Dobrze mieć plan i lekarza, który tłumaczy i motywuje [emoji3526] ja na takiego teraz trafiłam.
Co prawda mam już córkę, 9 lat w grudniu będzie miala, to było coś na zasadzie 'może dziecko' i 2cs wyszło, a w zasadzie z 1 sexu w 2cs [emoji2356]więc teraz ciężko mi było pojąć, że nie udaje się.
Z ojcem mojej córki się rozwiedliśmy, sporo przeszłam, schudłam przed rozwodem 10kg [emoji87] ale teraz mam świetnego partnera, nie wyobrażałam sobie, że są tacy faceci jeszcze [emoji846] jesteśmy razem 3 lata, znamy się prawie 4, bardzo mi pomógł stanąć na nogi [emoji846]
On dziecka chciał już rok temu, ale czekałam pierw na umowę na nieokreślony, potem chciałam się wykazać, zanim nadszedł covid, to byłam 100% pewna, że chcę i niestety my swoje, życie swoje [emoji2368] w październiku zostałam bez pracy (przez koronę), która zawsze była ważniejsza, plułam sobie w brodę, że nie zaczęliśmy się starac wcześniej, także teraz mimo nieco niesprzyjających warunków robimy co możemy, aby mieć upragnione dziecko [emoji846]