Co do mowy to : Sąsiadki córka na 1,5 roku mówiła zdaniami. Nie wiem czy kiedyś pisałam, ale na placu zabaw wołali na nią, to ta mała co tak gada
![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
jej siostra miała tak samo
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
to chyba kwestia osobnicza rowniez. Ja widzę ogromny postęp od kiedy jest tutaj z babciami, więcej ludzi i ona nawija. Co chwilę słyszę coś nowego. Rozumie już wszystko.
Ja już się mówienie pochwaliłam to teraz czarne strony [emoji14]
Wiecie co załapała... Moja mama mówiła do niej, Lilianka uważaj na siebie, nie biegnij, bo się o Ciebie boje. No i teraz co chwilę jak coś jest gorące no kuchenka siiiiiii to ona krzyczy boje boje boje... babcia wtedy biegnie i daje wszystko co chce (ehhh).. Te nasze spryciule wszystko łapią w mig.
Niestety u nas jest tez juz wspaniale slowo polskie na K... Kończące się na A [emoji14] ale nie zwracamy uwagi i widzę, że już tak nie mowi.