Witam Was serdecznie !
Jestem tu nowa,szczerze to nigdy nie byłam na żadnym forum tego typu,ale ostatnio chyba właśnie tego mi trzeba.
Trochę historii
W 1990 r. urodziłam pierwszego syna,niestety niepelnosprawnego,zmarł jak miał 6 lat i 9 m-cy
W 2009 r. zdrowy chłopak (Dominik)
W 2013 r. niestety niepełnosprawny chłopak (Bartuś)
Potem szereg badań genetycznych i okazało się jak to lekarz ujął ma Pani pecha,w genach nic nie ma,wygląda na to,że genetycznie nie jesteście obciążeni w żaden sposób
Długo się zastanawiamy i w końcu podejmujemy decyzję o kolejnym dziecku.
2019 r. marzec uprawnione II kreski,niestety 8tc poronienie,krwiak podkosmowkowy
Ale ja nie daje za wygraną, teraz znów się staramy,obecnie jestem w 22dc 12/13dc była owulacja,czekamy na testowanie.
Pozdrawiam Was wszystkie,mam nadzieję,że w końcu każdej z nas się uda,mi nie została już dużo czasu mam 37 lat,więc jeśli do 39 się nie uda odpuszczam