reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Smagane majowym deszczykiem kreseczki, kwitnące jak wiśniowe drzewka (tudzież wchodzące jak wiśnióweczka)

reklama
Ja miałam bardzo mocno rozwinięty instynkt macierzyński i pierwsze dziecko urodziłam już w wieku 21 lat 😉
ekstra ❤️ gratuluję . Ja zaczęłam dosyć szybko chcieć bobasa , za to mój partner wtedy jeszcze nie ale z biegiem czasu i on zapragną tego cudu , cieszę się że tak wcześnie zaczęliśmy bo chociaż możemy już leczyć coś co jest nie tak
 
Ja też i uważam, że to było za wcześnie zdecydowanie.

Mimo, że nadal jestem z jego fantastycznym ojcem, a pieniądze nigdy nie stanowiły dla nas problemu
Czemu za wcześnie skoro wszystko było wtedy i nadal jest Ok? Pytam, bo ja tez bardzo wcześnie poczułam instynkt i żałuję, ze partner wcześniej tego nie czuł, teraz mam wrażenie, ze los mnie karze bo moj czas już był ;) dzisiaj miałabym już być może rezolutnego dziesięciolatka ;)
 
Czemu za wcześnie skoro wszystko było wtedy i nadal jest Ok? Pytam, bo ja tez bardzo wcześnie poczułam instynkt i żałuję, ze partner wcześniej tego nie czuł, teraz mam wrażenie, ze los mnie karze bo moj czas już był ;) dzisiaj miałabym już być może rezolutnego dziesięciolatka ;)

Bo przynajmniej ja chciałam jednak skończyć studia, a to oznaczało poświęcenie tego czasu z dzieckiem.
Przy drugim dziecku, które miałam po studiach jednak miałam poczucie większego luzu bo już nie musiałam gnać na uczelnie czy po prostu się uczyć. Wracałam też w mojej ocenie dość szybko do pracy no bo jednak jakieś to doświadczenie warto sobie wyrobić, a nie tylko żyć z męża ;) Więc tym bardziej nie wyobrażam sobie zajść w ciąże mając 18 lat, w jakiejś tam klasie maturalnej czy wcześniej.

Teraz oprócz finansów, fajnego faceta to mam jeszcze przede wszystkim czas na to dziecko.
I żeby nie było - jak ktoś chce wrócić po kilku tygodniach do pracy to spoko. Ja nie chcę ;) mając 32 lata nic mnie tak nie cieszy jak wizja 3-4 lat spokojnego życia na macierzyńskim/wychowawczym (i z wiedzą, że wrócę do pracy w której wszyscy będą na mnie czekać). Mając lat 21 i 25 nie mogłam sobie na ten spokój i luz pozwolić :)

A i w sumie jeszcze taki szczegół - różnica wieku, ja zawsze marzyłam o małej i nadal uważam, że jest lepsza, ale wtedy też wiedziałam że studiów z dwójką małych dzieci nie ogarnę. Nie wiedziałam też jak będzie z naszymi finansami (od zawsze wiedziałam, że chcę by dzieci chodziły do tej konkretnej prywatnej szkoły która tania nie jest) więc musiałam te 4 lata poczekać. Teraz na luzie mogłabym mieć dwójkę rok po roku, ale Stary trochę kręci nosem na czwarte ;) dlatego muszą być bliźnięta :D
 
reklama
No tak jakby dupa blada, coś mi się zdaje w tym maju 😒
 

Załączniki

  • 73eff56b-1d82-455e-8333-76b90cb82b07.jpg
    73eff56b-1d82-455e-8333-76b90cb82b07.jpg
    32,6 KB · Wyświetleń: 53
Do góry