Qwertyy77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Grudzień 2019
- Postów
- 1 676
U mnie nie ma żadnej nadzwyczajnej historii, mam 28 lat, w listopadzie 2018 wrocilismy z podrozy poslubnej z Dubaju, i od stycznia 2019 zaczeliśmy się starać i zanim zaczeliśmy moje cykle były jak w zegarku po 30 dni, zaczeliśmy i wydłużyły się do 45-50. Liczyłam się z tym, że nie bedzie łatwo bo mam Hashimoto, ale nie wiedziałam, że aż tak. Wkońcu polecono mi dr Mierzwę- Daniluk- polecam jak ktoś z okolic Gliwic!! I z nią zaczełam się leczyć. W sierpniu zauważyła że wróciły owulacje i raz w miesiacu gdy byłam zawsze robiła USG by sprawdzić czy byla ovu. Mąż w tym czasie tez robił badania. Raz wyszło kiepsko, po trzech miesiacach i suplementacji wyszlo duzo lepiej.
Zdecydowaliśmy się na wizytę w klinice, bo mamy ogromną chęć posiadania już dzieciątka, za miesiac chcemy wprowadzić się do naszego domu o nie chcemy mieszkać tam tylko we dwoje.
Nie potrafię funkcjonować z myślą, że każdemu w kolo się udaje a Nam ciagle nie.
Ja mam podobnie, z tym że mieszkam zagranicą i nie mam takiego dostępu do badań jak Wy wszystkie i już tego Wam zazdroszczę. Tutaj wynik tsh 5 to norma, nie ma powodów do dodatkowych badań a już w ogóle nie ma mowy o leczeniu. Ginekolog? Zapomnij.. Chyba że prywatnie w polskiej klinice daleko od mojego domu, a o cenie nie wspomnę..
Dlatego co jakiś czas jestem w Polsce żeby się zbadać, ale nie ma jak ciągła kontrola i pomoc chociażby ginekologa..