reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sposób na katar u niemowlaka - podzielcie się konkretnymi sposobami

Jutro jade na kontrole do lekarza...smarki koncza sie pomału ale niepokoi mnie to ze puki sobie nieodkaszlnie to tak jej żężoli-Jak ja trzymam na kolanach i rece mam na pleckach lub na klatce piersiowej to czuje...coprawda kaszelek juz nie jest suchy tylko ładnie sie odrywa ale wole nielekcewazyc tego.
 
reklama
Juz naprawde nie wiem co robic! Moj Czupurek ma juz poltora miesiaca i az od miesiaca zatkany nosek, bo katarem trudno to nazwac. Owszem pierwsze dni byl to typowy katarek - zolta wydzielina, ale teraz w nocy (bo w dzien jest jako tako) slysze jak sie meczy, a kataru nie widac. Bylam u dwoch lekarzy i obydwaj kazali mi plukac nosek sola fizjologiczna i to nie tak delikatnie zmoczona bagietka, ale po pol ampulki w dziurke,a i dodac do nawilzacza olejku eukaliptusowego. Rezultat jest jednak bardzo krotkotwaly i po jakims czasie jest to samo. Bruno wydaje odglosy niczym "kon na mrozie". Mam wrazenie, ze rowniez przy karmieniu bardzo mu to przeszkadza. Dwa razy wyrzucil z siebie wszystko niczym wulkan. Myslalam wczesniej ze to reakcja na krople przeciwko kolce, ale gdy to sie dzis powtorzylo nie po podaniu kropelek zwatpilam. Moze ktoras z was miala podobny problem, bo ja juz nie moge patrzec jak zrywa sie ze snu jakby nie mogl zlapac powietrza.
Polecam napary z majeranku tymianku i soli fizjologicznej wrzuć do wody dosyć dużo majeranku tymianku i np dwie amplki soli fizjologicznej i zagotuj wodę :) postaw gorący napar przy łóżeczku mojej Blance pomógł robłam przez kilka dni i widzę poprawę. Dostałam tez od lekarza eupforium w areozolu i miałam ściągać wydzielinę fridą. Pomogło :)) Powiodzenia wiem jak się maluszek męczy moja aż się krztusiła :(
 
Ja z mojego doświadczenia, jeszcze dodała bym wodę morską. Jest ich sporo na rynku, u nas physiomer dla dzieci. Naturalnie oczyszcza i nawilża nosek .
 
U nas sprawdzał się hipertoniczny spray Unimer Pediatric, dobrze rozpuszczał wydzielinę, co ułatwiało jej usunięcie. Natomiast profilaktycznie używałam tego samego preparatu tylko w wersji izotonicznej, która była przeznaczona do codziennej pielęgnacji i oczyszczania noska.
 
My też na katar hipertoniczny unimer. Świetna sprawa z tym jego stężeniem! Wszystkie inne mają 24 albo 28 promili, a przecież to dla dzieci może być za dużo, a w unimer jest 18 promili czyli jest delikatniejszy i nie szczypie :)
 
U takiego malutkiego dziecka to poradziłabym się lekarza… Nasza córcia ma 8 miesięcy i też często dostaje kataru, używamy wtedy sprayu unimer i ładnie da się wszystko odciągnąć. Ale on jest od 6. miesiąca więc dla Twojego maleństwa jeszcze za wcześnie.
 
Uzywalismy soli morskiej disnemar, nawilzania powietrza recznikami i pieluchami (nawilzacze nam odradzano), odciaganie maksymalne aspiratorem, odrobinke masci majerankowej na noc pod nosek, nasivin.
 
sol+ inhalacje + KATAREK do odkurzacza! dodatkowo staś ma zawsze troszke zimniej w pokoju niż w calym mieszkaniu i naprawdę pomogło :)
 
masz tutaj konkretne domowe sposoby na katar u niemowlaka https://www.biomedical.pl/dziecko/katar-u-niemowlaka-6305.html - warto też zwrócić uwagę, aby zapobiegać takiego katarowi - przy takiej łagodnej ziemie jak w tym roku o choróbsko bardzo łatwo, przede wszystkim należy dbanie o higienę rąk podczas zajmowania się dzieckiem i o to aby nie miało niepotrzebnego kontaktu z obcymi osobami (ktoś z nich na pewno jest chory!)
 
reklama
Męczymy się od tygodnia z katarem u miesięcznej córeczki i zastanawiam się co mogę jeszcze zrobić. Katar jest biały, nie ma zakażenia bakteryjnego, dodatkowo rozcieńczam go solą morską w sprayu. Co najmniej kilka razy dziennie ściągam jej wydzielinę z noska "katarkiem " podłączonym do odkurzacza. Lekarka przepisała nam także krople do oczu z antybiotykiem, które mam wacikami podawać dziecku do nosa - ale tu problem, nie potrafię wsadzić skręconego wacika tak głęboko do małego noska jak robiła to lekarka.

Dodam, że Mała ma codziennie spacery, które uwielbia, w trakcie śpi spokojnie i katar generalnie nie wypływea jej z noska.

Spróbujemy z inhalacjami ziołowymi z garnka, tak jak w tym wątku polecałyście. Macie jeszcze jakieś pomysły, uwagi?
 
Do góry