Podobne tematy
- 174974
- Staramy się
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
CzarnaMadzia witaj!! Odważnie hehe..... chyba bym się nie zdecydowala po 4 miesiącach od porodu na następne. Może dlatego ze nie jestem oaza spokoju i do wychowania mojego synka bylam calkiem sama... maz ciągle w pracy a ja z Nim noc i dzień od noworodka samiutenka :/ nie powiem ale dużo nerwów mnie to kosztowalo ....
skaba 1 - ja też w sierpniu synka urodziłam, wszystko bardzo fajnie gdyby nie temperatura... 40 stopni, roztapiałam w szpitalu dobrze że rodziłam o północy to trochę mi chłodniej byłoTeraz poszło .
Mnie się sierpień marzy. Na urodzinki. I jednego sierpniaczka już mam. Teraz w terminie ovu J jedzie na szkolenie. A to dobrze wróży . Synio też był owocem poszkoleniowego powitania. Tyle że to ja wracałam.
Ja mam strasznie duże problemy z miesiączkami albo nie mam ponad pół roku, albo mam non stop miesiąc, czasem dwa nawet i trzy. Teraz nawet nie pamiętam kiedy miałam ostatnio, ale dość długo trwał okres więc nawet nie pamiętam kiedy się zaczął. No nic, zostaje próbowanie na oślep, a nuż coś się trafi A ogólnie więcej o mnie wrzuciłam w wątku z wątpliwościami, coby to jakoś ułożone ładnie byłoLyara, a ile trwaly/trwaja plamienia? Rob testy az kreska na tescie bedzie taka jak testowa albo ciemniejsza. Jak najbardziej to moze byc plamienie owulacyjne, tylko sie cieszyc Ilu dniowe masz cykle i ktory to twoj dc?
Lyara kurcze ja nie wiem ktory to watek A z tymi miesiaczkami to dziwne, lekarz nic na to nie mowi? Bo tak nie powinno byc... a testy owu rob swoja droga a nuz sie uda
skaba 1 - ja też w sierpniu synka urodziłam, wszystko bardzo fajnie gdyby nie temperatura... 40 stopni, roztapiałam w szpitalu dobrze że rodziłam o północy to trochę mi chłodniej było