Staraczki na Wyspach

[Roxii]

A co tu taka cisza??? dziewczynki co tam u Was słychać??? pisac mi tu szybko bo nasz wątek usuną

Ja się właśnie pakuję na jutro do szpitala, mam stresa jak nie wiem staram się cieszyć tą całą sytuacją i nie bać się zabiegu, ale jakoś mi nie wychodzi Ehh jakos muszę to przetrwać Jutro jak wrócę ze szpitala to napiszę jak było i czy przeżyłam he he

Zuzia jak będziesz mogła to daj znać czy wiadomosć na priva Ci dotarła, bo coś nie mam potwierdzenia i nie wiem czy wysłało ją do Ciebie czy nie;-)

 

[noelka84]

Roxii trzymam kciuki &&&
na pewnoi wszytsko bedzie ok
jak to jutro bedzie wygladalo? ile godzin tam bedziesz? sama jedziesz czy mozesz wziasc druga polowke?

 

[Roxii]

Noelka jade tam na 8 rano, a zabieg ma się zaczać o 9. Powiedzieli mi ze będe w szpitalu tak do godziny 2 więc nie długo. Sam zabieg trwa ok 30 min. A druga połówka musi jechac ze mną bo musi oddać nasienie Bo to właśnie jutro zrobią nam dzidziusia a po trzech lub pięciu dniach podadzą mi go spowrotem do brzuszka:-)

 

[noelka84]

wow super jestem pewna,ze wszytsko dobrze sie skonczy

 

[Roxii]

wow super jestem pewna,ze wszytsko dobrze sie skonczy

Mam taka nadzieję;-) Głeboko w to wierzę:-)

 

[kaska31]

Noelka jade tam na 8 rano, a zabieg ma się zaczać o 9. Powiedzieli mi ze będe w szpitalu tak do godziny 2 więc nie długo. Sam zabieg trwa ok 30 min. A druga połówka musi jechac ze mną bo musi oddać nasienie Bo to właśnie jutro zrobią nam dzidziusia a po trzech lub pięciu dniach podadzą mi go spowrotem do brzuszka:-)

ze mna maz byl czekal tez musial oddac nasienie ale po takim zabiegu musi byc druga osoba bynajmniej tutaj tak jest ja sama n iemoglam wracac do domu po zabiegu jeszcze spalam po glupim jasiu wiec u mnie to trwalo ze 2 godziny.

 

[kaska31]

Roxii wierze ze bedzie dobrze zadzwonisz zeby sie dowiedziec jak tam sie dziela babelki i napewno uslyszysz dobra wiadomosc.

 

[Roxii]

ze mna maz byl czekal tez musial oddac nasienie ale po takim zabiegu musi byc druga osoba bynajmniej tutaj tak jest ja sama n iemoglam wracac do domu po zabiegu jeszcze spalam po glupim jasiu wiec u mnie to trwalo ze 2 godziny.

Tak, u nas jest tak samo, przez 24 h po zabiegu muszę być pod opieką dorosłej osoby takze tak czy inaczej mezuś musi być ze mną

 

[aniolkowa.mama]

Roxi jutro zacisnę za ciebie wszystkie 4 kciuki!!! Tyle osób ci kibicuje, że nie ma siły- musi być dobrze. Zdaj relacje jak było a potem czekamy 40 tyg na małą księżniczkę

 

[Matylda78]

Roxii - ja oczywiście też trzymam za Ciebie kciuki. A z tym testowaniem, to zależy od wieku zarodka ... oraz od polityki kliniki. A po punkcji sobie dobrze odpocznij i się zrelaksuj ... bo do transferu tuż tuż :-). Uściski!