Nie bez powodu mówią, że fanatyzm gorszy od faszyzmu.
Ja jednak chętnie się dowiem, co zagorzały katolik, obrońca życia poczętego robi dla tego życia, które już na tym łez padole się pojawi. Mając ciężkie wady. Pomaga chociaż jednej rodzinie dotkniętej tragedią? Z chorym lub umierającym dzieckiem? Zmienia pampersy? Wozi na zabiegi? Rehabikitacje? Tkwi 24h na dobę przy szpitalnym łóżku? A może chociaż pomoc finansowa? Żeby Ci rodzice nie musieli żebrać dookoła?
Jak się ta ich obrona życia znajdującego się w cudzej macicy ma do obrony życia kobiet takich jak ta biedna 30 latka? Jej życie jest mniej ważne?
Tragiczne to jest i zarazem przerażające. Że takie osoby jak
@mamunia86 mają tak ograniczone myślenie. Przecież to są często gęsto ciążę chciane, wystarane i wyczekane. To są ludzkie dramaty. Masa cierpienia. Jak można być tak okrutnym? Chętnie się dowiem, bo w mojej głowie się to nie mieści...