reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania 2019!

Z drugą ciążą zwlekałam bo zawsze było jakieś "ale"....za małe lokum, dobra praca itd itd
Teraz pesel wybił 34lata, chęci ogromne, badania wszystkie dobre (m.in.w maju miałam HSG- z powodu podejrzenia endometriozy) a moja macica co miesiąc płacze... :/
 
reklama
Witam dziewczyny, chciałam się przyłączyć do Waszej grupy "wsparcia" :) Staramy sie z mężem od pół roku o dzidzie. Mamy już jedno dziecko (8lat). Teraz zaczynamy 7cykl starań o drugie i już się martwię że zeświruje ... Każdy miesiąc to nadzieja i zawód na przemian...ciężko znoszę... Będzie mi miło uczestniczyć w rozmowie.
Witaj kochana. Wiem co czujesz jak co miesiąc nie wychodzi. 7 cykli to niby nie długo ale też nie krótko. A powiedz mi mąż się badal? Hormony nasienie?
 
Miło mi poznać :) Spróbuję zarówno wspierać jak i korzystać ze wsparcia ;) Wierzę że na wszystko przychodzi czas. Moje pierwsze dziecko pojawiło się w pierwszym cyklu po odstawieniu antykoncepcji :) To były czasy... Wtedy myślałam że starania o dziecko to równoznaczność cierpliwości. Jednak życie płata figle. i czym bardziej chcemy tym trudniej to przychodzi...
U mnie podobnie. Pierwsze dziecko, pierwszy cykl, bez kontroli, super spontanicznie...
Też wierzę, że musimy poczekać na nasz czas. Że to nowe życie do nas przyjedzie, trzeba poczekać.
Szczerze to żyłam w przekonaniu, że każdy niezabezpieczony stosunek kończy się ciążą u zdrowych par, a tu niespodzianka...
 
Witaj kochana. Wiem co czujesz jak co miesiąc nie wychodzi. 7 cykli to niby nie długo ale też nie krótko. A powiedz mi mąż się badal? Hormony nasienie?
Mąż jeszcze się nie badał...w szufladzie trzymam skierowanie na badanie nasienia. Duże nadzieje wiązaliśmy z badaniem HSG. Nawet lekarz mówił że wiele par zachodzi po tym badaniu. Narazie minął pierwszy i NIC. Myślę że mąż da się przekonać na badanie. Bardzo mu zależy na drugim bobo i razem ze mna przeżywa każdą dostaną @ :/
 
U mnie podobnie. Pierwsze dziecko, pierwszy cykl, bez kontroli, super spontanicznie...
Też wierzę, że musimy poczekać na nasz czas. Że to nowe życie do nas przyjedzie, trzeba poczekać.
Szczerze to żyłam w przekonaniu, że każdy niezabezpieczony stosunek kończy się ciążą u zdrowych par, a tu niespodzianka...
Dokładnie tak samo myślałam. Wręcz przedłużałam czas odstawienia tabletek ze strachu o to aby od razu nie zajść :unsure: hihihihi
A teraz wszystkie ważne sprawy załatwione, lokum większe zakupione, pokoik czeka a ciąży brak :/
W tym miesiącu pierwszy raz czuje że mam totalnego doła i żal.... że znowu sie nie udało. Zaczęły się juz testyw dniu @, codzienne myślenie i nakręcanie się. Nie chcę tego ale to jest silniejsze ode mnie.. A jeszcze jak ktoś z rodziny czy znajomych pyta "Jak tam wasze starania?" to mam ochotę w mordę strzelić......:realmad::cool2:
 
Mąż jeszcze się nie badał...w szufladzie trzymam skierowanie na badanie nasienia. Duże nadzieje wiązaliśmy z badaniem HSG. Nawet lekarz mówił że wiele par zachodzi po tym badaniu. Narazie minął pierwszy i NIC. Myślę że mąż da się przekonać na badanie. Bardzo mu zależy na drugim bobo i razem ze mna przeżywa każdą dostaną @ :/
Myśmy pierwsze mieli już u urologa wyszło niby ok ale ruchliwość słaba teraz do kliniki jedziemy za kilka dni i będzie miał robione badanie nasienia pod kątem płodności i zobaczymy jakie wyjdą wyniki.

Choć ja też podejrzewam u siebie brak owulacji i możliwe że mam niedrozne jajowody. Warto jednak zrobić badanie nasienia ponieważ u faceta to jest szybko odda próbkę i wszystko wiadomo A jednak kobietę jak się diagnozuje to jest potrzebne więcej czasu niż u faceta. Dlatego u nas urolog i klinika zaczyna od mojego męża A dopiero przepadają dokładnie mnie.
 
Dokładnie tak samo myślałam. Wręcz przedłużałam czas odstawienia tabletek ze strachu o to aby od razu nie zajść :unsure: hihihihi
A teraz wszystkie ważne sprawy załatwione, lokum większe zakupione, pokoik czeka a ciąży brak :/
W tym miesiącu pierwszy raz czuje że mam totalnego doła i żal.... że znowu sie nie udało. Zaczęły się juz testyw dniu @, codzienne myślenie i nakręcanie się. Nie chcę tego ale to jest silniejsze ode mnie.. A jeszcze jak ktoś z rodziny czy znajomych pyta "Jak tam wasze starania?" to mam ochotę w mordę strzelić......:realmad::cool2:
Kochana skąs to znam. Mam tak samo. Chociaż ja staram się aby nikomu nie gadać że się staramy o dziecko. Mało ludzi wie o naszych staraniach bo strasznie mnie denerwują późniejsze pytania jak starania A koedy będzie dziecko A to już pora na dziecko bo 2 lata po ślubie. I stwierdziłam że powiadomie dopiero rodzinę i znajomych jak będę w ciąży i minie 14tc ponieważ ostatnia ciążę straciłam w 14tc.
 
Niestety informacja zdążyła się rozejść wśród najbliższej rodziny i paru znajomych i to był błąd ponieważ teraz ich pytania mnie irytują.
Co do badań ja się przebadałam pod kątem hormonów-ok, HSG-ok, cytologia - ok, USG - torbiel endometrialna ( 2 lata temu usunięta jedna laparoskopowo). Zaczęłam się zastanawiać czy lek który biorę na arytmię serca nie wpływa na płodność. Mowiłam o tym lekarzowi ale nie skomentował w żaden sposób :/ a z info w necie czytam że może podnosic prolaktynę...
 
reklama
Niestety informacja zdążyła się rozejść wśród najbliższej rodziny i paru znajomych i to był błąd ponieważ teraz ich pytania mnie irytują.
Co do badań ja się przebadałam pod kątem hormonów-ok, HSG-ok, cytologia - ok, USG - torbiel endometrialna ( 2 lata temu usunięta jedna laparoskopowo). Zaczęłam się zastanawiać czy lek który biorę na arytmię serca nie wpływa na płodność. Mowiłam o tym lekarzowi ale nie skomentował w żaden sposób :/ a z info w necie czytam że może podnosic prolaktynę...
To może warto zbadać prolaktyne bo podwyższony poziom prolaktyny może powodować zatrzymanie owu.
 
Do góry