reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania o dzidzie z clostibegytem

xcarolinex

Aktywna w BB
Dołączył(a)
6 Sierpień 2018
Postów
86
Cześć kobietki . Mam pytanie. Czy któraś z Was miała starania z cyklem stymulowanym? My staramy się o dzidzie poprzez stymulacje i z tego tytułu brałam clostibegyt i to wszystko miałam załatwiane prywatnie . I stąd moje pytanie. Czy lekarz przyjmujący na NFZ też może przepisać clostibegyt i prowadzić stymulacje też na NFZ ? Już trochę pieniędzy nam poszło na wizyty prywatne i tak się zastanawiam czy gdybym poszła do lekarza na NFZ też by się dało monitorować cykl podczas staran. Czy któraś z Was tak miała ? Proszę o opinię
 
reklama
Hejteż miałam cykl stymulowany cyklo, też u prywatnego lekarza. Mnie na cyklo niestety się nie udało. Musiałam odczekać swojeale udało się dopiero po pół roku od kuracji...Szczerze powiem że chyba bym się nie zdecydowała na leczenie na NFZ... lekarze bardzo często nie zajmują się pacjentkami w przychodni jak należy, wręcz posyłając ją na wizyty prywatne...oszczędź sobie chociaż nerwów.
 
Hejteż miałam cykl stymulowany cyklo, też u prywatnego lekarza. Mnie na cyklo niestety się nie udało. Musiałam odczekać swojeale udało się dopiero po pół roku od kuracji...Szczerze powiem że chyba bym się nie zdecydowała na leczenie na NFZ... lekarze bardzo często nie zajmują się pacjentkami w przychodni jak należy, wręcz posyłając ją na wizyty prywatne...oszczędź sobie chociaż nerwów.
Musiałaś odczekać i znowu byłaś stymulowana czy jak ? Jaki u Ciebie był problem ?
 
U mnie problem polegał chyba w trybie życia... pracowałam w trybie nocnym i dużym stresie. Po 2 latach od ślubu zaszłam w ciążę i niestety zakończyła się poronieniem w 10 tyg, okazalo sie też, że mam Hashimoto, wiec doszla tarczyca...i leczenie.Później zaczęłam przygodę z cyklo, niestety nic to nie dało i chyba sobie już odpuscilam.. odeszlam z pracy i po paru tygodniach okazało się że zaszłam w ciążę...
 
U mnie problem polegał chyba w trybie życia... pracowałam w trybie nocnym i dużym stresie. Po 2 latach od ślubu zaszłam w ciążę i niestety zakończyła się poronieniem w 10 tyg, okazalo sie też, że mam Hashimoto, wiec doszla tarczyca...i leczenie.Później zaczęłam przygodę z cyklo, niestety nic to nie dało i chyba sobie już odpuscilam.. odeszlam z pracy i po paru tygodniach okazało się że zaszłam w ciążę...
Czyli przestałas myśleć o ciąży i się udało super u mnie problemem jest wtórny brak miesiączek a co za tym idzie brak owulacji i za każdym razem muszę okres wywoływać.. podczas stymulacji pecherzyk był ale za mały i niestety nie mogłam przyjąć zastrzyku ovitrelle.. teraz robimy przerwę i od marca zaczynamy od nowa
 
Na pewno wszystko będzie dobrze i już niebawem będziesz marzyć o chwili spokojuteraz strasznie dużo dziewczyn ma problemy z zajściem. Nie wiem skąd to się bierze...powoli wygląda to jak choroba cywilizacyjna. Wielu moim znajomym terapia z cyklo pomogła więc u Ciebie będzie podobnie
 
Na pewno wszystko będzie dobrze i już niebawem będziesz marzyć o chwili spokojuteraz strasznie dużo dziewczyn ma problemy z zajściem. Nie wiem skąd to się bierze...powoli wygląda to jak choroba cywilizacyjna. Wielu moim znajomym terapia z cyklo pomogła więc u Ciebie będzie podobnie
Dziękuję za słowa wsparcia
 
Dziękuję za słowa wsparcia
Nie ma za codoskonale rozumiem jakie emocje Tobą targają w każdym kolejnym miesiącu starań...U mnie trwalo to 5 lat zanim zakończyło się sukcesem . Ale teraz patrzę na to trochę inaczej...po pierwsze to jak się nie dostaje wszystkiego od razu to później dużo większa radośc, a po drugie to te starania należą do przyjemnych
 
reklama
Do góry