reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

starania się - watpliwości..


A wiesz... ja bym chciala zeby moj M odebral taki negatywny wynik, albo chociaz widzial jak na tescie wychodzi jedna krecha - zawsze to przed nim ukrywalam, ale mysle, ze to niedobrze, bo facet musi widziec te porazki, bo moze wezmie je sobie do serca i bedzie sie bardziej starac...

Musisz, go ze sobą zabierać, nie chroń go przed tym - skoro razem tego pragniecie to razem przyjmujcie też zarówno zwycięstwa jak i porażki- to brdzo JEDNOCZY!!

A po za tym czujesz,że nie jesteś w tym sama (każda uważam, że tego potrzebuje):tak:
 
reklama
Musisz, go ze sobą zabierać, nie chroń go przed tym - skoro razem tego pragniecie to razem przyjmujcie też zarówno zwycięstwa jak i porażki- to brdzo JEDNOCZY!!

A po za tym czujesz,że nie jesteś w tym sama (każda uważam, że tego potrzebuje):tak:

Ja kazdy negatywny test uwazalam za moja osobista porazke, a ze nie lubie sie z porazkami obnosic i oglaszac ich calemu swiatu, wiec nie mowilam nawet M....
 

Ja kazdy negatywny test uwazalam za moja osobista porazke, a ze nie lubie sie z porazkami obnosic i oglaszac ich calemu swiatu, wiec nie mowilam nawet M....

Nawet tak nie mów, a myśleć Ci NIE WOLNO!!!!

To nie jest twoja porażka- zmień podejście bo sie zapętlisz. A skutków Ci chyba nie muszę przedstawiać.

Jesteście w tym razem, a to nie porażka- tylko nieudana próba.

Podziel się z tymi odczuciami z min, on też może się czuć przez Ciebie odsunięty.
Nawet teraz gdy już jesteś szczęśliwa to mu o tym powiedz.
 
Nawet tak nie mów, a myśleć Ci NIE WOLNO!!!!

To nie jest twoja porażka- zmień podejście bo sie zapętlisz. A skutków Ci chyba nie muszę przedstawiać.

Jesteście w tym razem, a to nie porażka- tylko nieudana próba.

Podziel się z tymi odczuciami z min, on też może się czuć przez Ciebie odsunięty.
Nawet teraz gdy już jesteś szczęśliwa to mu o tym powiedz.

Nie chcialam zeby ZNOWU mowil/myslal, ze MARUDZE... Jestem na tym punkcie wyczulona, bo zazwyczaj jestem smutna i przygaszona, raczej mowie negatywne rzeczy... Nie chce zeby M mnie postrzegal jako osobe, ktorej nic tylko cos sie nie podoba i ktora ciale sie zali
:-( Dlatego nie chcialam mu mowic o tych testach, nie pokazywalam jak mi przykro... (no chyba ze spotkalismy sie z jakas ciezarna, wtedy po prostu bylam smutna i nie w humorze...)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry