A No to stosunkowo krótko także niebawem siw udaDzisiaj zaczelam 3 cykl. W sumie, z ponad dwuletnią przerwą, 3 i pół roku.
reklama
Elodia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2017
- Postów
- 10 512
Mam nadzieję, że do końca roku się uda zajść w ciążę :-)A No to stosunkowo krótko także niebawem siw uda [emoji110]
Uda się uda ja dziś miałam mega śmieszną sytuacje , stoję sobie w kolejce w aptece a tu chłopak za mną ogólnie na moje oko dość młody ale całkiem przystojny uderzę w bajerkę, rozmawialiśmy chwilkę i zaczął już coś podpytywać o kawie a ja nagle dochodzę do okienka i mowie poproszę dwa testy ciążowe a chłopak zaniemówiłMam nadzieję, że do końca roku się uda zajść w ciążę :-)
Elodia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2017
- Postów
- 10 512
No co, trochę się zdziwił minę musiał mieć niezłą heheUda się uda[emoji110] ja dziś miałam mega śmieszną sytuacje , stoję sobie w kolejce w aptece a tu chłopak za mną ogólnie na moje oko dość młody ale całkiem przystojny uderzę w bajerkę, rozmawialiśmy chwilkę i zaczął już coś podpytywać o kawie [emoji2][emoji2] a ja nagle dochodzę do okienka i mowie poproszę dwa testy ciążowe a chłopak zaniemówił [emoji23][emoji23][emoji23]
Od razu odwrócił głowę i o kawie już nic nie wspomniałNo co, trochę się zdziwił minę musiał mieć niezłą hehe
Elodia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2017
- Postów
- 10 512
Urocze takie zalotyOd razu odwrócił głowę i o kawie już nic nie wspomniał [emoji23][emoji23][emoji28]
Uda się uda[emoji110] ja dziś miałam mega śmieszną sytuacje , stoję sobie w kolejce w aptece a tu chłopak za mną ogólnie na moje oko dość młody ale całkiem przystojny uderzę w bajerkę, rozmawialiśmy chwilkę i zaczął już coś podpytywać o kawie [emoji2][emoji2] a ja nagle dochodzę do okienka i mowie poproszę dwa testy ciążowe a chłopak zaniemówił [emoji23][emoji23][emoji23]
Padłam [emoji1787][emoji1787][emoji1787]
Przecież mówiłaś że odkladasz starania, to skąd myśl o ciąży?U mnie zaś 31 dni po poronieniu, tzn od pierwszego dnia krwawienia. Czekam na @, chciałabym mieć już hsg za sobą. Raczej nie mam co myśleć, że może ciąża.
Nie jest przypadkiem tak, że Ty i tak się starasz, chociaż piszesz że...się nie starasz? Nawet pomimo zaleceń lekarza, aby na razie odpuścić? Twoje dwie ostatnie ciążę są właśnie z Twojego "nie starania się". To jak to w końcu jest? Przecież jakiś czas temu napisałaś że odpuszczasz starania, a nagle wyskakujesz z pozytywnym testem? Wydaje mi się że sama siebie oklamujesz. Mówisz jedno, robisz drugie. Tylko czy nie pomyślałaś jak te wszystkie poronienia wpływaja na na Twój organizm? Twojej mamie udało się zajsc w ciążę i urodzić Ciebie, ale nikt nie powiedział że Tobie też się to uda. Życzę Ci tego z całego serca, bo sama kilka lat czekałam na ciążę. Ale Ty to robisz kosztem własnego zdrowia. Świadomie zachodzisz w ciążę, chociaż wiesz, że i tak prawdopodobnie je stracisz...Ale że Twojej mamie się udało, więc i Ty próbujesz...do skutku...Ale ile jeszcze tak pociagniesz? Ile jeszcze jesteś w stanie stracić ciąż? Pamiętaj że zdrowie masz jedno. Tylko jedno. Tobie potrzeba pomocy specjalistów, i to dobrych specjalistów. A nie jakiegoś zwykłego ginekologa, który nie ma pojęcia o immunologii i o badaniach, które mu pokazujesz.
Znam parę dziewczyn, które mają sporą wiedzę o immunologii, znają dobrych specjalistów. Mogę Ci dac namiary. Sama nie dasz rady, Twoje wszystkie stracone ciążę są tego dowodem.
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2019
- Postów
- 10 760
A co to w ogóle za niemiły komentarz??
Kto Ci dał prawo wchodzić z biuciorami w czyjeś życie i komentować decyzje?
Nawet jeśli się nie zgadzasz z tym co robi @Migdalove to ten komentarz jest co najmniej nie na miejscu [emoji850]
Kto Ci dał prawo wchodzić z biuciorami w czyjeś życie i komentować decyzje?
Nawet jeśli się nie zgadzasz z tym co robi @Migdalove to ten komentarz jest co najmniej nie na miejscu [emoji850]
Przecież mówiłaś że odkladasz starania, to skąd myśl o ciąży?
Nie jest przypadkiem tak, że Ty i tak się starasz, chociaż piszesz że...się nie starasz? Nawet pomimo zaleceń lekarza, aby na razie odpuścić? Twoje dwie ostatnie ciążę są właśnie z Twojego "nie starania się". To jak to w końcu jest? Przecież jakiś czas temu napisałaś że odpuszczasz starania, a nagle wyskakujesz z pozytywnym testem? Wydaje mi się że sama siebie oklamujesz. Mówisz jedno, robisz drugie. Tylko czy nie pomyślałaś jak te wszystkie poronienia wpływaja na na Twój organizm? Twojej mamie udało się zajsc w ciążę i urodzić Ciebie, ale nikt nie powiedział że Tobie też się to uda. Życzę Ci tego z całego serca, bo sama kilka lat czekałam na ciążę. Ale Ty to robisz kosztem własnego zdrowia. Świadomie zachodzisz w ciążę, chociaż wiesz, że i tak prawdopodobnie je stracisz...Ale że Twojej mamie się udało, więc i Ty próbujesz...do skutku...Ale ile jeszcze tak pociagniesz? Ile jeszcze jesteś w stanie stracić ciąż? Pamiętaj że zdrowie masz jedno. Tylko jedno. Tobie potrzeba pomocy specjalistów, i to dobrych specjalistów. A nie jakiegoś zwykłego ginekologa, który nie ma pojęcia o immunologii i o badaniach, które mu pokazujesz.
Znam parę dziewczyn, które mają sporą wiedzę o immunologii, znają dobrych specjalistów. Mogę Ci dac namiary. Sama nie dasz rady, Twoje wszystkie stracone ciążę są tego dowodem.
reklama
L
Lad
Gość
Po pierwsze, pierwsza część twojego postu jest w ciul nie na miejscu, skąd możesz wiedzieć co ja w ogóle robię? Wchodzisz nagle i zaczynasz mnie pouczać. Fajnie, miło, że życzysz dobrze ale pomyśl co piszesz bo miło nie wyszło. Jeśli będę chciała tysiąc razy zachodzić w ciążę i ronić to będę, to tylko i wyłącznie moja sprawa i mojego męża. Co do mojego ostatniego postu to się po prostu zaśmiałam, nie żyje w celibacie, uprawiam seks a zabezpieczenia nie dają pewności na 100%. Więc jeśli możesz, to swoje 'dobre rady' zachowaj dla kogoś kto ich będzie potrzebował bo ja akurat nie potrzebuje, tym bardziej w takim tonie.Przecież mówiłaś że odkladasz starania, to skąd myśl o ciąży?
Nie jest przypadkiem tak, że Ty i tak się starasz, chociaż piszesz że...się nie starasz? Nawet pomimo zaleceń lekarza, aby na razie odpuścić? Twoje dwie ostatnie ciążę są właśnie z Twojego "nie starania się". To jak to w końcu jest? Przecież jakiś czas temu napisałaś że odpuszczasz starania, a nagle wyskakujesz z pozytywnym testem? Wydaje mi się że sama siebie oklamujesz. Mówisz jedno, robisz drugie. Tylko czy nie pomyślałaś jak te wszystkie poronienia wpływaja na na Twój organizm? Twojej mamie udało się zajsc w ciążę i urodzić Ciebie, ale nikt nie powiedział że Tobie też się to uda. Życzę Ci tego z całego serca, bo sama kilka lat czekałam na ciążę. Ale Ty to robisz kosztem własnego zdrowia. Świadomie zachodzisz w ciążę, chociaż wiesz, że i tak prawdopodobnie je stracisz...Ale że Twojej mamie się udało, więc i Ty próbujesz...do skutku...Ale ile jeszcze tak pociagniesz? Ile jeszcze jesteś w stanie stracić ciąż? Pamiętaj że zdrowie masz jedno. Tylko jedno. Tobie potrzeba pomocy specjalistów, i to dobrych specjalistów. A nie jakiegoś zwykłego ginekologa, który nie ma pojęcia o immunologii i o badaniach, które mu pokazujesz.
Znam parę dziewczyn, które mają sporą wiedzę o immunologii, znają dobrych specjalistów. Mogę Ci dac namiary. Sama nie dasz rady, Twoje wszystkie stracone ciążę są tego dowodem.
Podobne tematy
1
- Odpowiedzi
- 13 tys
- Wyświetleń
- 725 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 97 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 136 tys
W
- Odpowiedzi
- 20
- Wyświetleń
- 8 tys
Podziel się: