reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Ja dzisiaj mam jakaś depreche... wszędzie atakują mnie ciążę, brzuszki i noworodki. Tyle czasu się staramy i nic. Już naprawdę wbijam sobie do głowy ,że nigdy się nie doczekam i bycie mamą jednego małego człowieka będzie mi dane.
Jestem przekonana że się uda . Nam wszystkim się uda . Przykład Oli potwierdza że często dzidzia pojawia się w najmniej oczekiwanym momencie 😊
 
reklama
Ja już nawet testów nie kupuję bo po co. Daje sobie czas do kwietnia i odpuszczam😭 Ogólnie plazmowy mam dzień.

mi już też się wyczerpują baterie; każda ma chyba jakiś kres swój...

Facet, rodzina może wesprzeć, ale z problemem i tak borykamy się same. My latamy, załatwiamy wizyty, pilnujemy cykli itd.

A tymczasem miesiąc za miesiącem upływa przez palce, rezygunejmy z przyjemności typu wakacje, bo a nóż się zajdzie...

Koszmarne to wszystko...
 
Ja dzisiaj mam jakaś depreche... wszędzie atakują mnie ciążę, brzuszki i noworodki. Tyle czasu się staramy i nic. Już naprawdę wbijam sobie do głowy ,że nigdy się nie doczekam i bycie mamą jednego małego człowieka będzie mi dane.
Ja od soboty mam to samo i nic mi nie jest lepiej mam takie same mysli zeby jutro bylo lepiej, kochana nie mozemy sie poddac musimy walczyc o upragnionego dzidziusia, super ze dziewczynom sie udalo nam tez sie uda zobaczysz nie dlugo zobaczysz dwie kreseczki.
 
mi już też się wyczerpują baterie; każda ma chyba jakiś kres swój...

Facet, rodzina może wesprzeć, ale z problemem i tak borykamy się same. My latamy, załatwiamy wizyty, pilnujemy cykli itd.

A tymczasem miesiąc za miesiącem upływa przez palce, rezygunejmy z przyjemności typu wakacje, bo a nóż się zajdzie...

Koszmarne to wszystko...
To prawda. Jeszcze te ciągle pytania rodziny, znajomych kiedy,kiedy wrrr
 
Hej dziewczyny, pomyślałam ze do was dołączę jeśli mnie przyjmiecie do swojego grona 🙈 u mnie to bardzo długa historia.... 17 sierpnia 2018 roku poroniłam w 21 tyg. Przyczyny nieznane, sekcja zwłok nic nie wykazała. Ciąża przebiegała książkowo. Na długo długo sobie odpuściłam bo się bałam. Ale 3 miesiące temu wybrałam się do lekarza, bo chcemy spróbować ponownie. Mam jakieś zaburzenia miesiączkowe, lekarz stwierdził, ze bardzo rzadko mam owulacje i to będzie jak 6 w totka. Postanowiliśmy niczym się nie wspomagać narazie i wszystko na luzie. Postanowiliśmy wyjechać w góry na urlop. I tak trafiło ze 16 stycznia miałam owulacje, już nie pamietam kiedy taka miałam, chyba klimat nam sprzyjał 🙈 teraz czekam do 29 stycznia na @. Mam nadzieje ze nie przyjdzie. Pozdrawiam.
 
reklama
Hej dziewczyny, pomyślałam ze do was dołączę jeśli mnie przyjmiecie do swojego grona 🙈 u mnie to bardzo długa historia.... 17 sierpnia 2018 roku poroniłam w 21 tyg. Przyczyny nieznane, sekcja zwłok nic nie wykazała. Ciąża przebiegała książkowo. Na długo długo sobie odpuściłam bo się bałam. Ale 3 miesiące temu wybrałam się do lekarza, bo chcemy spróbować ponownie. Mam jakieś zaburzenia miesiączkowe, lekarz stwierdził, ze bardzo rzadko mam owulacje i to będzie jak 6 w totka. Postanowiliśmy niczym się nie wspomagać narazie i wszystko na luzie. Postanowiliśmy wyjechać w góry na urlop. I tak trafiło ze 16 stycznia miałam owulacje, już nie pamietam kiedy taka miałam, chyba klimat nam sprzyjał 🙈 teraz czekam do 29 stycznia na @. Mam nadzieje ze nie przyjdzie. Pozdrawiam.

Oj smutna ta historia Twoja. Przykre, że takie rzeczy muszą się wydarzać :(

Mam nadzieje, że owulacja była piękna, plemniczek dotarł i wszystko będzie po Twojej myśli.

No i oczywiście witamy oficjalnie na grupie staraczek :) Oczywiście, że przyjmiemy!
 
Do góry