reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starające się 2008

Witaj Asiu na forum ja tez jestem od niedawna tutaj, a staranka również czynimy krociutko ( dla niektórych to długo np. dla mnie samej ) bo trzeci miesiąc, ale właśnie sie rozchorowałam, wszstko mi sie rozlegulowało i pewnie znów sie nie uda....:confused: Ja tu choruję a moja fasolka pewnie zastanawia sie co ta mama znów kombinuje.. - (żarcik oczywiście);-)

życzę owocnych przytulanek i oby grono zafasolkowanych strajacyh sie szyciutko sie powiększyło:tak::happy2:
W takim razie-Pysiu i Asiu rowniez - zycze duzo zdrowka Wam obojgu i powodzenia na kolejne cykle....ja na forum jestem od ubieglego czwartku dopiero, wiec tez jestes "swiezo upeiczona". Niestety pierwsza moja proba zakonczyla sie niepowodzeniem-byly 2 kreski na tescie, ale pojawila sie @ i nadzieje spadly....w tym tygodniu zaczelam tez brac antybiotyk, wiec starania o fasolke dopiero po leczeniu. Choc jak widze to Asia-ma nade mna spora przewage wiekowa, ja mam 30 latek...wiec obawiam sie ze moje staranka moga potrwac nieco dluzej.....
Powodzenia do was i pozostalych staraczek:-)
pozdrawiam Was serdecznie!
 
reklama
A tak wogole to czy ja jakas hiperaktywna dzisiaj nie jestem? :tak:wszyscy milcza, czasem ktos sie zjawi, cos wystuka, a ja sie naklikac dzisiaj nie moge....
:-) mam jeszcz raz smialosc zapytac-czy uwzacie ze jak nie ma ciazy to nie ma prawa byc II na tescie? jakos nie daje mi to spokoju...tak czy siak, chcialabym wiedziec czy to u mnie to bylo takie samoistne stracenie jeszcze przed okresem czy tez test mnie oszukal....jak jest z ta czuloscia testu? Wydaje mi sie ze jak nie ma ciazy to nie ma II....oj czuje ze ja sie bede dluuuugo starala, ale nie chce krakac...:-(
 
Kinguś nie zamarwiaj sie wiemy, że jest ci teraz bardzo ciężko ale jestesmy z Tobą wszstkie tu o Tobie myslimy i nie zostawimy Cie samej choć bys nawet chciała, pomysl, ze nie jestes sama, kazda z nas, moze nie ma takiej sytuaci dokładnie ja Ty ale przeciez wszystkie pragniemy tego samego. Uśmiehnij sie ( choć to ciężko ), zobaczysz i dla ciebie zaświeci słoneczko, które sprawi ze zafasolkujesz sie na dobre. Bądż dzielna jak prawdziwa Starajacia się przyszła mama, bo przecież musimy być silne:tak:
 
A tak wogole to czy ja jakas hiperaktywna dzisiaj nie jestem? :tak:wszyscy milcza, czasem ktos sie zjawi, cos wystuka, a ja sie naklikac dzisiaj nie moge....
:-) mam jeszcz raz smialosc zapytac-czy uwzacie ze jak nie ma ciazy to nie ma prawa byc II na tescie? jakos nie daje mi to spokoju...tak czy siak, chcialabym wiedziec czy to u mnie to bylo takie samoistne stracenie jeszcze przed okresem czy tez test mnie oszukal....jak jest z ta czuloscia testu? Wydaje mi sie ze jak nie ma ciazy to nie ma II....oj czuje ze ja sie bede dluuuugo starala, ale nie chce krakac...:-(

No dziwne z tym testem...:baffled: Ale nie ma Co sie zastanawiac nad rozlanym mlekiem a trzeba sie skupić na przytulaniu:zawstydzona/y:, ale z drugiej str. trudno nie myśleć o II kreskach.
U mnie w pierwszym miesiącu staranek po kilku dniach od owulki odrzuciło mnie od kawy , którą uwielbiam, a zapachy........... wszystkie mi przeszkadzały byłam pewna, ze jestem w ciąży ( cos jak II kreski na tescie ) ale oczywiście musiała sie zjawiać @ :szok::no: i oczywiście rozczarowanko. Może w przyszłym miesiącu nam sie uda - trzymam kciuki;-)
 
No dziwne z tym testem...:baffled: Ale nie ma Co sie zastanawiac nad rozlanym mlekiem a trzeba sie skupić na przytulaniu:zawstydzona/y:, ale z drugiej str. trudno nie myśleć o II kreskach.
U mnie w pierwszym miesiącu staranek po kilku dniach od owulki odrzuciło mnie od kawy , którą uwielbiam, a zapachy........... wszystkie mi przeszkadzały byłam pewna, ze jestem w ciąży ( cos jak II kreski na tescie ) ale oczywiście musiała sie zjawiać @ :szok::no: i oczywiście rozczarowanko. Może w przyszłym miesiącu nam sie uda - trzymam kciuki;-)
Kurcze-no ja tez mialam tak z kawa, z tym ze nie tyle zapach mnie draznil co smak, jakas taka metaliczna byla...ale juz mi smakuje na nowo:-)
Masz racje, nie ma co dumac...choc i tak mnie to dreczy...
Ale trudno...bylo co bylo, - ja z uwagi na antybiotyk staranka za 2-3 mce zaczynam, ale wam juz w kolejnych cyklach zycze FASOLEK!!!!!
 
Elisabeth, ja tez gdy dzwonilam po wyniki cytologii to babka powiedziala ze jest ok, a tez mialam stan zapalny... gdy poszlam do lekarki to ona tez powiedziala ze to dobry wynik... :confused: Moze obecnie stan zapalny jest norma i sie tego nie leczy:confused:?!? Bez sensu
A mi ginka mówiła, że stany zapalny trzeba leczyć, bo potem nawet jeśli dochodzi do zapłodnienia, co oczywiście jest utrudnione, to zdarzaja się poronienia... Tylko nie bierz tego do serca, to sa słowa mojego lekarza...

elizabeth ja też ostatnio na poczatku września dostałam globulki 10 dniowa kuracja po9 badaniu a w srode odebrałam dopiero cyt no i tez gr II i jeszcze raz mi wypisał gin inne globulki więc niewiem o co mu chodzi :confused:
Widzisz ja dostałam globulki, nie dlatego, ze II gr cytologii, ale dlatego że mam zapalenie, II grupa jest ok, nic złego się nie dzieje, jak robiłąm cytologię przed pierwszą ciążą, to tez miałam II grupę, ale nie było zapalenia i wtedy globulek nie brałam...

No najwazniejsze ze jestes juz zbadana, masz postawiona diagnoze i masz te leki....Szkoda ze wczesniej nie dali znac z tym wynikeim, no ale czasem tak bywa...
Masz racje-kolejny cykl bedzie Twoj!!!! podoba mi sie takie nastawienie do sprawy!

Najlepsze zyczenia i usciski dla Twojego urodzinowego maluszka!!!

Ale mi ochote na to ciacho zrobilas...kurczaka w sumie tez bym zjadla, hehe...zachcianki jakbym w ciazy byla-a przeciez nie jestem;-)

Buziaki!
Dziękuję... na razie mam optymistyczne nastawienie, nawet pojawiająca się@ na mnie źle nie wpływa. Życzenia przekazałam:tak:. A co do ciasta i kurczaka to zapraszam, o właśnie wyciągnęłam szarlotkę z piekarnika i zrobiłam potrawke z kurczaka...

Ja też czekam na wieści od Ell i Katarzynak83;-);-);-)
Ja też czekam, mam nadzieję, że dziewczyny będą miały siłę żeby do nas napisać...

:-) mam jeszcz raz smialosc zapytac-czy uwzacie ze jak nie ma ciazy to nie ma prawa byc II na tescie?
Kropeczko, nie chcę Cię wprowadzać w błąd, trochę teraz pocztałam w necie i podobno test może się pomylić (może mieć jakies wady, choc to podobno rzadko się zdarza), jest coś takiego jak ciąża chemiczna, czyli test pozytywny a ciąży nie ma, ale to chyba jest własnie bardzo wczesne poronienie... podobno niektóre choroby czy zażywanie niektórych leków może miec wpływ na wynik testu... czasami jest wczesna ciąża a organizm sam wchłoną słaby zarodek...
 
Melduję powrot :-):-):-)

Nie wiem od czego zacząc, prawdopodobnie to za niski progesteron był przyczyną zaniku moich objawów- mam już luteinę i mam nadzieje, że będzie już dobrze. Za tydzień kontrola..a i dla pewności zrobilismy bete i odpowiednia w stosunku do norm i ostatnich badań.:-)

Dziekuję Waa za wszystkie cieple słowa- oj jak to dobrze wiedziec, że tyle osob czekało na te wiadomości- maz się smieje ze mnie ze pierwsze co robie to lece na komp do was:):-)

Mam nadzieje ze ta luteina pomoze..

A i dziewczyny pamietajcie jak macie jakiekolwiek objawy to nigdy nie zaszkodzi wizyta u lekarza...gdybym czekala..to tego progesteronu moglibyśmy niezauważyć, albo zwrócic uwage za pozno
 
Ostatnia edycja:
Ell bardzo sie cieszę, że wszystko jest na dobrej drodze!! Luteina napewno nie zaszkodzi...:tak::tak: Najważniejsze, że lekarz uspokoił i beta prawidłowo;-);-)
 
reklama
Witam was wszystkie weekendowo;-)

Studia się zaczęły i nie mam nie tyle czasu co siły żeby odpisywać ale za to czytam regularnie :tak:

Kinguś słoneczko strasznie mi przykro,aż mi łezki poleciały :-:)-:)-( trzymaj się , nie poddawaj i postaraj myśleć pozytywnie :tak: jesteśmy tu wszystkie z Tobą :tak: przytulam Cię mocno :tak:

Imagination nie denerwuj się i przestań zamartwiać na zapas....wszystko się jakoś poukłada a najważniejsze jest teraz zdrowie Twoje i dzidzi :tak::tak: A Twój ''mężuś'' też to musi zrozumieć no ale bardzo się o was martwi i stąd te nerwy ;-) wszystko będzię dobrze :tak:

Tikanis odzywaj się częściej :tak::tak:

Pozdrawiam wszystkie dziewczynki :-) trzymajcie się cieplutko :tak: buziam ;-)
 
Do góry