eMeczk@
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2020
- Postów
- 407
Zgłaszam się dużo czytałam właśnie i wychodzi na to, że odpowiednie witaminy i suplementacja etc mogą pomóc, a przynajmniej tak na początek trzeba działać. A jutro idę do gin z moim wynikami to może też coś podpowie, bo w internetach dają szansę (z takimi wynikami nasienia) tylko na invitro...Któraś z Was pisała o kiepskim nasieniu męża. Moja koleżanka starała się 3 lata. Miała pewne problemu więc zajęli się nią. Po bardzo długim czasie dopiero przebadali męża i się okazało że on też ma problem. Zaczął brać Profertil i po dwóch miesiącu się pojawiły dwie kreski. Donoszone dziecko. Wcześniej niestety poronienia.
Ale to co piszesz napawa mnie entuzjazmem i odrobiną nadziei