Staraczki - II połowa 2020 roku

[mrsmiki]

Jednak wątpliwości rozwiane No cóż czekam na @ Zobacz załącznik 1144976

Mi tez sie tak wydaje ze coś tam jest

 

[JakDeszcz]

Niby na luzie ale dzisiaj do mnie doszło że jednak nie na luzie[emoji1787][emoji1787] nakręciłam się mega a jutro będzie rozczarowanie i łzy.

Ja jakie mogę polecić to clear Blue inne się u mnie nie sprawdzają.

Ważne żeby się w tym trudnym czasie nie łamać. Ja zawsze staram się relaksować np. Jakieś wyjście wspólnie z mężem, rolki które bardzo lubię itd. Coś co poprawia mi humor a gdzie je kupujesz? Rossmann?

 

[JakDeszcz]

Mi tez sie tak wydaje ze coś tam jest

Ja tam widzę tylko jedną kreskę
Ale próbuj kochana nadal. Głowa do góry.

 

[Arielda]

Ja staram się tego nie robić, ale jednak psychika działa jak chce i myślę, że ciężko nad nią zapanować próbuje nie obserwować objawów, nie wsłuchiwać się, no ale wiadomo jak jest ... Tak samo zawsze wkurzało mnie hasło, że ktoś nie może zajść w ciążę, bo za dużo myśli i za bardzo się przejmuje ciekawa jestem, kto tak potrafi wyłączyć mózg, powiedzieć sobie "Ok, od dzisiaj się nie przejmuję" - i faktycznie się nie przejmować

Mam na to odpowiedź patologia nie myśli, dzieci same się "pojawiają"

 

[młoda1994]

Ważne żeby się w tym trudnym czasie nie łamać. Ja zawsze staram się relaksować np. Jakieś wyjście wspólnie z mężem, rolki które bardzo lubię itd. Coś co poprawia mi humor [emoji847] a gdzie je kupujesz? Rossmann?

Ja mieszkam w DE ale są na allegro w rossmanie Dość drogie ale nie trzeba się zastanawiać czy kreska testowa jest taka sama lub mocniejszą od kontrolnej. Tam się pokazują bluzki uśmiechnięte i to oznacza pik LH.

 

[młoda1994]

Mam na to odpowiedź [emoji16] patologia nie myśli, dzieci same się "pojawiają"

To od dzisiaj jesteśmy patologia i będziemy wszystkie w ciąży [emoji1787][emoji1787] idziecie na to?

 

[Arielda]

To od dzisiaj jesteśmy patologia i będziemy wszystkie w ciąży [emoji1787][emoji1787] idziecie na to?

Chyba trzebaby się przerzucić na inny styl bycia i życia nie myśleć o przyszłości, nie planować, żyć chwilą i być uzależnionym przynajmniej od jednego rodzaju używki mile widziane więcej. Rzadko chodzić do ginekologa i ogólnie na bakier mieć ze służba zdrowia.

 

[Mimi94]

Oto moja historia:
Dominika Szymańska 26 lat, w sierpniu będzie rok jak jesteśmy po ślubie. 8 cykl starań. 4 cykle na Clo, zaraz zacznę 2 na Lamettcie. Zaczynając od początku...czyli ok od 3 lat wstecz kiedy gin stwierdziła, że mam PCOS, wyslala do szpitala, że teoria się potwierdzila i niby IO. Hormony brałam, mete tylko miesiąc. I tak przeminęły 2 lata. Po ślubie zaczelam zgłębiać temat ciąży, przyczyn niepłodnosci... Brak owulacji, wysoka prolaktyna ale w normie, niskie ft4 ale w normie. Nikt z tym nic nie robił. W marcu po 4 stymulacja Clo zrobiłam badania niby ok ale jednak cukier na czczo wysoki, prolaktyna i ft4 zastanawiajace. W marcu mąż miał badanie i aż 1%mial prowidlowych plemników. W maju zaczelam brać mete xr 1000 1tabl wieczorem... Cukier z 110 na 130 podskoczył... Ale biorę. Od czerwca biorę bromergon na prolaktyne. Wczoraj mój miał kolejne badania i po 2 miesiącach brania Fertilmen plus zrobiło się 2%. W czerwcu piękna owulacja, z zastrzykiem. Ciałko żółte... No idealnie... Ale nie pyklo... Czekam aż mi się @ rozkręci bo termin jest na jutro. Jutro wybieram się na badania i zobaczymy...

 

[JakDeszcz]

Niby na luzie ale dzisiaj do mnie doszło że jednak nie na luzie[emoji1787][emoji1787] nakręciłam się mega a jutro będzie rozczarowanie i łzy.

Ja jakie mogę polecić to clear Blue inne się u mnie nie sprawdzają.

Kochana czasem trzeba się od tak po prostu wypłakać. Każdy na swój sposób musi zrzucić ciężar. Choć pamiętaj że życie szykuje pełno niespodzianek. Nie ma co się nastawiać. Chociaż wiem że to bardzo trudne. Wręcz niemożliwie. Pamiętaj że jestesmy z tobą.

 

[młoda1994]

Chyba trzebaby się przerzucić na inny styl bycia i życia [emoji28] nie myśleć o przyszłości, nie planować, żyć chwilą i być uzależnionym przynajmniej od jednego rodzaju używki [emoji41] mile widziane więcej. Rzadko chodzić do ginekologa i ogólnie na bakier mieć ze służba zdrowia.

O to u mnie nie przejdzie. Ja nie mam miesiąca żeby nie chodzić po lekarzach. A u gin muszę być minimum co 2 miesiące bo lubią się u mnie torbiele pokazywać i mimo że po 2 miesiączkach się wchłaniają wolę to kontrolować tak na wszelki wypadek żeby więcej syfu sobie nie narobić.