reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2023

nie mam pojęcia, byłam grzeczna :( jutro idę jeszcze na badania z tego co rozumiem związane z pracą nadnerczy. Powtórzę ten estradiol też w tym drugim labie, trudno, pewnie pieniądze w błoto, ale będę spokojniejsza. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to to, że zaczęłam suplementowac witaminę E, ale z tego co czytałam, to przy za wysokim estradiolu ona powinna go zmniejszac

Martwię się, bo gin powiązała wstępnie cienkie endometrium z za wysokim estradiolem. Jeżeli tak by było, to przy jeszcze wyższym ciężko mi pewnie będzie mieć teraz lepsze w tym cyklu. Dupaaaaaaaaa. Mam tylko nadzieję, ze mi nie odwołają wizyty we wtorek

Proszę mi tu nie obwiniać witaminy E. 😅😂
 
reklama
nie mam pojęcia, byłam grzeczna :( jutro idę jeszcze na badania z tego co rozumiem związane z pracą nadnerczy. Powtórzę ten estradiol też w tym drugim labie, trudno, pewnie pieniądze w błoto, ale będę spokojniejsza. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to to, że zaczęłam suplementowac witaminę E, ale z tego co czytałam, to przy za wysokim estradiolu ona powinna go zmniejszac

Martwię się, bo gin powiązała wstępnie cienkie endometrium z za wysokim estradiolem. Jeżeli tak by było, to przy jeszcze wyższym ciężko mi pewnie będzie mieć teraz lepsze w tym cyklu. Dupaaaaaaaaa. Mam tylko nadzieję, ze mi nie odwołają wizyty we wtorek
Imho jak masz cały czas taki wysoki estradiol to Twoje endo nie ma w ogóle tego neutralnego cyklu rośnięcia i dojrzewania. Cały czas jest utrzymywane w stanie "o jakie jestem dojrzałe, nie muszę nic więcej robić". Może dlatego jest takie cienkie. 🧐

Przy czym to tylko moja domowa teoria, lekarzem nie jestem :p
 
Imho jak masz cały czas taki wysoki estradiol to Twoje endo nie ma w ogóle tego neutralnego cyklu rośnięcia i dojrzewania. Cały czas jest utrzymywane w stanie "o jakie jestem dojrzałe, nie muszę nic więcej robić". Może dlatego jest takie cienkie. 🧐

Przy czym to tylko moja domowa teoria, lekarzem nie jestem :p
oooooo, to by miało sens. Ja właśnie nie rozumiem jak za wysoki estradiol moze powodować za cienkie endometrium, skoro to za niski estradiol je powoduje. Ale to co napisałaś jest bardzo logiczne. Zapytam ją o to też.
 
Hej! Jestem nowa na forum i chętnie dołączę się do wątku.

Mam 32 lata (partner również). Nigdy w ciąży nie byłam. Tak mi się życie ułożyło, że wcześniej nie planowałam. Od stycznia 2022 odstawiłam tabletki antykoncepcyjne po ponad 10 latach brania bez przerwy.
Starania od czerwca i wtedy mniej więcej zaczęły się problemy z nieregularnymi miesiączkami.
W listopadzie diagnoza PCOS. LH/FSH=1,7, ale póki co wynik robiony był w drugiej fazie cyklu. Insulinooporności nie mam (wyniki dobre), tarczyca dobrze, BMI w normie, estradiol w normie (gin mówi, że mógłby być wyższy). Aktualnie czekam na małpę, dziś jest 70 dzień cyklu, 9 dzień na Duphastonie (to mój pierwszy cykl z tymi tabletkami). W 3-5 dniu nowego cyklu zrobię badania powtórne i zobaczymy co wyjdzie. Od miesiąca jestem na diecie dostosowanej pod PCOS (lekko nie jest, początkowo walczyłam z uzależnieniem od słodyczy, ale z biegiem czasu jest mi coraz łatwiej), suplementuję inozytol, witaminę D, kwas foliowy. Kilka lat temu miałam operację serca, przed operacją kardiolog odradzał zajście w ciążę. Mówił, że jest 90% szans, że ewentualna ciąża zakończy się poronieniem. Obecnie jest już ok i mam od kardiologa zielone światło, za to zaczęły się problemy ginekologiczne.

Mam nadzieję, że w nowym roku uda nam się spełnić marzenie :)
Pozdrawiam wszystkie staraczki :)
 
Cześć, mam 33 lata i zaczynam starania razem z Wami 💙
Jestem po dwóch stratach.
Obecnie czekam z mężem na wyniki badania kariotypu. Homocysteina z wynikiem 9, komentarz od lekarza "wynik do omówienia" więc zapewne do starań musze obniżyć. Planuje dodatkowo zrobić trombofilie na testdna.pl.
U nas jak na razie najważniejsze są kariotypy, dalej zobaczymy co powie genetyk.
Czy możecie polecić dobrego ginekologa z Warszawy, który pracuje też w szpitalu ?
 
Ostatnia edycja:
Hej! Jestem nowa na forum i chętnie dołączę się do wątku.

Mam 32 lata (partner również). Nigdy w ciąży nie byłam. Tak mi się życie ułożyło, że wcześniej nie planowałam. Od stycznia 2022 odstawiłam tabletki antykoncepcyjne po ponad 10 latach brania bez przerwy.
Starania od czerwca i wtedy mniej więcej zaczęły się problemy z nieregularnymi miesiączkami.
W listopadzie diagnoza PCOS. LH/FSH=1,7, ale póki co wynik robiony był w drugiej fazie cyklu. Insulinooporności nie mam (wyniki dobre), tarczyca dobrze, BMI w normie, estradiol w normie (gin mówi, że mógłby być wyższy). Aktualnie czekam na małpę, dziś jest 70 dzień cyklu, 9 dzień na Duphastonie (to mój pierwszy cykl z tymi tabletkami). W 3-5 dniu nowego cyklu zrobię badania powtórne i zobaczymy co wyjdzie. Od miesiąca jestem na diecie dostosowanej pod PCOS (lekko nie jest, początkowo walczyłam z uzależnieniem od słodyczy, ale z biegiem czasu jest mi coraz łatwiej), suplementuję inozytol, witaminę D, kwas foliowy. Kilka lat temu miałam operację serca, przed operacją kardiolog odradzał zajście w ciążę. Mówił, że jest 90% szans, że ewentualna ciąża zakończy się poronieniem. Obecnie jest już ok i mam od kardiologa zielone światło, za to zaczęły się problemy ginekologiczne.

Mam nadzieję, że w nowym roku uda nam się spełnić marzenie :)
Pozdrawiam wszystkie staraczki :)

Hejka, a pcos lekarz stwierdził tylko na podstawie tego atosunku lh do fsh?
 
Dziewczyny, czy któraś z Was ma lub miała do czynienia z mięśniakami?
Ja miałam mięśniaka. Przez ponad rok się staraliśmy, w końcu zdecydowałam skonsultować z innym ginekologiem i się okazało, ze był tak umiejscowiony, ze nie mieliśmy żadnych szans na zajście w ciąże. Musieli go usunąć przez cięcie brzucha, bo laparoskopia nie dało się do niego dojść. Wiec, tutaj chyba to umiejscowienie gra główna role. Mi w ogóle 2 miesiące przez operacja już zaczęły sie takie objawy, ze krwawiłam cały miesiąc, prawdopodobnie mięśniak jakoś uciskał.
 
Ja miałam mięśniaka. Przez ponad rok się staraliśmy, w końcu zdecydowałam skonsultować z innym ginekologiem i się okazało, ze był tak umiejscowiony, ze nie mieliśmy żadnych szans na zajście w ciąże. Musieli go usunąć przez cięcie brzucha, bo laparoskopia nie dało się do niego dojść. Wiec, tutaj chyba to umiejscowienie gra główna role. Mi w ogóle 2 miesiące przez operacja już zaczęły sie takie objawy, ze krwawiłam cały miesiąc, prawdopodobnie mięśniak jakoś uciskał.
Dziękuję Ci za odpowiedź:)
W takim razie skonsultuje jeszcze z innym ginekologiem bo jakoś nie daje mi to spokoju 🙂
 
reklama
Do góry