Rudaa94
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2019
- Postów
- 9 086
Oczywiście, że tak, nic jej nie tłumaczy. Nie dziwne, że są nerwy. Ja w pracy takiej osoby nie miałam, ale pamiętam to uczucie kiedy musiałam rano wstać do pracy i już z tą myślą, że znowu muszę tam iść, że znowu to, tamto, że nie ma od tego ucieczki. aż człowiek chciał zawinąć się spowrotem w kołdrę.
No ale po rozkminach różnych, zmieniłam pracę. Ale wiem, że czasami to np. nie wchodzi w grę, bo w sumie zarobki dobre albo nie ma szans na lepszą w okolicy itp...
No na razie koncze studia i umowe zmienilam wiec trzeba trzymac prace poki jest jeszcze dwa lata... tylko 2 lata.... a moze akurat teraz cos wyskoczy i pozniej od razu tez cos ? planujemy jeszcze dwojke ( w sumie dwójka by byla z tego zwiazku)