Bluecaat wg OM już niecały miesiąc został ;-) ale miałam późną owulację więc suwaczek mam ustawiony wg terminu z pierwszego usg :-) tak czy siak myślę, że około miesiąca i mała będzie z nami! Oby :-)
Rozmaryn no tutaj niewątpliwie bledziocha widać :-) bardzo prawdopodobne, że miałaś późniejszą owulację, po stracie takie rozregulowanie cyklu jest bardzo częste. Trzymam kciuki :-)
Mam nadzieję, że jednak znajdziesz czas i uda się zrobić betę dla pewności!
Dobrze, że synek już coraz lepiej, oby szybko całkiem wyzdrowiał
Co do zwolnienia to od razu możesz przejść na ciążowe, możesz też np. wrócić na jeden dzień czy nawet tydzień do pracy i wtedy dostarczyć nowe zwolnienie.
ja bym radziła Ci szybko dostarczyć zwolnienie ciążowe bo ono jest 100% płatne, a teraz skoro masz po poronieniu to masz płatne mniej :-)
Martoocha no właśnie, już tak niewiele zostało, że chyba może się pojawiać takie coś... a masz takie coś, jakby bolały Cię kości? Ja nie wiem czy kości mogą boleć, ale ja właśnie czuję jakby to kości na dole mnie bolały :/ najgorzej rano-z bólu wstać nie mogę... jak już rozchodzę to jest ok, ale wraca znowu po dłuższym siedzeniu albo po położeniu się.
Rozmaryn no tutaj niewątpliwie bledziocha widać :-) bardzo prawdopodobne, że miałaś późniejszą owulację, po stracie takie rozregulowanie cyklu jest bardzo częste. Trzymam kciuki :-)
Mam nadzieję, że jednak znajdziesz czas i uda się zrobić betę dla pewności!
Dobrze, że synek już coraz lepiej, oby szybko całkiem wyzdrowiał
Co do zwolnienia to od razu możesz przejść na ciążowe, możesz też np. wrócić na jeden dzień czy nawet tydzień do pracy i wtedy dostarczyć nowe zwolnienie.
ja bym radziła Ci szybko dostarczyć zwolnienie ciążowe bo ono jest 100% płatne, a teraz skoro masz po poronieniu to masz płatne mniej :-)
Martoocha no właśnie, już tak niewiele zostało, że chyba może się pojawiać takie coś... a masz takie coś, jakby bolały Cię kości? Ja nie wiem czy kości mogą boleć, ale ja właśnie czuję jakby to kości na dole mnie bolały :/ najgorzej rano-z bólu wstać nie mogę... jak już rozchodzę to jest ok, ale wraca znowu po dłuższym siedzeniu albo po położeniu się.