malwina :):)
Fanka
- Dołączył(a)
- 16 Kwiecień 2008
- Postów
- 79
Witam dziewczynki w niedzielę !!!!
U mnie dzisiaj nawet słonecznie ale mimo to zimno brrr Zmęczona jakaś jestem i niewyspana coś kiepsko mi się ostatnio sypia ale naszczęście mój najbliższy tydzień trwa tylko do środy i już mam weekend
SUPER !!! GRATULUJĘ CI Z CAŁEGO SERDUSZKA !!! teraz proszę o ''was'' dbać ile tylko się da
Imagination nie denerwuj się tyle bo dzidzi zaszkodzisz ;-) a jeśli chodzi o mężusia i jego niechęć do czułości no to trzeba mu to wprost powiedzieć ;-) facet jest tak skonstruowany że jak mu wszystkiego nie podasz na tacy to nie zrozumie i oni mówią że to niby my skomplikowane jesteśmy
Pogadaj z nim otwarcie i powiedz że potrzebujesz jego wsparcie
Lilu jak tam brat?? pewnie w domku z mamą dochodzi szybko do siebie oby wszystko było dobrze a Ty skoro tak odłożyłaś te staranka to pewnie zaraz będzię dzidzia ona chce Ci zrobić niespodzianke
Kinguś co słychać??
Tikanis a Ty gdzie zginęłaś?? Jak się czujesz?? Pewnie Twoja nieobecność jest spowodowana godzeniem się z mężulkiem
Nienus jak Daria ? Pojawili się już przystojni chłopcy i chce chodzić?? A Ty jak się czujesz?? ;-)
Pozdrawiam wszystkie i miłej niedzieli życzę
U mnie dzisiaj nawet słonecznie ale mimo to zimno brrr Zmęczona jakaś jestem i niewyspana coś kiepsko mi się ostatnio sypia ale naszczęście mój najbliższy tydzień trwa tylko do środy i już mam weekend
No to tak w niedzielny poranek chciałam pochwalić się, że zobaczyłam dziś dwie wyraźne kreseczki :-) Udało się!!! Tylko żeby tteraz wszystko było dobrze, bo boję się powtórki z marca tego roku...
SUPER !!! GRATULUJĘ CI Z CAŁEGO SERDUSZKA !!! teraz proszę o ''was'' dbać ile tylko się da
Cześć dziewczynki...
Oj, dzieciaczek daje mi popalić... Brzuch dziennie solidnie rwie, więc tylko cud sprawia, że danego dnia nie biorę no-spy... Noce przez to ledwo co przesypiam. Do tego też ból w krzyżu... Boję się troszkę, czy to nie coś poważnego, a wizyta dopiero w piątek... Mam nadzieję, ze to jedynie dobre symptomy rosnącego we mnie Szkraba...
Za to mam okropne humorki-hormonki... aż sama mam siebie przez to dość. Jest to zazwyczaj rozgoryczenie i smutek i oczywiście obrywa się Mojemu... A do tego jeszcze stojące w miejscu problemy i brak uczuć z Jego strony... Zdarzają się przez to sprzeczki... i oczywiście potoki moich łez
Do tego sprzeczne zdania co do ślubu, przyszłości itp...
Już chyba nie potrafię się śmiać...:---(
Jak sobie radzić z takim hormonowym stanem nastroju????:-(
Imagination nie denerwuj się tyle bo dzidzi zaszkodzisz ;-) a jeśli chodzi o mężusia i jego niechęć do czułości no to trzeba mu to wprost powiedzieć ;-) facet jest tak skonstruowany że jak mu wszystkiego nie podasz na tacy to nie zrozumie i oni mówią że to niby my skomplikowane jesteśmy
Pogadaj z nim otwarcie i powiedz że potrzebujesz jego wsparcie
Lilu jak tam brat?? pewnie w domku z mamą dochodzi szybko do siebie oby wszystko było dobrze a Ty skoro tak odłożyłaś te staranka to pewnie zaraz będzię dzidzia ona chce Ci zrobić niespodzianke
Kinguś co słychać??
Tikanis a Ty gdzie zginęłaś?? Jak się czujesz?? Pewnie Twoja nieobecność jest spowodowana godzeniem się z mężulkiem
Nienus jak Daria ? Pojawili się już przystojni chłopcy i chce chodzić?? A Ty jak się czujesz?? ;-)
Pozdrawiam wszystkie i miłej niedzieli życzę