Staraczki na Wyspach

[abed]

Joasia śliczna córeczka :-)

Roxii powinno się pić dużo wody bo musisz oczyszczać organizm z toksyn i nawadniać... tak że pij... ja się zmuszałam żeby pić

 

[joasia81]

Dziewczyny chetne do prywatnej grupy na FB powysylajcie mi swoje dane (imie, nazwisko i email facebookowy) na priv. Wysle Wam zaproszenia do znajomych a potem dodam do grupy zamknietej

Dziekuje za komplementy w imieniu Liwienki

 

[cukier.wanilinowy]

Hej dziewczyny. Ja tez cierpiacacz powodu tej rany na brzuchu w dodatku kregoslup rypie po wkluciu. Nie moge sie odnalezc w nowej sytuacji, ciezko mi znalezc czas na obowiazki, na terapie adasia :-( mam takie wyzuty sumienia ze szkoda gadac. W dodatku na dworze wstretnie, leje, nie mam jak wyjsc z malym, a tu od jutra j do pracy wraca na 15 godzin..... jak ja to wszystko ogarne? Adasiowi od lipca zaczyna sie terapia po 2 godziny i wlasnie do mnie dotarlo ze bede musiala wysiedziec tam z malym przez tyle czasu. Cholera z lekka mnie wszystko przerasta. Nie mam szans na pomoc niczyja.mjedykne kogo mamy to siostra j, a ona nawet jak rodzic szlamnto nie zgodzila sie z adsiem zostac.
Na fb tez sie pisze. Moze predzej znajde czas.

 

[Agitatka]

Oj kari nie wiem jak cię pocieszyć, a nie możesz wziąć jakiegoś paracetamolu na uśmierzenie bólu, po co masz się męczyć. A na kręgosłup może jakieś plastry rozgrzewające, tylko nie jestem pewna czy można, a ty karmisz piersią, bo nie pamiętam...Dopiero tydzień minął od cc z dnia na dzień będzie tylko lepiej...A co ze ślubem siostry??

Ale się załatwiłam wczoraj po tych naleśnikach, na wieczór chwycił mnie taki ból brzucha, masakra. No-spa poszła w ruch i po godzinie jak ręką odjął. Przesadziłam, bo się napchałam jak świnka, a to trzeba mało a częściej, bo jednak żołądek nie ma już tyle miejsca co wcześniej...

A z tym moim synkiem, to nie dojdę do porozumienia...Jak tak to płakał, że on nie chce chodzić do przedszkola. A dziś wstaje i w ryk, pytam co znowu: BO zostały tylko dwa dni, a ja chce więcej chodzić do dzieci I weź tu dogódź dla niego...

Miłego dnia, mam nadzieję, że chociaż u was słońce wychodzi, bo u mnie chmury i nic więcej :-(

 

[joasia81]

Dziewczyny grupa FB juz utworzona, kto chetny prosze o przeslanie swoich danych na priva (imie, nazwisko, email na ktorym macie zalozone konto FB - latwiej mi bedzie was znlezc, moze nawet link na swoje konto FB bedzie pomocny) wysle wam wtedy zaproszenie na FB i zalacze do grupy

 

[aniolkowa.mama]

To teraz chyba tu nikogo nie bedzie??

Proponuje żebysmy może pisaly tutaj nadal jakieś ważne informacje dotyczące wątku, zeby nowe dziewczyny, które wchodzą mogły poczytać i sie poradzić. No i nie możemy za bardzo stad uciec, bo zamkną wątek a byłoby szkoda. A prywatnie oczywiscie bedziemy sobie plotkowac na fb

 

[joasia81]

aniolkowa masz racje, trzeba podtrzymywac watek Przeciez jest jeszcze wiele babeczek, ktore z naszych doswiadczen skorzystac moga.

 

[Roxii]

Kari wiem ze sytuacja w kórej sie znalazłaś jest nowa i wszystko wydaje się niemożliwe do pogodzenia, fakt obowiazków ci doszło, ale jestem pewna ze sobie poradzisz, musisz sobie tylko wszysko zorganizować, poukładac i najwazniejsze dojsć do siebie zobaczysz czas na wszystko jakoś sam się znajdzie;-) Uszy do góry, bedzie dobrze A czemu Twoj M tak szybko wraca do pracy??? przecież urlop tacierzyński trwa 2 tygodnie, a to dopiero tydzien minął od narodzin Antosia...
Agitatka hehe skad ja to znam, ja też nieraz napcham się jak świnka a potem zdycham i żałuję staram się jesć małe porcje, ale jak coś wyjątkowo mi samkuje to niepotrfie się powstrzymać czasem mozna sobie pozwolić na takie grzeszki, dobrze że jest no-spa

Ja tez jestem za tym zeby mimo grupy na fb pisc tutaj, bo byc moze są / bedą osoby które będą chciały dołączyć i dowiedzieć sie paru rzeczy, po to w sumie jest to forum. Szkoda by było jakby ten wątek umarł jestem do niego strasznie przywiązana, udzielam sie tu od 2009 roku i przez ten czas dużo osób sie tu przewinęło szukając rady i wsparcia, a my doswiadczone staraczki-weteranki musimy słuzyć radą, taki nasz obowiazek

 

[tiluchna]

hej kobietki
prosze nie odchodzcie
ja nie jestem dlugo tutaj i po prostu glupio mi wpraszac sie w prywatna grupe na fb;-)

a jest tyle kobietek ktore sa na podobnym etapie ciazy co ja no i dodatkowo w UK


Kari - kochana, na pewno Ci mega ciezko teraz wszystko ogarnac ale to dopiero tydzien po porodzie..
podejzewam ze to tez kwestia hormonalna
ochlon troszeczke, przyzwyczaj sie do tego co sie teraz dzieje
przeciez pojawienie sie maluszka to ogromna zmiana!

Agitatka, Roxi aahhh ja tez tak mam czesto no niestety nigdy nie bylam dobra w odmawianiu sobie tego czy owego i jak dobre to jem az ... sie nie skonczy

 

[Roxii]

Tiluchna nigdzie się nie wybieramy, a przynajmniej ja, tak jak wspomniałam jestem bardzo przywiązana do tego forum więc nie zamierzam z niego znikać A czemu Ci głupio się wpraszać do grupy an fb??? masz ochotę to pisz do joasi i zapraszamy do naszego grona;-)