reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sprawy socjalne-becikowe i inne co w tym dziale miescic sie moga ;]

No tak w sumie ale ale mieli wycofać w ogóle, tylko dla rodzin powyżej trójki dzieci miało być
My z Piotrkiem i tak się mieścimy w tym przedziale do 85 tys rocznie bo tylko on pracuje więc ja mam becikowe pewne

Ponadto wydaje mi się,że na początku tych dochodów nie będą jakoś bardzo sprawdzali, bo w styczniu wejdzie ustawa a my w marcu rodzimy
Później może być faktycznie trudniej
chyba kazdy sie miesci w takim przedziale no wiekszosc ;] wiesz w marcu rodzimy a do kiwtnia?!? trzeba zlozyc pit? ale chyba beda patrzec na pity za rok ubielgy ..chyba?
To, że straszyli likwidacją wszystkich ulg dla rodzin jak zawsze po to, żeby zamęt siać. Dlatego pisałam wcześniej, żeby poczekac do expose ;-)
Mi podobnie jak Amaldzie wydaje się, że nas póki co te zmiany nie zdążą złapać.

Amandla a co do granicy dochodu, do której można sę o becikowe ubiegac - jakby nasza rodzina miała powyżej 85 tys. rocznego dochodu, to olałabym tego tysiaka becikowego :sorry:
to nie tak , z ebys nie chciala] my bedziemy przy granicy 85 tys ale to nie znaczy ze mamy kasy nie wiaodmo ile, owszem maz ma fajna wyplate ale co z tego jak mamy mega kredyt, raty i cala reszte..bo w tych czasach chyba nie ma nikogo co nie ma kredytu na mieszkanie czy rat na chocby nawet pralke czy lodowke- tylko ze oni nie zdaja sobie sprawy ze kiedys człowiek jak poszedl na koplanie czy hute pracowac z miejsca odstal mieszkanie, miejsce w przedskozlu bylo dla kazdego dziecka, w skozlach nie bylo przleudnien ........a i praca na matke po macierzysnkim czy ba nawet wychowawczym czekala a jak nie to poszl agdzie indziej i z miejsca prace miala.
a teraz ... jelsi nie ma sie bogatych rodzicow lub w spadku domu/mieskzania to mlodzi na start zamiast brac slub biora kredyt bo to bardziej wiazace niz slub - na pewno 25 lat trzeba byc razem i splacac , praca jak znia jest kazdy wie, umowy zlecenie umowy o dzielo itd najlepiej za 500 zyla i robic 80 godzin w tygodniu !a jakkobieta urodzi to najczesniej nie ma co suzkac w swoim dawnym miejscu pracy .... przedszkole i szkoly to juz w ogole makabra i jakby pomyslec to 85 tysiecy duzo nie jest ,,vchyba ze ktos je ma tylko na zycie .
 
reklama
Kasiurek znam rodziny które zarabiają połowę tej kwoty rocznie i też spłacają kredyty na mieszkanie . Takie są realia w Polsce . Jak bym miała połowę tej kwoty na samo życie to bym była zadowolona i chyba nie liczyła na pomoc państwa :sorry2:
 
Kasiurek znam rodziny które zarabiają połowę tej kwoty rocznie i też spłacają kredyty na mieszkanie . Takie są realia w Polsce . Jak bym miała połowę tej kwoty na samo życie to bym była zadowolona i chyba nie liczyła na pomoc państwa :sorry2:
jak my z mezem podliczlaismy to wychodzi 70 tys wiec sie miescimy ale ...na zycie zostaje nam moze 500 złotych wiec rewelacji nie ma ..niestety drogie sa mieskznaia utrzymanie smaochodu itd

ale jakby mialam na przezycie polowe tej sumy to tez bym nie czekala na 1000 złotych .....
 
Kasiurek jakbym miała samochód to pewnie na życie nie starczyło by mi nic :dry:
Tak swoją drogą to na co wam idzie 6500 ?? aż takie macie opłaty ?? Zabrze chyba nie takie drogie ??
 
wiesz kredy na mieszkanie, to duza kasa idzie bo wizleismy na 15 a nie 25 lat ...czynsz,oplaty,kablowka,internet,abonamenty telefoniczne, wizyty u lekarzy niestety nie kazdy umie elczyc wczesniaka,ubrania dla dziecka dla rodzicow,kosmetyki do domu ,auto tankowanie- zeby bylo tnaiej na gaz przerobilismy, podatek od psa, ja kuchnie wzielam na kredyt meble i sprzety zeby bylo bepzieczne czyli piekarnik z zimnym frontem itd itp sie zbiera a wsyztsko drozeje samo jedzenie, dobrze ze rodzice sami swinki bija to mam troche mieska w lodowce zamrozone. Tak nbaprawde najwiecej zjada nas kredyt mamy we frankach wiec w ogole ale nie przewalutujemy bo nam si enie oplaca ..i kolo sie zamyka. Iwec tak naprawde prawie 3 tysiace co maz przynosi idze na same oplaty i cos tam do jedzenia, ja space laptopa i kuchnie i tez zostaja grosze na jedzenie.


ja sie pocieszm ze inni maja gorzje moja koelznka kupila w zabrzu pol blizniaka i ma miesiecnzie 2000 kredytu a dom do remontu jej maz zaranbia nad stole 1300 pod drugie tyle ona 1400 zł, dwojka dzieci skzolnych plus dwa samochody psa co potafi zjesc 2 klio kaszy z oblozeniem
 
Kasiurek to fakt że kredyt duży ale po 15 latach mieszkanie będzie wasze :tak: ale większość osób tak jak wspomniałaś nie stać na wzięcie dwóch dużych kredytów , prywatnych lekarzy itd .
Ja spłacam mały kredyt na remont i bardzo nam się to odbija na życiu , dlatego dla mnie odpisanie dziecka od podatku to nie kasa na ubezpieczenie samochodu ale na zapełnienie luki w budżecie domowym :sorry2: i chyba o to chodzi w tej ustawie
 
A ja uważam,że te 85 tys to wcale nie dużo
Jeżeli ja bym jeszcze pracowała to niestety nie zmieścilibyśmy się w tym przedziale, ale że ja dochodów nie mam wcale teraz to tylko TZ zarabia
 
Kasiurek ale to Wasza decyzja była na co kredyty bierzecie i za ile -to nie był mus, ale Wasza wola - więc teraz narzekanie, że życie jest drogie jest trochę na wyrost (bez obrazy - takie moje zdanie)

my z rat to jedynie hipotekę spłacamy za nasze mieszkanko, ale raty mamy niskie - jak wrócę do pracy to wtedy zwiększymy sobie raty, żeby szybciej spłacić - dzieki temu wszystko co potrzebowalismy do mieszkania bralismy za gotówkę. Bez wielu rzeczy się obywamy, bo nas nie stać, ale nie przejmujemy się tym, co ludzie powiedzą i nie gonimy na zasadzie ci czy tamci mają, to my też ;-)
 
najważniejsza zasada-nic ponad siły i możliwości...
tak często zapomina się o niej we współczesnej Europie i nie tylko. stąd spadł na nas wszystkich mały kryzysik ;-)
 
reklama
mata- wiesz moze i nasza sparawa, ale kupywalam mieszkanie w mysla o 2 dziecii nie wyobrazam sobie,siebie gniesc sie na 2 czy 1 pokoju, dlatego tez odwalzismy sie i przperowadzilismy sie z zabrza do bytomia bo tu mozna bylo kupic mieszkanie 3 pokojowe w cenie kawalerki lub malego 2 pokojowego w zabrzu. Zdecydowalismy sie na slub cywilny zeby kase ktora mielibysmy wydac na wesele wlozyc w mieszkanie, umeblowanie mamy ze sowich pokoi u rodzicow ze tak powiem (jedynie syn ma nowe wsyztsko). Wiesz wizja mieszkania z rodzicami i mezem plus dziecko mnie przeraza bo nie po to sie czlowiek zeni i chce usadmodzielnic zeby siedziec u rodzicow na garnku. Wizja kupywania kawalerki by za pare lat ja sprzedac i kupic wieksze tez bez sensu jest. Zgadza sie wzielismy kredy na krotki okres czasu - bo nie widze siebie za 15 lat zeby splacac jeszcze kredyt plus jakis drugi samochod bo przeciez ten co jest dlugo nie pociagnie.Dzieci sa starsze i bedzie trzbea pomyslec o studiach dla nich a to pewnie tez na kredyt bo z wyplat tego nie sfundujemy) A zycie w sensie jedzenie jest drogie, drozsze niz ot bylo 3 lata temu jak kupywlaismy mieszkanie. Wówczas stac bylo nas z TYLKO wyplaty meza splacic rate, oplaty ,kupic jedzenie i jeszcze co weekend sobie jedzic w gory czy na jakies impreki do kina itd.

Nie narzekam na to ze mam dziecko ze teraz dziecko jest glownym zjadaczem kasy , bo tak jest ,kocham go i dlatego zdecydowalismy sie na drugie. Bo nie widze zycia z jedynakiem - gdzie to jest jedyne dziecko w obu rodzinach - po mojej stronie siostry straopanienstwo wybraly, kuzyna mam jednego za granica i ma dziecko ale juz 15 lat sie nie widzielismy, maz jedynak ma jedna kuzynke 40 letnia bezdzietna i sporo kuzynow jak na dzien dzisiejszy bezdzietnych...wiec w sumie z rozsadku wybralismy drugie dziecko zeby mieli siebie jak nas starych rodzicow zabraknie ot co. Wiaodmo e dziecko to wydatek, jeszcze jak sie trafi takie jak nasze czyli wczesniak, wszedzie dlugie kolejki a badania trzeba robic w okrelsonym czasie i trzeba prywatnie je robic to tak jest najszybciej ale nie najtaniej. Realia polski własnie.



My tez nie gonimy za tym zeby miec to co inni - samochod jest potrzebny bo maz musi pol wojewodzctwa przejechac zeby do pracy sie odstac- autobusme by jechac z 2 godzinyw jedna strone, tak naprawde jedynie co mamy z takich zdobyczy techniki to zmywarka bo stwierdzialam ze tysiac zlotych za zmywarke nie jest duzo dac, a jak juz remontowalam kuchnie to porzadnie zbey na lata byla. a zmywarka sie prakycznie zworcila bo o opolowe nam zurzycie wody spadlo ;]
 
Do góry