reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Słaba biochemia, Amniopunkcja

Niestety mam daleko, ale taki komentarz już podnosi na duchu 💗 też miałaś złe wyniki tej okropnej biochemii?
tak, założyłam nawet tutaj wątek. Mozes poczytać :) https://www.babyboom.pl/forum/temat/wysokie-ryzyko-trisomi-21-zly-wynik-biochemii.129607/

Byłam załamana, teraz mimo tego, że jeszcze nie urodziłam jestem pewna, że dziecko jest zdrowe.
I Twoje też na pewno jest!!
Daj znać jak wyjdą nifty :) ale na million procent będą ok.

Tak jak napisała @blanny.. wiele lekarzy w ogóle nie ogarnia tych Papp. Wrzucają w exela i to tyle😫 lekarz nam pokazywał jak wygląda ten program- mega stary kalkulator- wrzucasz 2 zmienne i niszczysz komuś psyche podając te chore ryzyka bez wyjaśnienia…
Głowa do góry ❤️
 
reklama
Cześć dziewczyny!
Jestem w drugiej, upragnionej ciąży z kolejną córeczką. Usg 1. trymestru bez zastrzeżeń, NT 2 mm, CRL 72 mm. Kość nosowa obecna, przepływ w zastawce trójdzielnej prawidłowy.
Niestety, moja radość skończyła się, gdy wpisane zostały parametry krwi. Pappa 0,445 MoM, wolna beta 2,02 MoM. Automatycznie ryzyko dla ZD 1:209, wskazanie do amniopunkcji.
Jestem załamana i nie wiem, czego potrzebuję, chyba trochę wsparcia. Mam wrażenie, że mój świat się skończył, nic mnie nie cieszy, co chwila chodzę i płaczę. Wiem, że to 99,5% szans na zdrowe dziecko, ale w głowie mam też najczarniejsze scenariusze.
Mam 31 lat, cukrzycę ciążową i nadciśnienie, więc marzę, że słaba biochemia jest spowodowana właśnie tym. Czy któraś z Was miała podobne wyniki, a mimo to dzieckiem urodziło się bez wady?
Witaj Kochana. Ja jestem obecnie w 36 tygodniu ciazy. Mam 37 lat. Pierwsze badanie prenatalne ukazało brak kości nosowej, przezierność karkowa i wynik pappa Zespół Downa 4:1. Nie robiłam amniopunkcji. Bałam się. Kolejne badania prenatalne plus trzy dodatkowe wyszły idealne. Nagle kość nosowa urosla???!!! Boję się bardzo, że będzie chora, jeżeli będzie to oczywiście Miłości do Niej nic nie zmieni.... ale boję strasznie i tak!!! Rozumiem Cię
 
Witaj Kochana. Ja jestem obecnie w 36 tygodniu ciazy. Mam 37 lat. Pierwsze badanie prenatalne ukazało brak kości nosowej, przezierność karkowa i wynik pappa Zespół Downa 4:1. Nie robiłam amniopunkcji. Bałam się. Kolejne badania prenatalne plus trzy dodatkowe wyszły idealne. Nagle kość nosowa urosla???!!! Boję się bardzo, że będzie chora, jeżeli będzie to oczywiście Miłości do Niej nic nie zmieni.... ale boję strasznie i tak!!! Rozumiem Cię
Myślę, że gdyby coś było nie tak, byłoby już to widać. Życzę powodzenia, jesteś dzielna 💗
 
tak, założyłam nawet tutaj wątek. Mozes poczytać :) https://www.babyboom.pl/forum/temat/wysokie-ryzyko-trisomi-21-zly-wynik-biochemii.129607/

Byłam załamana, teraz mimo tego, że jeszcze nie urodziłam jestem pewna, że dziecko jest zdrowe.
I Twoje też na pewno jest!!
Daj znać jak wyjdą nifty :) ale na million procent będą ok.

Tak jak napisała @blanny.. wiele lekarzy w ogóle nie ogarnia tych Papp. Wrzucają w exela i to tyle😫 lekarz nam pokazywał jak wygląda ten program- mega stary kalkulator- wrzucasz 2 zmienne i niszczysz komuś psyche podając te chore ryzyka bez wyjaśnienia…
Głowa do góry ❤️
Dzięki dziewczyny, Monia, @blanny. Dzisiaj byłam na pobraniu, pozostaje czekać na wyniki. Mam nadzieję, że już niedługo ten zły sen się skończy.
 
Myślę, że gdyby coś było nie tak, byłoby już to widać. Życzę powodzenia, jesteś dzielna 💗
Z tego, co pamiętam, około 20 procent dzieci z zD ma prawidłowy obraz USG do końca ciąży. Także to nie jest tak, że jakby coś było nie tak, to już by było widać. Nie zawsze tak jest.
Mam w rodzinie takie dziecko, mama młodziutka, nie robiła biochemii (wtedy płatnej i ogólnie nawet jej nie polecono, bo młoda i bez sensu, bo USG super), wszystkie USG trzech trymestrów miała super. Całą ciążę chodziła do ginekologa, robiła wszystkie badania. Wszystko było ok. Urodziła dziewczynkę z zD. A wśród znajomych dalekich mam analogiczna sytuację, ale urodził się chłopiec z mozaikowa odmiana zD. I też nic na to nie wskazywało. Ba, nie miał wyraźnych cech dysmorficznych twarzy od razu po porodzie i miał kilka miesięcy jak dopiero zrobiono badania genetyczne.
Nie piszę tego, by kogoś zdołować. Ale nieprawda jest, że zD zawsze widać na USG. A więc nie zawsze "jakby coś było nie tak, już by było widać" jest prawdziwe.
 
Z tego, co pamiętam, około 20 procent dzieci z zD ma prawidłowy obraz USG do końca ciąży. Także to nie jest tak, że jakby coś było nie tak, to już by było widać. Nie zawsze tak jest.
Mam w rodzinie takie dziecko, mama młodziutka, nie robiła biochemii (wtedy płatnej i ogólnie nawet jej nie polecono, bo młoda i bez sensu, bo USG super), wszystkie USG trzech trymestrów miała super. Całą ciążę chodziła do ginekologa, robiła wszystkie badania. Wszystko było ok. Urodziła dziewczynkę z zD. A wśród znajomych dalekich mam analogiczna sytuację, ale urodził się chłopiec z mozaikowa odmiana zD. I też nic na to nie wskazywało. Ba, nie miał wyraźnych cech dysmorficznych twarzy od razu po porodzie i miał kilka miesięcy jak dopiero zrobiono badania genetyczne.
Nie piszę tego, by kogoś zdołować. Ale nieprawda jest, że zD zawsze widać na USG. A więc nie zawsze "jakby coś było nie tak, już by było widać" jest prawdziwe.
Kurczę, nie pocieszyłaś mnie. Ciągle żyję w turbo stresie i się pocieszałam swoim spoko ush 🤦 przypomnij mi, Twoje wysokie ryzyko też wynikało głównie przez biochemię?
 
Kurczę, nie pocieszyłaś mnie. Ciągle żyję w turbo stresie i się pocieszałam swoim spoko ush 🤦 przypomnij mi, Twoje wysokie ryzyko też wynikało głównie przez biochemię?
kochana, musisz wytrzymać ten stres i dostać wyniki nift. W tym badaniu jest czułość ponad 99 proc dla zespołu downa.

Staraj się nie czytać, po prostu odetnij się od tego tematu. Wiem, że to jest mega trudne 😭 ale stres też nie jest u Ciebie mile widziany i z własnego doświadczenia powiem, że jak poszłam na USG nieprawidłowości w tym stresie to lekarz odmówił wykonania badania, bo byłam tak ściśnięta i zestresowana że nie był w stanie..

Trzymam za Ciebie kciuki!
 
reklama
Kurczę, nie pocieszyłaś mnie. Ciągle żyję w turbo stresie i się pocieszałam swoim spoko ush 🤦 przypomnij mi, Twoje wysokie ryzyko też wynikało głównie przez biochemię?
Tak. Plus u mnie NT było większe (2.8). Ale generalnie ryzyko wyszło takie z biochemii plus mój wiek (33 lata).
USG prawidłowe ZAWSZE jest pocieszające. Bo co z tego, jakbyś miała super biochemię, ale na USG nie byłoby kosci nosowej, nt 5 i wada serca? Jeśli USG jest super, to jest duże prawdopodobieństwo, że jednak wszystko jest ok. :)
No i tak jak pisałam, na biochemię ogromny wpływ ma chociażby cukrzyca ciążowa. :)
 
reklama
Do góry