Czesc Dziewczynki,
Bylam wczoraj wieczorem u rodziny, u tego osobnika, ktory jest przeciwny zebym poszla do pracy i chce zebym sie poswiecila studiom. Kurde rzucil taki tekst, ze mi sie strasznie przykro zrobilo. Zaczal porownywac mnie z Mama M, ktora to urodzila go majac 18-19 lat, mowil, ze on jej przez cale zycie towarzyszyl, "a Ty co? bedziesz myslec o dziecku majac 35 lat? A moze w ogole do 50 poczekasz?"........... On nie wie, ze sie staramy, ze cholernie mnie zranil takim tekstem... widzialam, ze M siedzial obok mnie i chyba tylko sie modlil zebym nie palnela czegos glupiego - powiedzialam tylko, ze na dziecko tez bedzie czas, ze przyjdzie jak bedziemy tego chcieli. Wg niego ja chce miec nie wiadomo jaka kariere najpierw, on nie wie jak ja teraz cierpie, ze nam sie nie udaje :---(
Bylam wczoraj wieczorem u rodziny, u tego osobnika, ktory jest przeciwny zebym poszla do pracy i chce zebym sie poswiecila studiom. Kurde rzucil taki tekst, ze mi sie strasznie przykro zrobilo. Zaczal porownywac mnie z Mama M, ktora to urodzila go majac 18-19 lat, mowil, ze on jej przez cale zycie towarzyszyl, "a Ty co? bedziesz myslec o dziecku majac 35 lat? A moze w ogole do 50 poczekasz?"........... On nie wie, ze sie staramy, ze cholernie mnie zranil takim tekstem... widzialam, ze M siedzial obok mnie i chyba tylko sie modlil zebym nie palnela czegos glupiego - powiedzialam tylko, ze na dziecko tez bedzie czas, ze przyjdzie jak bedziemy tego chcieli. Wg niego ja chce miec nie wiadomo jaka kariere najpierw, on nie wie jak ja teraz cierpie, ze nam sie nie udaje :---(