reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Skrzepy krwi a niedoczynność tarczycy

Karoolka92

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
6 Październik 2020
Postów
67
Dziewczyny!
Czy któraś też ma skrzepy krwi w miesiączce? Mniejsze i zdarzają się w wielkości wątróbki, jak stoję to czuje że " to" ze mnie wychodzi .

Ginekolog twierdzi że to niedoczynność tarczycy, biorę letrox 100 mg.

Stwierdzona trombofilia PAI-4 homo

Co z tym zrobić, żeby to poprawić?
 
reklama
Mój z kolei twierdził, że to mięśniaki, kolejny że endometrioza. Po CC bliżej jest mi do endometriozy/adenomiozy, choć kurację przeciwko mięśniaków częściowo przeszłam. Choruję na niedoczynność, byłam u kilkudziesięciu lekarzy, w tym dwóch klinikach niepłodności i nikt nie łączył skrzepów z niedoczynnością. A nie masz problemów z cienkim endometrium?
 
Mój z kolei twierdził, że to mięśniaki, kolejny że endometrioza. Po CC bliżej jest mi do endometriozy/adenomiozy, choć kurację przeciwko mięśniaków częściowo przeszłam. Choruję na niedoczynność, byłam u kilkudziesięciu lekarzy, w tym dwóch klinikach niepłodności i nikt nie łączył skrzepów z niedoczynnością. A nie masz problemów z cienkim endometrium?
Na każdym monitoringu lekarz mówił że endometrium prawidłowe do dnia cyklu. Nie wiem jak to stwierdzic?
 
Mam niedoczynność tarczycy i skrzepów krwi nie zaobserwowałam nigdy, czasem były jakieś małe "kłaczki" krwi ale to tyle.
 
Ja mam niedoczynność tarczycy, uregulowaną od lat. Biorę leki (obecnie letrox 75).
Skrzepy miałam praktycznie od zawsze, w sumie ginekolog zawsze mówi, że to moja "uroda". Nie widzę różnicy przed czy po ciąży. Mam je takie same. Endometrium w badaniach zawsze wychodzi prawidłowe do dnia cyklu.
 
Ja mam niedoczynność tarczycy, uregulowaną od lat. Biorę leki (obecnie letrox 75).
Skrzepy miałam praktycznie od zawsze, w sumie ginekolog zawsze mówi, że to moja "uroda". Nie widzę różnicy przed czy po ciąży. Mam je takie same. Endometrium w badaniach zawsze wychodzi prawidłowe do dnia cyklu.
Ale skrzepy nie przeszkodziły ci w zajsciu w ciaze ?
 
Ale skrzepy nie przeszkodziły ci w zajsciu w ciaze ?
Nie, skrzepy nie były żadnym problemem. Problemy miałam natury hormonalnej (wysoka prolaktyna, niski progesteron, kiepska gospodarka witaminowa). Ale po wdrożeniu leczenia udało mi się zajść i donosić ciążę.
Jedyne z czym miałam kłopoty w ciąży to pojawiające się krwiaki, które krwawiły, jednak żaden lekarz nie powiązał tego ze skrzepami podczas okresu.
 
reklama
Na każdym monitoringu lekarz mówił że endometrium prawidłowe do dnia cyklu. Nie wiem jak to stwierdzic?

Nie, skrzepy nie były żadnym problemem. Problemy miałam natury hormonalnej (wysoka prolaktyna, niski progesteron, kiepska gospodarka witaminowa). Ale po wdrożeniu leczenia udało mi się zajść i donosić ciążę.
Jedyne z czym miałam kłopoty w ciąży to pojawiające się krwiaki, które krwawiły, jednak żaden lekarz nie powiązał tego ze skrzepami podczas okresu.
Ja problemy z zajściem w ciążę miałam ogromne, ale to na pewno nie przez skrzepy. Nikt poza 1 lekarzem się nimi w ogóle nie zainteresował. Krwiaki w ciąży też miałam, ale ponoć u kobiet z unaczynioną macicą tak się zdarza. Ja do tego brałam Acard, co tylko nasiliło krwawienia.
Także u mnie skrzepy to też "taka uroda". A na pewno bym tego nie łączyła z tarczycą.

Do autorki jeśli miałaś robione HSG, a endo normalnie przyrasta, to od strony środka nic nie powinno Tobie przeszkadzać zająć w ciążę. Ale jest jeszcze milion innych czynników, które na to wpływają niestety.
 
Do góry