Co do mowy to : Sąsiadki córka na 1,5 roku mówiła zdaniami. Nie wiem czy kiedyś pisałam, ale na placu zabaw wołali na nią, to ta mała co tak gada
jej siostra miała tak samo
to chyba kwestia osobnicza rowniez. Ja widzę ogromny postęp od kiedy jest tutaj z babciami, więcej ludzi i ona nawija. Co chwilę słyszę coś nowego. Rozumie już wszystko.
Ja już się mówienie pochwaliłam to teraz czarne strony [emoji14]
Wiecie co załapała... Moja mama mówiła do niej, Lilianka uważaj na siebie, nie biegnij, bo się o Ciebie boje. No i teraz co chwilę jak coś jest gorące no kuchenka siiiiiii to ona krzyczy boje boje boje... babcia wtedy biegnie i daje wszystko co chce (ehhh).. Te nasze spryciule wszystko łapią w mig.
Niestety u nas jest tez juz wspaniale slowo polskie na K... Kończące się na A [emoji14] ale nie zwracamy uwagi i widzę, że już tak nie mowi.