reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

starania się - watpliwości..

reklama
Tak 3 i zarazem ostatnie! Potem in vitro jak będzie trzeba... ale narazie o tym nie myślę!
TERAZ SIĘ UDA! nie ma innej opcji!
Na boćku są klientki które są po 8 IUI wciąż nic...jednym wychodzi za pierwszym razem inni muszą walczyć po kilka lat...
Ja będę walczyć aż w końcu się uda!
 
Tak 3 i zarazem ostatnie! Potem in vitro jak będzie trzeba... ale narazie o tym nie myślę!
TERAZ SIĘ UDA! nie ma innej opcji!
Na boćku są klientki które są po 8 IUI wciąż nic...jednym wychodzi za pierwszym razem inni muszą walczyć po kilka lat...
Ja będę walczyć aż w końcu się uda!
musi się udać i koniec nie ma innej opcji
podziwiam cię za wytrwałość
 
taaa...ja tez mam romantyczny wieczor - maz przed tv a ja przed kompem
mnie tez sie to czasem zdarza jak juz jestem po wieczornej drzemce:-):-)

Kurcze mam pyt. czy przy braniu clo można brać tabletki przeciwbólowe? Strasznie mnie głowa boli i nie wiem czy mogę wziąć?
ja bralam bo mnie glowa bolala okropnie czasem i przeezylam wiec mysle, ze nie powinny zaszkodzic...
dziewczyny - sorki za te długie posty jak nadrabiam:sorry2: potem się złościcie, że tyle do czytania ale dla mnie jest ważne, żeby poczytać co u Was wszystkich - nie chciałabym by któaś się poczuła niezauważona:tak:

Buziaki dla wszytskich:-)
podziwiam cie ale zobaczysz, ze jak juz zafasolkujesz to nie bedziesz miala pewnie tyle sily bo sen cie zmorzy wczesniej:-):-):-)
tak jak mnie - kiedys probowalam kazdej odpisac ale teraz albo czytam albo odpisuje tylko na biezaco zwlaszcza jak nastukacie kilkadziesiat stron;-);-);-)
sila wyzsza...
ale to jest niesamowite jak organizm sam o siebie dba. Kiedys potrafilam siedziec bez problemu do 1 w nocy i spac tylko 5 godz bo do pracy trza wstac a teraz siedze, czytam co napisalyscie i zaczyna mi soie tak slabo robic i rece drza jakbym nagle stracila cal;a energie i jedyne co mnie ratuje to polozyc sie... tez tak macie w tych pierwszych tygodniach??
dziękuje dziewczyny nawet dobrze nie ma jak na razie komplikacji żadnych i mam nadzieję że już nie będzie ale jest osłabiona bardzo
to dobrze, ze nie ma kompliklacji i zobaczysz jak tylko slonce wyjdzie to zaraz mama sie lepiej poczuje...
Dziewczyny - ja się żegnam - jedziemy do tego Krakowa - a taka okropna pogoda, brrrr

Na razie:-)
wspolczuje szczerze w taki deszcz i podziwiam cie Andzia za determinacje. Ja siedze w ciepelku przed tv i kompikiem i zaraz sie udam na kolejne polegiwanie:-):-):-) A na wiankach to juz nie bylam z 5 lat bo tak jakos do tej pory byly to spedy malolatow pijacych co sie da i nic wiecej... Teraz mam nadzieje, ze sie to lepiej organizuje...
 
:szok::szok::szok: No pięknie - dobrze, że Wasi M tego nie czytają:szok::szok::szok::-D:-D:-D
ja pisalam ze to jeszcze sprzed czasów kiedy byłam z M.. jakies rok przed moim..

Tak 3 i zarazem ostatnie! Potem in vitro jak będzie trzeba... ale narazie o tym nie myślę!
TERAZ SIĘ UDA! nie ma innej opcji!
Na boćku są klientki które są po 8 IUI wciąż nic...jednym wychodzi za pierwszym razem inni muszą walczyć po kilka lat...
Ja będę walczyć aż w końcu się uda!

kochana bedzie dobrze.. nie ma co myslec w przód..
 
no moj mąż to tez pracocholik...... ale jest na tyke mądry i kochany ze jak juz przegina z nieobecnoscia to zawsze sie podciagnie i jakos to wynagrodzi.... mam nadzieje ze jak juz przyjdzie dziecko to tezjakos sobie to ulozymy ze bedzie ok :):tak:

agniesiak kochana no w ciebie to nikt nawet nie smie zwątpic w tym cyklu!!! ty masz na bank fasoleczke!!!!! az sie nie moge doczekac twojego testowanka!!:-D:-D

Agniesiak tyle pracy włazyłas w obecny cykl,ze ja też nie moge się doczekac kiedy nam powiesz,że @ nie przylazła
Dziękuje Kochane:tak::-) Tez mam nadzieję, że juz za tydzień lub może za jakies 9 dni powiem wam, że będę mamą:tak::-)

Hej kobitki:-)Jak tam u Was?Ja zrobiłam porządek w domu,a zaraz bede sie przygotowywała na festyn.Miłego sobotniego popołudnia Wam zycze.Buziaczki;-):-)
Dobrej zabawy na festynie!!:tak::-D

Witam się!!
Ja dzisiaj mam trochę zakręcony dzień, bo męża siostra bierze śłub, a wiecie my mieszkamy razem z rodzicami (tzn. w jednym domu, mamy osobne wejście i wogóle tak jakby osobne mieszkanie) więc od rana jakieś odgłosy słyszę, tupanie i te sprawy. My się nie lubimy z męża siostrą, więc nic tam nie pomagam, bo nikt mnie o to ni epoprosił, ale mimo wszystko zaraz muszę się zacząć szykować, bo pewnie jacyś goście zaczną się zjeżdżać, a ja mam włosy nie uczesane i chodzę w dresie... Wcale mi się nie chce iść na tą impreze...Ale mój mąż kazał mi się niczym nie przejmować, mam tylko na weselu dużo jeść i pić i wszystko będzie dobrze:-D

A jeżeli chodzi o mnie, to @ jeszcze nie przylazła, ale mam jakieś takie przeczucie, że przyjdzie dzisiaj, chociaz ciągle mam nadzieję:-)

Życze wszystkim miłego dzionka:-)

Martynko ja nigdy nie brałam clo - ale wydaje mi się, że leki przeciwbólowe można brać, przeczytaj ulotkę, jeżeli tam nic nie pisze, to łykajspokojnie, po co masz cierpieć
Oj coś mi się wydaje, że Fasolina pod serduszkiem mieszka:tak::-)


A ja jutro znów do szkoly.. i znów tempka będzie zakłócona bo autobus mam 6:15 a mierzę o 6:30. Jutro musze zmierzyc o 5 rano. Dzis tez zaklócona bo wstałam o 4:27 na siusiu;-) i dupa blada;P
No nic.. zmykam juz do łożeczka, M pościelił i będziemy (jak to mówi mój M: "wisiorowac") ogladac tv:-D
 
hej moje kochane księżniczki, dopiero wróciłam od mamy z urodzin brata...hihihi - uwierzycie ze mama dla mnie oddzielny obiad zrobila? :):-):-)
ogolnie to bylo fajnie...i z mezem poszalelismy troszke raniutko w lozeczku i jakos to mnie nastroilo dobrze na caaaly dzien..:tak::tak::zawstydzona/y::zawstydzona/y: a pozniej wlazlam na wage..od czwartku do dzis spadl mi 1 kg :)

bylismy tez na zakupach i kupilismy dorsza - w calosci...:szok::szok::szok::szok::szok: i moj kochany mezus go wypatroszył i zrobił fileciki wiec jutro na obiad jemu dorsza z grila..
aaa..bo nie wiem czy wam mowilam ale dostalismy od babci grilla elektrycznego i jutro go wyprobujemy pierwszy raz

Bernardko doczytałam że mama powolutku wraca do sił! Strasznie się cieszę! Dużo ciepełka prosto z serduszka dla niej...
 
reklama
kochana nie masz jakiegos dobrego kolegi co by z nim do lozka tylko chodzic.. tak jak na filmach.. ja mialam takiego jeszcze przed M.. tzn nie ze do lozka no.. duuuzo sie dzialo.. fakt ze jakos potem sie nasze drogi rozeszly a potem żalowal ze nie byl moim partnerem i takie tam.. no ale coz zycie jest okrutne..

Mam takiego "kolegę":-):-):-):-) fajne ciacho;-);-);-);-)
 
Do góry