reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Skuteczność witaminy D

znam dzieci którym dopiero po 1rż wyżynały się ząbki tak więc nie sądzę,że 8,5 to czas najwyższy.Zawsze można się przejśc do dentystki,wiem,że można sprawdzic czy są zawiązki zębów.Zresztą nie słyszałam o przypadku,że dzieciom zęby nie wyrosły.:eek:

Moja sąsiadka za to była ewenementem,urodziła się z ząbkami,wiem,że usuwano jej te ząbki,później wyszły normalnie kolejne mleczaki,później zęby stałe,które straciła w wieku 16 lat na krawężniku i co najlepsze,wyrosły jej kolejne stałe zęby (jedynki),ale już tak słabe,że co jakiś czas miała wizyty u dentysty a on je naciągał jakoś bo miały tendencje do chowania się.
 
reklama
podobno jak pozniej wyjda pierwsze zabki to te stale sa mocniejsze.nie wiem ile w tym jest prawdy oczywiscie:-)ale faktycznie 8,5m-ca to jeszcze nie jest tragedia.poczekaj cierpliwie a pewnie jeszcze bedzie tak ze bedziesz miala juz dosc tego zabkowania:-Dpozdrawiamy
 
anineczka a weisz ze ja słyszałam przypadek że chłopczyk nie miał zalążków:baffled: ale jak dalej się historia toczyła to nie wiem.
To można sprawdzić robiąc RTG ale póki co to jeszcze nie powód żeby malucha naświetlać.
Po skończonym roku synkowi zrobiliśmy badanie na gospodarkę fosforowo-wapienną (jakoś tak) żeby wyeliminować niedobory. Wyniki wyszły ok wiec kazała czekać.
A ze strony logopedy mieliśmy zalecenie masażu aparatu mowy.
 
Dziewczyny pamiętajcie, że witamina D rozpuszcza się w tłuszczach. Samo podawanie witaminy nie wystarczy, jeśli w diecie dziecka jest za mało tłuszczu. Nie trzeba go zaraz faszerować smalcem, ale łyżeczka czy dwie oleju rzepakowego do zupki na pewno nie zaszkodzi, a wręcz pomoże :)
 
Moje dziewczyny od małego witaminy jakiekolwiek dostawały do 6 tż a potem jak sobie przypomniałam. Obie są silne, zdrowe i nie mają żadnych problemów z układem kostnym. Wiele zależy od genów i opieki w ciąży. W obu ciążach łykałam preparaty z wapnem, D3, magnezem, fosforem i jest ok. Nie wiem czym są krzywe nóżki ani kręgosłup. Inna bajka że obie odziedziczyły po mnie gęste i grube kości. Nigdy nie miałam żadnego złamania a i dziewczynki już nie raz przekombinowały tak że się dziwiliśmy że nic sobie nie połamały.
A nawiązując do wypowiedzi jednej z forumek - kiedyś się nie podawało witamin czy K czy D przez pierwsze lata życia i jakoś nie pamiętam żeby wszyscy mieli krzywicę czy łamliwość kości. De facto - był wszędobylski tran - który wg mnie jest o niebo lepszym źródłem witaminy D niż jakieś kropelki no i jest naturalny a nie chemiczny. Ale czy ja czy mąż dostawaliśmy łychę na miesiąc a nie dzień w dzień.
Ja rozumiem że teraz co roku rodzą się coraz słabsze odpornościowo dzieci ale nie można popadać w skrajności.

Co do ząbków to mojej starszej wyrznęła się pierwsza jedynka jak miała 11 miesięcy. Młodszej jak miała 8 wyszły dolne jedynki, jak miała 9 górne i do 14 miesiąca była cisza. Moja stomatolog wyraziła się w ten sposób - jak do 18 mż nie wyjdzie pierwszy ząb to można zacząć się martwić - obecnie - normy kiedyś utworzone nie mają żadnego zastosowania bo wyżynanie zębów teraz to sodoma i gomora.
A odnośnie ciekawych przypadków z gabinetu stomatologicznego:
2 letnia dziewczynka - ząbki wyszły jak miała 3 miesiące - wszystkie do wyrwania bo już jej się popsuły.
3 letni chłopiec - ząbków brak - brak zawiązków zębów mlecznych, brak zalążków zębów stałych przedtrzonowych i trzonowych - nosi protezę
2,5 letnia dziewczynka - ząbki strupki - połamane i czarne - nie od słodyczy - wada genetyczna - wszystkie do wyrwania i założenia protezy
 
Witam.Dzisiaj dowiedziałam się o wynikach badania witaminy D u mojej córci.Podobno jest poniżej normy i lekarz zlecił mi podawać Vigantol,2 kropelki dziennie.Chociaż tym razem będę podawała lek pewny,dostępny tylko na receptę,nadal bardzo się martwię.Czy macie jakieś doświadczenia z niedoborem tej witaminy?
 
esencja nie miałam do czyneinia z niedoborem wit D ale na pewnoe trzeba wyrónać jej stan. Proponuję dużo słońca. Niedługo zrobi sieciepło to warto jak największą część ciałka wystawiać na słońce (bez filtrów)
A moze tran jescze dodac?
 
Ostatnia edycja:
Esencjo.Niedobór witaminy D oznacza gorsze wchłanianie wapnia z przewodu pokarmowego.A brak wapnia,to słabe kości,co może prowadzić do rozwoju krzywicy.Zatem zawsze należy mieć na uwadze to,że witamina D ma kluczowe znaczenie dla rozwoju dzieci.Mnie teraz lekarz ponownie zlecił badanie oznaczenia we krwi poziomu witaminy D,wapnia oraz fosforu.
 
Esencja.Znaczenie witaminy D jest ogromne,zapewnia ona prawidłowe funkcjonowanie wielu tkanek,komórek i organów.Wpływa na wchłanianie fosforu,który jest niezbędny dla wzrostu.Również,gdy jest jej niedobór organizm nie jest w stanie przyswoić wapnia i wtedy wapń zamiast trafić do kości jest wydalany z moczem.A więc,żeby jej poziom wyrównać musisz podawać kropelki ściśle według zaleceń lekarza i przebywać na słoneczku.
 
reklama
Esencjo.Niedobór witaminy D u twojej córki może wynikać m.in.z podawaniem suplementu o nieodpowiedniej zawartości witaminy D,który podawałaś dotychczas.Ale na pewno nie jest jeszcze za późno żeby wyrównać jej poziom.Tym bardziej,że podajesz lek na receptę Vigantol,w którym zawartość witaminy D jest określona precyzyjnie,a jej skuteczność potwierdzona badaniami klinicznymi przeprowadzonymi na grupie chorych.
 
Do góry