Pozytywny test owulacyjny, wzrost temp. prawidłowy w sobote tydzień temu, dalej się utrzymujący, dzisiaj progesteron 11,90 ng/ml przy normach od 1,83-23,8 ng/ml - wyglada na to, że z dużym prawdopodobieńswem owulacja się odbyła, poziom progesteronu w graniach normy, chociaż mógłby być wyższy (w kwietniu jak robiłam miałam wynik 13 ng/ml), czy dla Waszych lekarzy, może któraś miała taki wynik jest on ok, czy lepiej jednak jak jest bliżej górnej granicy? Czekam jeszcze kilka cykli i mąż idzie na badania jak nie będzie II kreseczek. Na razie spokojnie