Ael własnie wiem ze dzieci szybko się odwadniają...ale na szczęście to było tylko jednorazowe
Idę męża przelecieć![]()
No na szczęście :-)
A widzę, z małżowiną lepsze stosunki?

Ael sama jeszcze nie. Jak ją się posadzi to tak z 10 sekund wytrzyma.![]()
To mój jest błyskawica pędziwiatr. Nagrałam filmik jak wspina się po oparciu łóżka i sam wstaje, po czym doczłapuje do mamusi i wspina się po mnie :-)
Śmiałam się wczoraj z Pawłem, że odpis Wiktora urodzenia będziemy nosić, bo latem jak ten będzie chodził z czyjąś pomocą nabank, nikt nam nie uwierzy będzie mieć 8-9 miesięcy :-)
Necia nie robiłam jeszcze żadnych badań. Powiem Ci, że nawet odżyłam jak kończyłam paczkę dla Fasolki, takiego jakiegoś kopa dostałam i jest znacznie lepiej. Tamten atak miał podłoże psychiczne.