coca
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2020
- Postów
- 11 051
Ja się bardzo bałam laparo i przekladalam ją z myślą że się uda bez niej. Później żałowałam że przekladalam bo w 3 cyklu po laparo byłam w ciąży i nie byłoby nic w tym dziwnego gdyby nie to że koleżanka z sali co miała też w tym dniu laparo też zaszła w ciążę w 3 cyklu i urodziłyśmy dzieci praktycznie w tym samym czasie z różnica kilku godzin w tym samym szpitalu [emoji1] (tylko myśmy miały laparoskopie diagnostyczne, po długich nieudanych staraniach)
Sam zabieg nic mnie nie bolał, wycięli mi mała torbiel przy okazji, na drugi dzień do domu i po dwóch dniach wróciłam do pracy (nie chciałam mieć zwolnienia ze szpitala ginekologicznego żeby nikt nie pytał co mi było) . Czułam się świetnie wiec poszłam do pracy, ale w razie czego wzięłabym zwolnienie od rodzinnego.
Szanuje. Ja pierwsze kilka dni po wypisie miałam problem z wejściem do i wyjściem z łóżka, nie mówiąc już o prostowaniu się i normalnym chodzeniu albo założeniu spodni [emoji23] ale wszystko do przeżycia.