reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

skaza białkowa

Ja tez nie trzymam ostrej diety a wyeliminowałam białko krowie i jest bardzo widoczna poprawa z masci uzywam VIOSEPY i maśc Cholesterolowa,w razie duzego pogorszenia mam Pimafucort
 
reklama
A mnie nie interesuje tylko poprawa, ale całkowita eliminacja alergii, zwłaszcza, ze nie są to jakieś przejściowe trudności związane z nierozwiniętym w pełni układem pokarmowym. Marysia poza wysypką reaguje biegunką, drapaniem po nocach, opuchniętymi oczkami, bólami brzuszka i brakiem apetytu. Używam tylko maści pośladkowej, jest b.duża poprawa i wiem przynajmniej, że jest ona efektem diety. Najbardziej poprawiło się po odstawieniu Corn Flakes'ów i kurczaka, więc podejrzewam głownie mleko i jaja. Przetestowałam wiśnie, czereśnie, brzoskwinie i śliwki i chyba są ok.

A żeby stwierdzić faktycznie na co dziecko jest uczulone, trzeba zaczynać od zera. I bynajmniej nie kiedy ma 3 lata, kiedy alergia jest już mocno ukorzeniona. I wcale nie trzeba robić testów. Tak jest po prostu łatwiej. Jeśli przy pomocy diety eliminacyjnej uda się określić pewne alergeny, jest duża szansa na zlikwidowanie alergii na nie przed ukończeniem 12 mcy.
 
U Kasi alergia naszczęscie nie jest silna i ma tylko zmiany na twarzy,choc tez czesto ostatnio łapała infekcje górnych dróg oddechowych i niemiała zapalenia płuc co czesto tez jest wynikiem alrgii.Narazie mi nie choruje
 
Mój synek ma 3 tygodnie.Już w 3 dobie życia wyskoczyły mu na policzku ropne krosteczki. Lekarz kazał się tym nie przejmować i powiedział, że samo zejdzie, że u noworodków tak bywa. Po Świętach Wielkanocnych, gdzie pozwoliłam sobie na kawałek sernika, krostki rozsiały się po całej twarzy i troszkę na ciałku. Dodam, że od urodzenia mały ma sapkę a po wyjściu ze szpitala zamieniła się ona w delikatny katarek. Już prawie dwa tygodnie jesteśmy w domu a katarek dalej jest, mimo zakraplania wody morskiej i smarowania maścią majerankową :-[ Kilka dni temu była z wizytą położna środowiskowa i na pierwszy rzut oka stwierdziłą skazę białkową :mad: Od tamtej pory przestałam jeść nabiał (mlako, sery, jogurty, jajka) a te krostki jakoś nie znikają. Chociaż teraz zerknęłam na buźkę synka, tak smacznie śpi :laugh: i może jednak tych krosteczek jest mniej. I zastanawiam się, czy to rzeczywiście skaza białkowa?? Smaruję mu buźkę krochmalem a kąpię w kaliku.
Ja narazie wcinam chleb z marmoladą bez masła oczywiście. Ryż, kasze, makaron, ziemniaki, mięsko drobiowe gotowane (chociaż też czytałam, że należy na nie uważać), wędlinę z indyka i drobiu, sucharki, pieczywo chrupkie i ryżowe. A chleb zwykły lub ziarnisty i zwykłe białe bułeczki. Zamierzam poczekać, aż krosteczki znikną i próbować powoli jakiegoś jedzonka, np. masła i obserwować dziecko.

Pozdrawiam
 
a próbowałaś prać ciuszki i wszystko z czym skóra dziecka ma styczność w płatkach mydlanych, może on jest uczulony na proszek? U nas tak było, też już w szpitalu Tomus miał takie czerwone plamki a w środku właśnie jakby ropna krosteczka - na całym ciałku - lekarka nam powiedziala że wystarczy wyprać w proszku dla niemowląt, ale nie wystarczyło, dopiero płatki mydlane pomogły, a nabiał jadłam bez żadnych ograniczeń.
 
Proszku nie zmieniałam a piorę w Jelpie. Ale te krostki na ciałku już zniknęły, zostałe ze 4 malutkie na pośladku to smaruję sudocremem. Niestety na buźce dalej są :-[ Jak już będę umiała wstawić galerię zdjęć Mateuszka, to tam będzie widać jego buźkę.

Pozdrawiam
 
witam dziewczyny :laugh:mozna dołaczyc bo moj synus ma tez skaze białkowa :( i tak naprawde to zastanawiam sie czy to skaza-poniewaz nie karmie go cycusiem tylko dostaje nutramigen od 3 miesiecy :p zupki i deserki itp dostaje hippa te dla alergikow a na policzkach dalej ma krostki choc tez mamy mas od lekarza ktora robi sie w aptece na zamowienie wiec niewiem zastanawiam sie czy to skaza choc dalej daje mu nutramigen ;D
 
A u Kasi niema juz prawie sladu po wysypce a to dlatego że uczestnicze w programie testowania nowego emolientu w atopowym zapaleniu skóry firmy Pieere Fabre Medicament i rezultat jest oszaamiajacy.Krostki znikneły juz prawie zupełnie a i skórka jest taka gładziutka i milutka
 
witam
moj synek od samego oczatku mial czerwone poczatki zaostrzylo sei w 2 miesciacu..okazalo sie ze ma AZS..luszczyl sie caly...
azs ma po moim mezu bo on je ma,tak w jego rodzinnie kilka osob...i kilka alergi tez ma moj maz ::)....
obecnie lekarka mi kazala przestac karmic malego moim mlekiem,karmilam prawie 3 miesiace z dokarmianiem,Almiron pepti.w polsce to ma nazwe bebilon pepti...oczywiscie maly ma bardzo sinla alergie na kilka rzczy ::)..lekarka kazala odstawic ten almiron pepti i przejsc na Neocate-mieszanka aminokwasowa....
i jeszcze ma miec robione testy...a skora troche sie polepszyla ale nadal caly jest szorstki czerwony w kilku miejscach i skora sie luszczy.. a smaruje go kosmetykami z Avene dla atopowcow,sa bardzo dobre....
 
reklama
Bardzo ciekawy watek dziewczyny :) Ja właśnie chyba dołączam ze swoją mała do grona alergików tylko nie wiem jeszcze na co ta alergia :( Martusia ma już ponad 6 miesięcy i do tej pory nic jej sięnie działo, a dokarmiałam ją od początku Bebiko. Nigdy nie miała kolki żadnych problemów z brzuszkiem,a tu proszę .... :( Ma łuszczące się łaokcie i troszkę za uszkami. Poza tym nic więcej. Specjalnie to jej nie przeszkadza, śpi spokojnie, nie drapie się. Nie wiem co mam o tym myśleć .... Byłam jak narazie tylko u lekarza rodzinnego, a ten wypisał maść cholesterolową i receptę na nutramigen i tylko to podawać jej do jedzenia. Tylko ciekawe jak zmusić tak duże dziecko do jedzenia tego świństwa? Jakoś nie przekonuje mnie tego typu diagnostyka.
Powiedzcie dziewczyny w jaki sposób stwierdzono u Waszych maluchów skazę białkową, bo ja jajkoś nie jestem przekonana co do tego, że moja mała ją ma. Zresztą nikt w rodzinie bliższej i dalszej nie miał na nic żadnych alergii :(
 
Do góry