Staraczki 2018-2020! :)

[Malaga00]

Wybaczcie mi ale ja nie potrafię tutaj pisać. Po usg nic konkretnego nie wiem oprócz tego, że mam torbiel, która ma 5cm i po poronieniu warto by lekarz się tym zajął. Ciąży nie widać i raczej jej nie zobaczę. Odezwę się po wszystkim jak już będę w domu.

Kochana mówiłaś, że miałaś ból jajowodu. To był ból jajnika. Bo tam się pewnie umiejscowiła. Miałam takie bóle przy torbieli. Musiała pęknąć skoro krwawisz.
To napewno nie krwawienie przez ciążę.
Ale trochę irytuje mnie ta sytuacja w szpitalu. Ja rozumiem, że robią ile mogą ale kurcze przyjechałaś w ciąży z plamieniami. Powinni mieć Cię na uwadze.
Mam wrażenie, że niektórzy lekarze jakby za karę pracowali w tym zawodzie i nie raz się już o tym przekonałam. Że lekarze to jedni wielcy ku... Ja gdziekolwiek bym nie pojechała szpital / pogotowie to taka sama patologia bynajmniej u mnie w mieście. Traktują ludzi strasznie, mnie w ciąży jak śmiecia potraktowali z łaską.

 

[Malaga00]

Może w środku jest ta krew i nie są w stanie zobaczyć czy jest pęcherzyk [emoji17] eh nie wiem

 

[Malaga00]

I jakby spisywali na straty... Ile już od dziewczyn słyszałam, że nie da się nic zrobić, namawiali już do poronienia, dawali kilka dni. I co? I nagle się wszystko pojawiało na miejscu. A potem kobieta przychodziła do takiego cepa co chciał już zabieg robić i przyszła z dzidzia.

 

[Maliina]

Bo z reguly jest tak ze ciazy do 12 tc nie podtrzymuje sie na siłę. Stad pewnie takie podejscie.
Ale bardzo prawdopodobne jest ze to torbiel pękła.. Wcześniej nic sie nie dzialo.. Dopiero w dniu gdy miala tak ogromne zaparcia.. Do tego wizyta wczorajsza i badanie ultrasonografem.. I w domu sie zaczelo.. Mozliwe ze cos zruszone zostalo badaniem i zaparciami i teraz tyle stresu to kosztuje. Musimy doszukiwac sie pozytywow by nie zwariowac.
Jeśli beta rosnie to wciaz jest nadzieja.

 

[paulina1994]

Wybaczcie mi ale ja nie potrafię tutaj pisać. Po usg nic konkretnego nie wiem oprócz tego, że mam torbiel, która ma 5cm i po poronieniu warto by lekarz się tym zajął. Ciąży nie widać i raczej jej nie zobaczę. Odezwę się po wszystkim jak już będę w domu.

A ja ci powiem, że trochę nie rozumiem i szpitala i twojego lekarza prowadzącego ! Do jasnej choinki dlaczego oni nie podawaja ci jakiejś dużej dawki progesteronu na zmianę duphaston i luteina przecież to nie musi oznaczać najgorszego a jedynie niski progesteron bardzooooo często jednorazowo nawet podana potrojna dawka duphastonu zatrzymuje plamienia i ciąża rozwija się dalej nie ogarniam...
Poronienie można stwierdzić jak beta idzie w dół a nie w górę ty masz ładne przyrosty do tej pory dlaczego oni nie działają ? Nie rozumiem...
Po drugie ma prawo być jeszcze nie widać pęcherzyka nie wiesz kiedy miałaś owu, beta to nie zawsze wyznacznik że już teraz musi pokazać się pęcherzyk, czasami widać wcześniej, czasami później, ja nie kumam czemu oni nie reagują !!! 2 razy dziennie duphaston to mój lekarz daje zapobiegawczo jak nic się nie dzieje a nie w sytuacji jak plamisz eh...współczuję bezradność i bezsilność jest w tym momencie najgorsza....

 

[paulina1994]

Kochana mówiłaś, że miałaś ból jajowodu. To był ból jajnika. Bo tam się pewnie umiejscowiła. Miałam takie bóle przy torbieli. Musiała pęknąć skoro krwawisz.
To napewno nie krwawienie przez ciążę.
Ale trochę irytuje mnie ta sytuacja w szpitalu. Ja rozumiem, że robią ile mogą ale kurcze przyjechałaś w ciąży z plamieniami. Powinni mieć Cię na uwadze.
Mam wrażenie, że niektórzy lekarze jakby za karę pracowali w tym zawodzie i nie raz się już o tym przekonałam. Że lekarze to jedni wielcy ku... Ja gdziekolwiek bym nie pojechała szpital / pogotowie to taka sama patologia bynajmniej u mnie w mieście. Traktują ludzi strasznie, mnie w ciąży jak śmiecia potraktowali z łaską.

To ja w tym momencie zaczynam doceniać moje zadupie bez lekarzy z certyfikatami bo mój lekarz za przeproszeniem ze..srał by się i dał wszystko co jest możliwe żeby nawet ratować ciążę, której daje małe szanse !!! Przecież nawet jeśli podadzą wszystkie możliwe leki, w stanie się najgorsze to nawet ten lekarz ma świadomość że zrobił wszystko, mój lekarz po poronieniu sam powiedział zrobiłem wszystko dałem wszystkie leki jakie były możliwe, ale natura zadecydowała za nas...
Takie coś ja rozumiem, a nie z łaską 2 tab duphastonu dziennie opadam z sił i chyba bym sama zaczęła brać większe dawki progesteronu bez wiedzy lekarzy bo bym oszalała inaczej !

 

[Malaga00]

A ja ci powiem, że trochę nie rozumiem i szpitala i twojego lekarza prowadzącego ! Do jasnej choinki dlaczego oni nie podawaja ci jakiejś dużej dawki progesteronu na zmianę duphaston i luteina przecież to nie musi oznaczać najgorszego a jedynie niski progesteron bardzooooo często jednorazowo nawet podana potrojna dawka duphastonu zatrzymuje plamienia i ciąża rozwija się dalej nie ogarniam...
Poronienie można stwierdzić jak beta idzie w dół a nie w górę ty masz ładne przyrosty do tej pory dlaczego oni nie działają ? Nie rozumiem...
Po drugie ma prawo być jeszcze nie widać pęcherzyka nie wiesz kiedy miałaś owu, beta to nie zawsze wyznacznik że już teraz musi pokazać się pęcherzyk, czasami widać wcześniej, czasami później, ja nie kumam czemu oni nie reagują !!! 2 razy dziennie duphaston to mój lekarz daje zapobiegawczo jak nic się nie dzieje a nie w sytuacji jak plamisz eh...współczuję bezradność i bezsilność jest w tym momencie najgorsza....

Zgadzam się z Tobą kochana. Ja też tego nie rozumiem i nie rozumiem tego założenia lekarza. Nie ma podstaw żeby sugerować nawet poronienie. Tak jak mówisz beta idzie w górę więc nie ma możliwości żeby wskazywało to na poronienie. Przy rosnącej becie nie ma mowy o poronieniu. Badali progesteron w ogóle? Ja dostałam dawkę 100 mg 3 razy dziennie bo miałam bóle. Ktoś mi kiedyś powiedział, że progesteron to nie jest cud natury który utrzymuje ciążę i jeżeli miałoby dojść do czegoś to by i tak doszło. Więc na moje powinni Ci podawać wysoką dawkę w szpitalu przy nawet tym krwawieniu który dla mnie nie oznacza poronienia a właśnie związek z tą torbielą bo sama przechodziłam przez torbiel krwotoczną i wiem jaki to ból jest. A mogła właśnie pęknąć przy parciu silniejszym stąd krwawienie. Beta nie jest wyznacznikiem. Pokazuje czy ciąża rozwija się prawidłowo jeżeli dobrze przyrasta. Nie mówi chyba o tygodniu ciąży bo sama się przekonałam o tym. U każdej kobiety indywidualnie pojawia się pęcherzyk, zarodek i serduszko. Moja znajoma naprawdę długo czekała na cokolwiek i też dawali jej małe szanse i miała kilka dni żeby się pojawiło.

 

[Ann89]

Kochana mówiłaś, że miałaś ból jajowodu. To był ból jajnika. Bo tam się pewnie umiejscowiła. Miałam takie bóle przy torbieli. Musiała pęknąć skoro krwawisz.
To napewno nie krwawienie przez ciążę.
Ale trochę irytuje mnie ta sytuacja w szpitalu. Ja rozumiem, że robią ile mogą ale kurcze przyjechałaś w ciąży z plamieniami. Powinni mieć Cię na uwadze.
Mam wrażenie, że niektórzy lekarze jakby za karę pracowali w tym zawodzie i nie raz się już o tym przekonałam. Że lekarze to jedni wielcy ku... Ja gdziekolwiek bym nie pojechała szpital / pogotowie to taka sama patologia bynajmniej u mnie w mieście. Traktują ludzi strasznie, mnie w ciąży jak śmiecia potraktowali z łaską.

Zgadzam się z tobą w 100%

 

[paulina1994]

Zgadzam się z Tobą kochana. Ja też tego nie rozumiem i nie rozumiem tego założenia lekarza. Nie ma podstaw żeby sugerować nawet poronienie. Tak jak mówisz beta idzie w górę więc nie ma możliwości żeby wskazywało to na poronienie. Przy rosnącej becie nie ma mowy o poronieniu. Badali progesteron w ogóle? Ja dostałam dawkę 100 mg 3 razy dziennie bo miałam bóle. Ktoś mi kiedyś powiedział, że progesteron to nie jest cud natury który utrzymuje ciążę i jeżeli miałoby dojść do czegoś to by i tak doszło. Więc na moje powinni Ci podawać wysoką dawkę w szpitalu przy nawet tym krwawieniu który dla mnie nie oznacza poronienia a właśnie związek z tą torbielą bo sama przechodziłam przez torbiel krwotoczną i wiem jaki to ból jest. A mogła właśnie pęknąć przy parciu silniejszym stąd krwawienie. Beta nie jest wyznacznikiem. Pokazuje czy ciąża rozwija się prawidłowo jeżeli dobrze przyrasta. Nie mówi chyba o tygodniu ciąży bo sama się przekonałam o tym. U każdej kobiety indywidualnie pojawia się pęcherzyk, zarodek i serduszko. Moja znajoma naprawdę długo czekała na cokolwiek i też dawali jej małe szanse i miała kilka dni żeby się pojawiło.

Dokładnie tak jak mówisz nawet jeśli miało by wydarzyć się najgorsze to przecież luteina czy duphaston tego nie powstrzymają...
Najlepiej mieć swojego lekarza prowadzącego w szpitalu bo tak to mają cię w nosie...

 

[Malaga00]

To ja w tym momencie zaczynam doceniać moje zadupie bez lekarzy z certyfikatami bo mój lekarz za przeproszeniem ze..srał by się i dał wszystko co jest możliwe żeby nawet ratować ciążę, której daje małe szanse !!! Przecież nawet jeśli podadzą wszystkie możliwe leki, w stanie się najgorsze to nawet ten lekarz ma świadomość że zrobił wszystko, mój lekarz po poronieniu sam powiedział zrobiłem wszystko dałem wszystkie leki jakie były możliwe, ale natura zadecydowała za nas...
Takie coś ja rozumiem, a nie z łaską 2 tab duphastonu dziennie opadam z sił i chyba bym sama zaczęła brać większe dawki progesteronu bez wiedzy lekarzy bo bym oszalała inaczej !

Dokładnie. Naprawdę niektórzy lekarze jakby z łaską i za karę pracowali w tym zawodzie. To ja nie rozumiem po co ktoś obiera sobie taką drogę zawodową. Skoro nie niesie pomocy. Ja naprawdę w swoim życiu spotkałam takich ku... że w żadnego lekarza cudotwórce nie wierzę. U mnie naprawdę o dobrego lekarza szpital jest ciężko. Bo podchodzą z łaską.

Raz była sytuacja, że pędziłam z moim bratem na sygnale karetką bo miał poważną ranę otwartą. Był krwotok straszny. Cała we krwi byłam. W szpitalu za nim go przyjęli to proszę was. Potraktowali mnie i jego jak śmieci. Plotkowali sobie między sobą. A brat kilka godzin z otwartą raną.
Po kilku dniach weszło zakazania. Zrobił się obrzęk, miał siniaka na całą rękę plus taką gulę... I dlaczego? Bo nie pomogli od razu tylko plotkowali.