dzień dobry, ja tak szybko póki M. i Maja poszli na pocztę
Asionek, a dziękuje, szybko się zaaklimatyzowaliśmy
) dzieci też, z tego co widzę dla Daniela nawet przedszkole nie będzie problemem, bo dziś kiedy M. go oddawał to sam musiał biedak upominać się o buziaka na do widzenia- młody już siedział w zabawkach
) miasto jest fajne, wydaje mi się,że dostatecznie je zdreptałam- na początku z mapą a teraz już przelotem jestem wszędzie i to ja oprowadzam męża po mieście i mu je pokazuje;PP
a co do prezentu dla Natanielka- to ja pomyślę podczas wyjazdu dzisiaj i wieczorem najwyżej coś naskrobię
)
Boogie chciałam Ci jeszcze powiedzieć,że jeśli chodzi o żłobek/przedszkole to pamiętaj,że nie jesteś sama, tysiące mam teraz to przeżywa- no i najważniejsze jest to,żeby oddanie dziecka było szybkie, ale też trzeba przytulić i powiedzieć,że się wróci po nie- nam to zawsze ułatwiało rozstanie, kiedy Danio chodził do opiekunki
co ja tam jeszcze miałam
Lilu;*** dla Ciebie zawsze herbatka z prądem- ostatnio nie mam za dużo czasu na powolne picie herbatki więc na plac zabaw zabieram kubek termiczny nawet
)) i pamiętaj- jeszcze chwilkę i zamieszkasz w swoim mieszkanku, a remont to chwilowa niedogodność i zawsze jakieś spory się pojawiają
aaaa mam coś dla Oleńki Kouta- stojąc wczoraj w księgarni, w długaśnej kolejce (normalnie jakby początek roku szkolnego był
) po karteczkę dla pewnej ślicznej 3-letniej pannicy, wypatrzyłam coś takiego- taka tabliczka na drzwi
Zobacz załącznik 496948
zdjęcie trochę niewyraźne i nie oddaje jej uroku bo tel. robione
)
oki, reszcie kobietek, które się wyspały i nie wyspały, życzę miłego dnia i pozdrawiam!