reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po straconej ciąży

Motylku ja rok temu na wesele to od młodych raczej dostawałam upominki- np pościel, ładny koc czy zestaw sztućców a jak już ktoś kładł w kopertkę to raczej mniej więcej równowartość tego, co wydaliśmy za jedzenie czyli od pary było 300-400zł. Wydaje mi się, że przemyślany prezent jest zawsze dobry bo my np nie kupilibyśmy sobie takich dobrych sztućców czy pięknej pościeli. Bo wiadomo że przy urządzaniu wspólnego domu jest wiele wydatków i wtedy oszczędza się na drobiazgach. A tak mamy ładne pamiątki :)
 
reklama
Marta a czy swiniak nie ma problemu z jedzeniem czasem od upalow?? wiem ze moj kot jada w upaly albo wczesnie rano i potem w nocy... w dzien wisi na zlewie albo w wannie i czai sie na krople wody ;-) malo sie rusza wiecej spi wyciagnieta jak sie tylko da, a w nocy szaleje.
 
A tak w ogóle to się wczoraj dowiedziałam ze 17latka jest w ciązy , na marca, w sąsiedniej wsi, jej mamusia szczęsliwa ze w wieku 36 lat zostanie babcią. Tyle jest kobiet które walczą i co ....

Lenka na nas tez przyjdzie czas...

no własnie o to mi chodzi , że zamiast dać dziecko tej małolacie to maleństwo mogłoby zamieszkać w jakimś dojrzalszym brzuchu:-D, i dla tej dziewczyny było by lepiej, a oni to trochę taka patologia. Ja też byłam młodziutka , jak rodziłąm Tomka to miałam 20 lat wiec ktos też mogł tak o mnie pomyslec, no ale ja się nie szlajałam z każdym tylko miałam jednego który jest moim mężem:-)

Ten na gorze wie co robi...

Myszko jak pseudo zawiśc , nie wiem czy doczytałąś ale napisałam że jak ja rodziąłm to miałąm 20 lat więc też byłąm MŁODA, Nie wiem czy ona bedzie dobrą matka, nie przechodzi z klasy do klasy, ma kuratora nad sobą, zamieszana w rożne jakies przekręty, policja u nich bardzo często, chodzą tylko do MOPSu, zadaję sie z jakimis duzo starszymi od siebie. Znam dziewczynę która urodziła w wieku 16 lat nie było jej łatwo. Skończyła szkołe, ma prace , normalna kochająca sie rodzina.

byc moze sie ocknie i zacznie zyc normalnie... nigdy nic niewiadomo, a instynkt macierzynski potrafi zdzialac cuda ;-), powiem na swoim przykladzie jako nastolatka bylam od cholery, gorsza niz chlopaki w moim wieku... po porodzie zmienilam sie diametralnie... dzis ludzie chwala mojego syna za dobre wychowanie, ze grzeczny jest itd.
Wszystko sie moze zmienic, nie ma co wyrokowac z gory... podobno najwieksze ku... sa pozniej przykladnymi zonami i matkami. Czas pokaze jak to bedzie w przypadku tej dziewczyny :-)
a wczesne ciaze moim zdaniem to wina rodzicow, brak uswiadomienia, bezstresowe wychowywanie i w koncu brak zainteresowania tym co nasza pociecha robi... ja swojego syna zaczelam juz uswiadamiac po co to ma, gdy mi oswiadczyl, ze wloski mu tam rosna ;-) wspomnialam, zeby nie czul sie zarzenowany gdy sie zdarzy niekontrolowany wytrysk w nocy, itd. Po co sie dziecko ma zawstydzac czy bac, ze cos z nim nie tak ;-).
Oczywiscie o skutkach zabaw z dziewczynkami tez mu powiedzialam, zeby nie byl zaskoczony... do czego sluza i jak uzywac prezerwatyw... i nie uwazam tego wcale za przyzwolenie na sex, po prostu lepiej niech wie co i jak i czym to grozi... niz potem pluc sobie w twarz, ze myslalam "za wczesnie", "nie zrozumie" itp ;-)

tak na marginesie moje slonce tez jest sporo ode mnie starsze i nie ma tak pstro w glowie jak moi rowiesnicy ;-)


Motylku ja dalabym kase, mlodzi beda wiedzieli co z tym zrobic... tym bardziej, ze wiele rodzin sie zapozycza na te jedna szczegolna impreze...
 
Ostatnia edycja:
Myszko, może i na wylocie jestem ale wolałabym tak szybko nie urodzić... Bo to różnie bywa, zresztą napatrzyłam się na różne sytuacje podczas pobytu w szpitalu i mam dość. Z drugiej strony syna przenosiłam 12 dni, tak więc różnie to może się jeszcze zakończyć :biggrin2:

Ewelka, czy Tobie zaczął obniżać się brzuch? Jeśli tak to kiedy to zauważyłaś i czy w związku z tym masz jakieś dodatkowe objawy?
Bo mnie właśnie zaczął się obniżać i przez to strasznie mi ciąży na spojeniu łonowym-mam często bóle i parcie , to samo z pęcherzem moczowym.

A my dziś obudziliśmy się( mąż w pracy) z synkiem, umyłam się , przebrałam i zeszłam na dół by napić się kawki. A synuś - o dziwo- już godzinę siedzi w swoim pokoju i ładnie się bawi klocuszkami, jeszcze nie zszedł. Jestem zaskoczona, bo zawsze z rana od razu schodzi ze mną na dół a tym razem siedzi sobie w swoim odnowionym pokoiku :biggrin2:
 
Mamuska 35 tc to juz czas na obnizanie sie brzunia ;-) nacisk na pecherz to normalne, parcie tez ;-) co wcale nie oznacza, ze zaraz urodzisz :-D
w szpitalach rozne sa przypadki, ale u Ciebie jest wszystko ok, wiec nie mysl o tym co widzialas :-) bedzie dobrze oby jeszcze 2 tyg i juz nie bedzie wczesniakiem :-)
 
Myszko upały może faktycznie świniorkowi nie służą bo jeśli je to albo rano albo wieczorkiem. Najgorsze że nie chce pić a dzisiaj po probiotyku zrobił mi rzadką kupkę i musiałam wycierać tyłek chusteczkami dla niemowląt- nabieram wprawy swoję drogą. Wróciliśmy od wetki- przycięła mu jednak siekacze i dostał zastrzyki na wzmocnienie i poprawę apetytu. Powiedziała że póki jest energiczny i gada to jest dobrze, jak zamilknie to mam się martwić. W drodze powrotnej żarł swoją budkę tak jakby mu zęby nie dolegały. Gdy przyjechaliśmy nie chciał nic zjeść tylko się walnął w chłodzie i wyciągnął giry do tyłu. Ma długą sierść więc upał doskwiera podwójnie.
A u weta złapałam doła i się poryczałam- przede mną był pan z 16letnim psiakiem. Miał go w torbie podróżnej bo piesek nie chodził, nie widział i nie jadł. Pan wszedł do gabinetu z pieskiem a wyszedł ze smyczką :( przypomniało mi się jak musieliśmy uśpić naszą Milusię...
 
Witam
i jestem po wizycie juz.Niebylo mozna duzo zauwazyc na USG ale lekarz powiedzial ze zarodek jest w macicy i to najwazniejsze.Pobrali jeszcze raz krew na HCG czy wzroslo,no i lekarz oczywiscie zebym sie nieprzejmowala.
NO i zeby nie bylo pani na recepcji oczywiscie moja karte ciazy pomylila i dala pacjentce ktora akurat wychodzila.Dobrze ze dala mi adres tej pacjentki i sobie podjechalam do niej bo bylo niedaleko i zesmy sie wymienily.Takie rzeczy sie tylko mnie zdarzaja.

Dziewczyny nienadarzam was czytac bo niejestem tak czesto na forum(takze przepraszam),bo jestem okropnie caly czas zmeczona.Dobrze ze mamy jescze tydzien urlopu.Ale w srode przyjezdza do nas siostrzenica M. ale ma 16 lat wiec mysle ze damy rady.
Danutaski ja wierze w takie rzeczy ze poprostu twoj brat mial wrocic wczesniej zeby pomoz twojej mamie.To niezaden zbieg okolicznosci tylko Ten w gorze wie co robi.Zobaczysz mama wroci do zdrowia i bedzie wszystko dobrze,Przeciez napewno bedzie chciala ci po porodzie pomoc przy malej,wiec musi zdrowiec.
 
reklama
Ewelka, czy Tobie zaczął obniżać się brzuch? Jeśli tak to kiedy to zauważyłaś i czy w związku z tym masz jakieś dodatkowe objawy?
Bo mnie właśnie zaczął się obniżać i przez to strasznie mi ciąży na spojeniu łonowym-mam często bóle i parcie , to samo z pęcherzem moczowym.

Hej wszystkim;) kochająca mamo jeszcze "chyba":confused: nie zaczął mi sie obniżać brzuch, główkę Bąbla czuje wysoko wpycha ja pod same żebra więc raczej to nie to... zresztą każdy mówi że mam go jeszcze wysoko - to chyba tak jest - nie wiem jestem zielona ale nie czuje zeby sie coś zmieniło... jedyne co odczuwam to twardnienia dołu brzucha, więcej śluzu i takie silne, kłujące parcia jakby na szyjke ale na 100% nie jestem pewna że to szyjka... w środe mam wizyte i juz bede wiedziała na pewno, ale czuje ze szyjka sie skraca....
co do parcia na pecherz to mam tak samo w nocy minimum 5 razy zaliczam wc a i doszedł jeszcze ból kości ogonowej przy siedzeniu...;););) innych nowych objawów nie zauważyłam:-D

Danatuski bardzo sie ciesze ze z Twoja mama wszystko w porzadku i zakończyło sie tak w sumie niegroźnie... reakcja Twojego brata jak najbardziej normalna - stres zrobił swoje... tylko Ty sie kochana już nie zamartwiaj nad wszystkim jak zawsze czuwa Bóg... a z tym wyjazdem to genialny pomysł odpoczniesz sobie i zregenerujesz siły na nadchodzący czas:tak:

Motylku prezent zawsze jest dobrym wyjściem a moze być także dodatkiem do standardowej koperty wtedy nie ma obaw że nie "dogodzisz" młodym...;)) takie jest moje zdanie;)
buziaki dla wszystkich:)

coś mis ie popsuło ale zostawie juz wszystko tak jak jest mam nadzieje ze zainteresowane osoby dojda do ładu;);););)
 
Do góry