Staraczki 2017 ;) zapraszam!

[AgaRS90]

Witam sie i ja w ten okropny poniedziałek u mnie pada i zimno, najchętniej bym przelezala cały dzień, ale musze sie pomału brać za obiad i po dzieci za 2 godziny objechac.

Jeszcze tydzień do @, czuje ze ten cykl starań sie nie udał. Moze to ta pogoda mnie tak nastawia pesymistycznie, ale jakoś nie wierzę by się mogło udac. Nawet nie zaopatruje sie w testy na ten miesiąc

Nie nastawiaj się negatywnie! Pozytywne myślenie to połowa sukcesu [emoji173] a nuż to bedzie to

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom

 

[agrafka07]

Wie mama i wiedza teściowie.
Oczywiście mąż
Pracodawca I kilka osób z pracy, bo muszą przejąć moje obowiązki i 2 najbliższe przyjaciółki.
Dziadkom, ciociom i mojemu rodzeństwu powiemy po założeniu karty ciąży (oby już teraz w czwartek).
Siostra 28.10 ma urodziny więc wszystkim powiemy z mojej strony, teść ma 11ego lustopada odprawiane więc rodzinie calej ze strony męża powiemy właśnie wtedy na imprezie

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom

No to już spora gromadka wtajemniczonych. To życzę emocjonującego i radosnego czwartku!

 

[agrafka07]

Witam sie i ja w ten okropny poniedziałek u mnie pada i zimno, najchętniej bym przelezala cały dzień, ale musze sie pomału brać za obiad i po dzieci za 2 godziny objechac.

Jeszcze tydzień do @, czuje ze ten cykl starań sie nie udał. Moze to ta pogoda mnie tak nastawia pesymistycznie, ale jakoś nie wierzę by się mogło udac. Nawet nie zaopatruje sie w testy na ten miesiąc

A co Ci mówi, że tym razem się nie udało? Jakieś objawy PMS?

 

[AgaRS90]

No to już spora gromadka wtajemniczonych. To życzę emocjonującego i radosnego czwartku!

Nooo chciałam ograniczyć te gromadke do minimum ale logiczne to było dla mnie że najbliższym (rodzicom) powiemy od razu.. przyjaciółki wiedza że się staramy i są na bieżąco, a praca... Nie chciałam ale musiałam niestety ;/ no cóż oby wszystko było dobrze [emoji173]

Dzięki [emoji173] dam znać w czwartek co i jak

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom

 

[redavecad]

A co Ci mówi, że tym razem się nie udało? Jakieś objawy PMS?

Ja na ogół nie mam zadnych objawow @, więc czuje sie normalnie. Nic mnie nie boli, piersi jak zawsze, chociaz wiem, ze w 21 dc nie ma jeszcze objawow ciazy, to i tak sie czuje jakos za normalnie to oczekiwanie moze człowieka wykonczyc.

 

[Elodia]

Ja na ogół nie mam zadnych objawow @, więc czuje sie normalnie. Nic mnie nie boli, piersi jak zawsze, chociaz wiem, ze w 21 dc nie ma jeszcze objawow ciazy, to i tak sie czuje jakos za normalnie to oczekiwanie moze człowieka wykonczyc.

Haha no szczegolnie tydziwn przed terminem @. Ja obecnie mam 11dc tak że jeszcze trochę ale juz jajniki mi dawaly o spbie znac w nocy i to nie jeden a oba. Oszalec mozna. Ale teraz cisza tak ze luz za to okropna zgaga mnie chwycila. No trudno. Dopiero po 20dc zapewne zacznę schzowac jak zawsze z objawami. Ech. My kobitki mamy przerąbane. A do innego gina jestem umowiona tyle ze dopiero po terminie @ bo dopiero wtedy mi pasowalo :-/

 

[agrafka07]

Ja na ogół nie mam zadnych objawow @, więc czuje sie normalnie. Nic mnie nie boli, piersi jak zawsze, chociaz wiem, ze w 21 dc nie ma jeszcze objawow ciazy, to i tak sie czuje jakos za normalnie to oczekiwanie moze człowieka wykonczyc.

U mnie czar pryska 18dc, kiedy przychodzi PMS. Ale już wolę to, niż faktycznie czekać przy żadnych objawach. Każdy scenariusz możliwy a dni ciągną się okrutnie. Trzymam kciuki, by jednak było na plus

 

[O'Hara]

U mnie czar pryska 18dc, kiedy przychodzi PMS. Ale już wolę to, niż faktycznie czekać przy żadnych objawach. Każdy scenariusz możliwy a dni ciągną się okrutnie. Trzymam kciuki, by jednak było na plus

A skąd ta pewność, ze jak się uda to nie będziesz miała takich samych objawów?

 

[O'Hara]

W sensie: wiele razy słyszałam od znajomych, które myślały, ze się nie udało, bo czuły się dokładnie tak jak co miesiąc przed @ a tu jednak lipa. Okazywało się, ze jednak @ nie przychodziła mimo objawów

 

[agrafka07]

A skąd ta pewność, ze jak się uda to nie będziesz miała takich samych objawów?

Też już o tym myślałam. Jakiś tam procent szans jest. Ale jak na razie te objawy zawsze kończyły się jednym. Teraz mam nadzieję nie mieć żadnych objawów albo mieć zupełnie nowe.