reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania i wsparcie po ciazy biochemicznej

reklama
W maju wyszła biochemiczna. Po tym krwawieniu lekarz chciał zobaczyć czy owu wróci. Nie było to wywołał. Okres 18 czerwca i znowu dostałam clo, wtedy się udało. O tej tarczycy tak pomyślałam, bo moja kuzynka miała minimalnie za wysoką. Jak zeszła to udało się im w pierwszym cyklu. Miała tak dwa razy
Rozumiem. Rok temu startowałam z niedoczynnością gdzie tsh było powyżej 5 więc jest poprawa. Teraz lekarza poinformuję o staraniach więc mam nadzieję że zejdziemy poniżej 2
 
Hej, jeden w zeszłym miesiącu.
Jak u Ciebie wygląda sytuacja?
U mnie niestety ciut gorzej.
Jestem już po jednej szczęśliwej ciąży prawie 6 lat.
W zeszłym roku w październiku udało się ale poronienie jakoś w 6-7 tygodniu.
Lekarz od razu pozwolił działać i pyk. Znowu.
Ale kilka dni po tescie krwawienie. I tak 3 razy...
Nie zlecil mi żadnych badań, później korona....
 
Hej [emoji846] byłaś wspomagana w kolejnym cyklu jakimiś lekami? Gratuluję [emoji3059] u mnie na wynik starań trzeba poczekać conajmniej do kolejnej soboty [emoji110]
Nie 😊 owulacja normalnie wystąpiła z tym ze przesunela sie o 5 dni. Dopiero w 7 tygodniu zaczelam brac duphaston bo okazalo sie ze cos mi progesteron szwankuje. Ale np moja znajoma z ktora mam dalej kontakt zaszla tez po biochemicznej i wszystko jest okej a juz ma jakis 14tc z tego co mi sie wydaje 😊
 
U mnie niestety ciut gorzej.
Jestem już po jednej szczęśliwej ciąży prawie 6 lat.
W zeszłym roku w październiku udało się ale poronienie jakoś w 6-7 tygodniu.
Lekarz od razu pozwolił działać i pyk. Znowu.
Ale kilka dni po tescie krwawienie. I tak 3 razy...
Nie zlecil mi żadnych badań, później korona....
A jak wygląda sytuacja z progesteronem u Ciebie? Lekarz nie dawał nic na podtrzymanie?
 
U mnie niestety ciut gorzej.
Jestem już po jednej szczęśliwej ciąży prawie 6 lat.
W zeszłym roku w październiku udało się ale poronienie jakoś w 6-7 tygodniu.
Lekarz od razu pozwolił działać i pyk. Znowu.
Ale kilka dni po tescie krwawienie. I tak 3 razy...
Nie zlecil mi żadnych badań, później korona....
Zrob sobie pakiet po poronieniu ze strony testdna.pl moze masz jakies mutacje?
 
reklama

Podobne tematy

1
Odpowiedzi
19 tys
Wyświetleń
829 tys
Do góry