reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki grudniowe 2012

reklama
:-D haha, wystarczyło powiedzieć wprost o co mi chodzi i o co mu :-D normalnie konflikt planetowy.

dziś mam 11 dc i normalnie czuję,że mam ksiel w gaciach ale śluzu nie widzę :sorry2:

Pam chyba dostała bana od moderatorów forum :)
 
Ostatnia edycja:
butterfly,cieszę się, że kryzys zażegnany:-D Tobie, na pewno, też lżej na duszy:tak:
SeeYuu--> jeszcze za wcześnie na gratulacje, na razie jest "bledzioszek", ale mocno wierzę, że ta bladość, to tylko kwestia dnia. Dziś dopiero 27dc, a już w 25 dc pokazał się cień cienia, więc myślę, że wszystko na dobrej drodze.
Ty już niedługo do lekarza i będziesz wiedziała co i jak i na pewno wszystko jest OK, czego z całego serca Ci życzę:tak:
annie--> gratuluję odwagi zdemaskowania Pam. Trudno siedzieć obojętnie w obliczu historii nie z tej ziemi, tym bardziej, że przecież piszemy tutaj o sobie dość szczegółowo, czasami, intymnie, zapraszamy się na FB, gdzie jest jeszcze więcej informacji o nas i naszych znajomych, więc trzeba uważać z kim ma się do czynienia w sieci, bo nie wiadomo kto jakich informacji użyje.
nula--> trzymam kciuki za sobotnie testowanie:tak:
 
avensis koniecznie wrzuć bo muszę się nacieszyć czymś z rana ;)
góralka wstrzymaj się ze wszystkimi badaniami i zrób wszystkie odrazu w odpowiednim dniu cyklu.

no więc, tak zrobię:-D nie będę chodzić kilka razy, a załatwię wszystko za jednym razem:tak:

Drogie forumowiczki.

Ponieważ już od dawna było wiele wątpliwości co do prawdziwości wszelkich postów użytkownika pam_x_pam mam nadzieję że to rozwieje Wasze wątpliwości. Wiem, że udzielała się na tym wątku więc pozwoliłam sobie tutaj napisać.

Cytat z naszego forum:


a tutaj cytaty z innego forum na którym widneje jako Luffic i na jej profilu podany jest mail który należy własnie do niej.
"to juz prawie dwa lata
frown.png
prawie dwa lata temu straciłam moja księżniczke. W ciaży wszystko było ok zdrowo i wogole...w 35tyg dostałam skurczy, pojechałam do szpitala...usg...i informacja....dzidziuś nie zyje....nawet nie wiem dlaczego...chcieli mi powiedziec ale mnie to nie interesowało....ja porostu chciałam ja spowortem...zobaczyc jak placze jak sie usmiecha jak sie porusza....ale nie było mi to dane....
było o tyle trudniej ze bylam sama....ojciec dziecka zostawił mnie jak sie dowiedział o ciazy....to juz dwa lata ale bol ten sam...nie wiem co robic
teraz znowu jestem w ciazy....z moim obecnym partnerem jestem juz rok...to byla wpadka...nie wiem co robic...ciesze sie ale czuje jakbym zastepowała mojego aniołka....


ps.sorki za te polski litery....komputer cos szwankuje"

27-10-2008


dzieki....z tym szpitalem to wsumie tez....
historia jest dluga wiec nie bede sie wdrabniac ale ogolnie to bylam w ciazy (mialam 18 lat wiec mloda glupia) i o tym nie wiedzialam....i to jakis 6miesac byl...mialam normlane krwawienia i wogole nic nie czulam wiec prosze nie osadzajcie mnie....wkazdym razie wywrocilam sie i mialam strasznie bole brzucha...poszlam do szpitala no i....czarny lekarz( nie lubie ich) olal sprawe, zorbil mi testy na nerki...i wyslal do domu.....powiedzial ze zrobia mi moze usg ale to za jakies 2 tygodnie....3dni po tym dostalam krowotoku, w domu nie wiedzialam co sie dzieje, urodzilam w domu w szoku i wogole....i chcialabym tego lekarza pozwac o zla diagnoze i zaniechanie obowiazkow bo kiedy ja sie wilam z bolu i zygalam i wogole to czemu on mnie do domu wyslal?
wiec ide sie spytac czy cos mozna zrobic....uraz psychiczny i emocjonalny, narazenie mojego zdrowia itp....co myslicie?

teraz zaczynają rodzić LIPCOWKI, aby w sierpniu włożyć miniówki :) - Strona 40

Pod każdym cytatem macie link do wglądu.

Nie wiem jak można byc tak perfidnym żeby pisać i wymyślać takie rzeczy. Sparawa zostaje natychmiast zgoszona do Admina.
Wszystkie jej posty mam na komputerze jako zrzut ekranu oraz to że profil należy do niej.

Wow, ale numer... wiedziałam że ona coś kombinuje, ale nie wiedziałam że aż TAK. :szok: Nie wiem jak można taką ciemnotę ludziom wciskać. :tak: I jeszcze tyle ludzi za ną obstaje.

annie. niech spada. jak go tak bardzo denerwuję to niech sobie idzie w pizdu. Bo wiecznie ja jestem ta zła, a on święty :angry:

Patrzcie co znalazłam :-D po 1. jak ktoś może wrzucać takie zdjęcia, po 2. nie chce być świnia ale kogoś mi ta osoba przypomina :-D
b964d0950389c97b76c2f5e1a8745ade.png



a to dla porównania :D
223861_4142299638570_163612179_n.jpg

padłam jak to zobaczyłam, masz nie złe oko. :-D

wiecie co ja się wypisuje z tych styczniówek... tu mi się lepiej z Wami gada bo już Was troszkę znam :)
Asiu dobrze, że jej nie pogryzłaś w tym kościele :-D trzeba walczyć o swoje bo innego wyjścia nie ma :)
witaj SeeYou :) nie martw się, że objawów nie masz, moja koleżanka do 4 miesiąca nie miała. Każda z nas jest inna. No niestety nawet prywatnie do lekarza trzeba czekać, ja wiem, że do mojego też będę musiała. Ale jest extra lekarz także warto

bo my jesteśmy fajne dziewczynki:-D



Dziewczyny przepraszam, że jak tak rzadko tu bywam ale egzaminy mam teraz. Jakbym zaczęła tu z Wami pisać to nie ma szans, żebym cokolwiek się nauczyła. :tak: Muszę odstawić lapotop na bok, by mnie ciągło czy któraś już cos napisała:-D
Ale Załuje za grzechy i postanawiam się poprawić. :happy:


butterfly - bardzo dobrze że walczyłaś o swoje i Ci się udało.
 
annie. no zobaczymy, przez smsy to co innego. Zobaczymy czy będzie potulny jak wróci z pracy :-D ale może może ... dziś 11 dc, i tak już straciłam tyle czasu :-D nie wiem co z owu ale walczę , głupia ja! ale mam nadzieje,że wystąpi.

góralko :-D nie wiem czy to ona, ale zobaczyłam to przypadkiem na jednej stronce i mi się skojarzyło z nią :-D i widzę podobieństwo :-D nie wiem czy tylko ja haha :-D
 
butterfly - jakieś tam jest podobieństwo, byłby numer jak by to ona była. Ale zadaję sobie pytanie po co ktoś wrzuca do sieci TAAAkie zdjęcia? :szok: Ani to ładne, ani seksowne:rofl2::-D
 
reklama
Do góry