Z tego, co zostało napisane, mozna wywnioskować, ze pacjentce odeszły wody i w wyniku ich braku dziecko zmarło. Jesli to był jedyny powód śmierci maleństwa (bo przyznam, ze informacje o wadach płodu mi umknęły, może nie doczytałam) to dlaczego nie urodzić dziecka i ratować je już na tym świecie? W wiekszosci państw 22 tygodniowe ciąże maja spore szanse na przeżycie i procedury nakazuja, zeby takie dziecko ratowac. Wtedy matka ma możliwość wzięcia leków a dziecko spore szanse na przeżycie.
Granica w świecie medycznym, tym poza granicami Polski, jest 22 tydzień ciazy.