reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

Dawno mnie tu nie było [emoji4].Fajnie, że jeszcze ktoś się udziela na forum tylko szkoda, że nie wróciły dziewczyny które jakiś czas temu odeszły, ale mam nadzieje, ze szczęście się do nich uśmiechnie.
U nas ok chociaż mały troche przeziębiony i męczy go ząbkowanie. Tak to rośnie w oczach i co raz bardziej mobilny. Dalej ma rehabilitacje, bo troche napięcie mięśnie jeszcze trzyma, ale robi duże postępy.
 
reklama
Dawno mnie tu nie było [emoji4].Fajnie, że jeszcze ktoś się udziela na forum tylko szkoda, że nie wróciły dziewczyny które jakiś czas temu odeszły, ale mam nadzieje, ze szczęście się do nich uśmiechnie.
U nas ok chociaż mały troche przeziębiony i męczy go ząbkowanie. Tak to rośnie w oczach i co raz bardziej mobilny. Dalej ma rehabilitacje, bo troche napięcie mięśnie jeszcze trzyma, ale robi duże postępy.
Fajnie, że są jednak jeszcze te szczęśliwe historie bo ja już tyle się naczytałam o poronieniach nawykowych itp że wszystko widzę w czarnych scenariuszach :/
 
Hej dziewczyny[emoji846] dawno mnie tu nie bylo.
Chcialam wam tylko napisac, ze rowne dwa lata temu mialam zabieg lyzeczkowania ciazy, która stracilam w 12tc. Bylo mi bardzo ciezko pogodzic sie z ta strata. Byla to nasza coreczka. A dzis mam w domu 13 miesięczna Lilianke i w brzuszku 25 tygodniowa kolejna coreczke.
Musicie byc dobrej mysli, że kazdej z was się uda pomimo tylu strat i niepowodzeń. Kazda z was będzie predzej albo pozniej tulic swoje maleństwo[emoji8]
 
Hej dziewczyny[emoji846] dawno mnie tu nie bylo.
Chcialam wam tylko napisac, ze rowne dwa lata temu mialam zabieg lyzeczkowania ciazy, która stracilam w 12tc. Bylo mi bardzo ciezko pogodzic sie z ta strata. Byla to nasza coreczka. A dzis mam w domu 13 miesięczna Lilianke i w brzuszku 25 tygodniowa kolejna coreczke.
Musicie byc dobrej mysli, że kazdej z was się uda pomimo tylu strat i niepowodzeń. Kazda z was będzie predzej albo pozniej tulic swoje maleństwo[emoji8]
Oby tak było jak piszesz [emoji4] gratuluję brzdąców [emoji4] a wiesz dlaczego wcześniej straciłaś dzidziusia ?
 
Cześć dziewczyny, mam pytanie, jak długo czekałyscie na okres po poronieniu /przedwczesnym porodzie? 23. 08 urodziłam, przez 3 tyg ściągalam jeszcze pokarm, później dostałam tabletki na laktacje i jakieś dwa tyg temu piersi wróciły do normy. Te czekanie jest straszne... Jeszcze dodatkowo nigdy jakoś regularnie okresu nie miałam więc już w ogóle boje się że dostanę nie wiadomo kiedy
 
Cześć dziewczyny, mam pytanie, jak długo czekałyscie na okres po poronieniu /przedwczesnym porodzie? 23. 08 urodziłam, przez 3 tyg ściągalam jeszcze pokarm, później dostałam tabletki na laktacje i jakieś dwa tyg temu piersi wróciły do normy. Te czekanie jest straszne... Jeszcze dodatkowo nigdy jakoś regularnie okresu nie miałam więc już w ogóle boje się że dostanę nie wiadomo kiedy
Dużo zależy od tego na jakim etapie ciąża została utracona. Teoretycznie im później, tym dłużej czeka się na @, choć oczywiście są wyjątki. Ja straciłam ciążę w 16 tc, @ dostałam po ponad 6 tygodniach. W Twoim przypadku zapewne wcześniej mogła to blokować też podwyższona prolaktyna skoro miałaś laktację (ja np. karmię piersią syna który ma 13,5 mies. i nadal nie mam @)
 
reklama
Cześć dziewczyny, mam pytanie, jak długo czekałyscie na okres po poronieniu /przedwczesnym porodzie? 23. 08 urodziłam, przez 3 tyg ściągalam jeszcze pokarm, później dostałam tabletki na laktacje i jakieś dwa tyg temu piersi wróciły do normy. Te czekanie jest straszne... Jeszcze dodatkowo nigdy jakoś regularnie okresu nie miałam więc już w ogóle boje się że dostanę nie wiadomo kiedy
Ja po wczesnym poronieniu dostałam po 6 tygodniach, a podejrzewam, że przy laktacji może się u ciebie wszystko opóźnić przez wysoka prolaktyne.
 
Do góry