Słodkie mamy - czyli wrzesniowe cukrzycówki ;)

[ozziatka]

Witam Słodkie Mamy! Przyznaję bez bicia, że wcześniej trochę Was podczytywałam, ale jakoś nie było odwagi odezwać się... Ten temat jest mi jednak szczególnie bliski, więc czy przyjmiecie zbłąkaną duszyczkę?
Termin mam na 20 września, o cukrzycy wiem już od 21tc, a na insulinie jestem troszkę ponad miesiąc. I tu właśnie moje pytanie do dziewczyn na insulinie - jaką macie? Nocną też? i do każdego posiłku? Ja mam Gensulin N na noc i Gensulin R przed śniadaniem - ale musze brać aż 50min przed jedzeniem, co jest dość uciążliwe:/... Bo słyszałam, że są takie co tuż przed posiłkiem się wstrzykuje? Jak to u Was wygląda?
Pozdrawiam i miłego dnia!

 

[a_nka]

Ja jestem na Humalogu jest to analog szybko działający podaję ją sobie z 10-15min przed posiłkiem

 

[elleni]

ozziatka 50 min przed posiłkiem?? to nie dziwię się, że to uciążliwe bo i mi by było tak pilnować minut....
Ja mam i dzienną i nocną novorapid w penie tylko dwa oddzielne peny. Dzienną wstrzykuję przed samym posiłkiem, a nocną zwykle 22-23 bo jak wstrzykiwałam wg zaleceń diabetolog koło 20.00 to ona praktycznie nie działała. Miałam takie same wartości cykru na czczo jak bez przyjmowania insuliny.
ozziatka ty zapytaj czy nie ma innej dostępnej insuliny żeby tych godzin nie pilnować.

A-nka możesz jabłka?? mi na szkoleniu u dibetologa mówili, że nie bardzo jabłka można bo fermentują w organizmie.

 

[bojąca]

mi diabetolog mówiła, że owoce mogę jeść do 18.00 poza tym każdemu pasuje inny owoc

 

[a_nka]

Elleni, nie nie powinnam jabłek diabetolog mówiła, że po nich cukier mocno skacze tak więc na moje jedzenie jabłek robi oczy jak

Kazała mi ostatnio w zamian truskawki jeść i grejpfruty ale ja po tych pychotach cukier mam kosmiczny zawsze powyżej 150, więc sobie darowałam i zostałam przy jabłkach.

 

[wesolutka85]

Dziewczyny, uwielbiam nazwę tego wątku

Podsłuchalam ostatnio w kolejce do warzywniaka osiedlowego rozmowe dwoch starszych kobiet ktore mowily ze nektarynki sa swietne i na tarczyce i na cukrzyce. Ale nie wiem czy to sprawdzone info, bo trudno mi ocenic wiarygodnosc rozmowczyn ))

 

[elleni]

Elleni, nie nie powinnam jabłek diabetolog mówiła, że po nich cukier mocno skacze tak więc na moje jedzenie jabłek robi oczy jak

Kazała mi ostatnio w zamian truskawki jeść i grejpfruty ale ja po tych pychotach cukier mam kosmiczny zawsze powyżej 150, więc sobie darowałam i zostałam przy jabłkach.

powiem ci kochana szczerze,że ja za jabłkami nie przepadam więc nawet nie sprawdzałam jaki cukier mam po nich za to truskawkami tak się zajadałam (boże... u nas już się skończyły chyba bo tak to codziennie pod sklepem sprzedawali, a od jakiegoś czasu nie ma (((((((((( ), że codziennie 2 kg szło na mnie i na Szymona hehe my oboje tacy truskawkowi

 

[ozziatka]

Dziękuję za odpowiedź! Tak coś właśnie słyszałam, że te analogowe to tuż przed posiłkiem się podaje... Zdecydowanie wygodniejsze! Tylko moja lekarka mówi, że wolałaby zostawić mnie na tej, już w miarę wyregulowałyśmy... No nic, zobaczę, pewnie się przyzwyczaje;-)! A szczypie Was czasami podczas wstrzykiwania?
A jeśli chodzi o owoce to ja jak najbardziej mogę, co śmieszniejsze - wg zaleceń II kolacja ok. 20:30 to właśnie owoce lub sok! Widzę, że u mnie wszystko jakoś inaczej hehe...
Wesolutka85 - nektarynki faktycznie mi służą, fajnie by było jakby jakieś dodatkowe dobre działanie miały:-)
A_nka - po grejpfrutach Ci rośnie cukier? O kurczę, to się dziwię, bo ponoć one zbijają - nawet kuzyn chory na cukrzyce mi je polecał... Ale jak widać tu z niczym nie ma reguły;-)...

 

[a_nka]

Ozziatka no właśnie po grejpfrutach skacze
Ja np zjem kebaba w chlebie dam 2j insuliny do obiadu i cukier w normie. Zjem mieszankę warzywną z kurczakiem i ryż brązowy i wynik idiotycznie wysoki

 

[elleni]

Ja np zjem kebaba w chlebie dam 2j insuliny do obiadu i cukier w normie. Zjem mieszankę warzywną z kurczakiem i ryż brązowy i wynik idiotycznie wysoki

to właśnie ja też mam tak czasamii weź zrozum tę cukrzycę jak po takim fast foodzie to powinno miarki w glukometrze nie być hehehe

ozziatka mnie nic nie szczypie. Jedynie przy wkłuwaniu się jak już igła tępa.