reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

Chciejka w sumie to samopoczucie średnie. To znaczy skurcze mnie wczoraj bardzo męczyły cały dzień, tak gdzieś od 14:00. Zaczęłam je nawet spisywać i liczyć bo myślałam, że może coś się z tego rozkręci ale nie. Choć w pewnej chwili były już co 5 minut ale potem się jednak zrobiły znowu rzadsze-co 7, potem 10 min. A w nocy tylko trzy mnie obudziły także też cisza.
dziś czekają mnie ostatnie przygotowania i zobaczymy jakie jutro padną decyzje :-)
 
reklama
Natka to juz 38 tc?? Ja piernicze, ale ten czas leci!!! To ja teraz codziennie na bb musze wchodzić żeby zobaczyć co z Toba :) A byłas na KTG po tej nocy skurczowej? Bo jak ja tak miałam, to pojechalam na KTG i mnie zostawili juz na patologii, bo Werka miała za szybkie tetno i po 4 dniach juz mi ją wyjeli :)

Martoocha i Ty tez juz? Juz za pare dni :)

No oszalec mozna jak ten czas leci :))))

A moze to przy dwojce urwisów tak mi zasuwa.... bo ja nawet nie wiem jaki dzie tygodnia mamy :)))
 
Hejka laski, podczytuje podczytuje i juz tez chcialabym byc na koncowce ahh zazdroszczę, w dodatku te upaly sa dobijajace :/

Natka cos czuje ze na dniach bedzies juz tulic malutka :)

Martocha Ty juz pewnie skreslasz dni w kalendarzu :p Igor mial podobna wage, wazyl 3650 :)

Chciejka dobrze ze @ sie zbliza, organizm wraca do normy :)

Michalina a jak Ty sobie radzisz sama z dwojka maluchow? Az sie tego boje :p mnie ciaza z Igorem u boku wykancza.. Jest stanowczo za bardzo ruchliwy, a mi sie nawet palcem ruszac nie chce jak takie goraco, a jeszcze trzeba przecież ogarnac dom, obiad, itp
 
Ostatnia edycja:
Izka nie daje sobie rady... Wiki jeszcze nie chodzi (przez swoją chorobę) właśnie się uczy,więc muszę mieć oczy noaokło głowy, a dodatkowo WIki w ogóle się mnie nie słucha... i tak samo jak Igor ma tyle energii ze ja już nie mogę...

Werka natomiast jak skończyła 3 tyg to zaczęła płakać... 24 h/dobę.... bąki, napinanie, ulewanie itd.... byliśmy u alergolog - podejrzewa nietolerancje pokarmową (Wiki miała)... teraz przez 4 dni jesteśmy na jakimś specyfiku typu mm, a ja jestem na detoxie(jedzenie bez glutenu,laktozy, krowy i jaj....).... w sobotę znów pierś daje i zobaczymy co będzie. Po tym mleku jest o niebo lepiej, ale chciałabym piersią jeszcze pokarmic...

Ja sama bym sobie rady nie dała - mówię to z czystym sumieniem, ale jest dużo mąż - bo pracuje w domu (tak może),a jak już musi gdzieś jechać tojadę do mamy z łobuzami, albo teściowa przyjezdza.

Mi się jeszcze po cc krwiak zrobił więc jescze dźwigać nie mogę.....

ledwo zyje.... aaaaaaaaaaaaaa
 
Dziewczyny a mi od dwóch dni bardzo twardnieje brzuch i czesto,czasem nawet przy twardnieniu boli ale nie bardzo i w nieregularnych odstępch....chyba jeszcze nie mam co myśleć o porodzie co?

Dziś jechałam w zatłoczonym autobusie,ledwo stałam trzymając sie rureczki i latałam jak chustka na wietrze na zakretach...myślicie że ktoś ustąpił miejsca...:eek: a skąd:crazy: beznadzieja...

Michalina nie ma sie co dziwic ze czas Ci szybko leci:-D pozdrawiam
 
Ania moja siostra jest w 37 tyg i tez tak brzuch jej twardnieje, napina się, ma skurcze. .może dzidzia schodzi niżej do kanału rodnego dlatego takie macie dolegliwości..A jak twoja szyjka? I rozwarcie ?
 
chciejka dam znać jak będę miała możliwość :tak: choć szczerze powiem, że stresuję się coraz bardziej, mała dzisiaj jeszcze bardziej leniwa... może jej się udzielają moje nerwy, albo wód jeszcze mniej... ehh byle do jutra i mam nadzieję, że lekarz podejmie jakieś sensowne decyzje.

michalina ach leci ten czas, leci. Chciałabym już małą mieć bezpiecznie przy sobie :-) na ktg byłam w niedzielę i 2 razy w poniedziałek, a po tej nocy skurczowej już nie. Jutro mam się zgłosić na oddział (nie wiem czy czytałaś wcześniej :-)) i będziemy podejmować decyzję co i jak bo w poniedziałek na IP okazało się, że wody na dolnej granicy normy no i ruchy coraz słabiej odczuwalne..
no na pewno masz co robić przy dwójce maluszków, ale dobrze że masz taką pomoc ze strony męża, i że w razie potrzeby mama i teściowa też pomogą. Zawsze to łatwiej, jak się ma świadomość, że jest ktoś kto chętnie pomoże :tak:

izka obyś miała rację :-) u Ciebie też już coraz bliżej rozwiązania. Przeleci, zobaczysz :-)
 
reklama
Michalina uuufff już myślałam, że Ty jakiś cyborg jesteś a ja totalna ciapa :-D ale widzę, że nie mam co się bać hah u mnie nie tak łatwo, bo Łukasz jak wyjeżdża 7-8 rano do pracy tak wraca najwcześniej po 18stej.. o ile nie ma dalszych wyjazdów/delegacji/spotkań itp, bo niestety bardzo często jest kilka dni poza domem :/ aż się boję.. dobrze, że po cc choć dostanie trochę opieki nade mną, bo inaczej chyba bym się nawet nie podrapała :-p ale ogarnąć dwójeczkę to nie będzie takie łatwe,tym bardziej, że Igor w miejscu nie usiedzi.
Współczuje, że macie takie zawirowania z brzuszkiem Weroniki :( może to mleko pomoże, ale taka dieta to nieźle rygorystyczna.. chyba bym nie dała rady. w razie co daj sobie spokój, bo dziewczyno zagłodzisz się na maxa!! mm nie jest takie złe :)

Ania zapomnij, że ktoś miejsca ustąpi, wtedy nagle wszyscy ślepną i oglądają krajobraz za szybą :-D ja ostatnio stałam w kolejce w sklepie z jednym wiertełkiem i śrubkami i przede mnie rozpychając się łokciami nagle wpadł młody chłopak z innej kolejki, aż zdębiałam!! zaskoczył mnie totalnie, no bo przeciez " na pewno mnie nie zauważył" :-D
 
Do góry