Isasza4444
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2019
- Postów
- 1 622
Witaj i się rozgosc :-)Czesc wszystkim. Tak juz od jakiegos czasu czytam Was dziewczyny i czytam... Szukam informacji, pocieszenia, cichego wsparcia... sama juz nie wiem czego. Wlasciwie to czegokolwiek zeby nie zwariowac chyba. Staramy sie z mezem o dziecko intensywnie po unormowaniu troche mojej niedoczynnosci tarczycy, ktora wykryto u mnie jakies 4 lata temu (na ostatnich wynikach poki co anty ok, tylko z tsh walcze bo dziwnie moj organizm reaguje na dawki syntetyku). Aktualnie 11 cykl staran i kolejna klapa... Po kilku miesiacach maz wykonal badanie nasienia i okazalo sie ze wyniki sa tragiczne. Aktualnie sie leczy. Plus dieta i witaminy wiadomo. U mnie podwyzszona prolaktyna, reszta hormonow super. Z owulacjami problem, sprawdzam paskami, prawie nigdy nie ma, ale to tez wina niedoczynnosci.
Opadaja mi juz rece z bezradnosci. Oboje jestesmy po 30tce. W tym mcu sie naprawde zalamalam, bo czulam sie inaczej niz zwykle, okres sie spoznil 3 dni a ja mimo negatywnych testow naprawde myslalam ze w tym cyklu sie nam udalo...![]()
Ja się staram tzn zaczynam starać o drugie dziecko ( bo czekam dop na pierwszy @ po odstawieniu) i z doświadczenia wiem że u mnie to trochę zajmuje ( o synka 2 lata walczyliśmy z duuuzym wspomaganiem).
Zawsze warto walczyć a w gorsze dni masz nas :-)
Tu są same dobre duszyczki które podnoszą na duchu [emoji7]