reklama
katrina86
Fanka BB :)
edys - wszytskiego najlepszego :-)
Dziewczyny a ile te naciete czy pekniete krocze sie goi ?
Dziewczyny a ile te naciete czy pekniete krocze sie goi ?
Monya81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Grudzień 2013
- Postów
- 8 831
Edyś ... Spełnienia marzeń
Natkusia... Oby Młody wyzdrowial jak najszybciej. Trzymam kciuki za nowe lokum. Co do krocza to ja się nie zagłębiałam- podali mi tą wiedzę na tacy. Ale przynajmniej wiem teraz o co chodzi, bo wcześniej byłam zielona.
Natkusia... Oby Młody wyzdrowial jak najszybciej. Trzymam kciuki za nowe lokum. Co do krocza to ja się nie zagłębiałam- podali mi tą wiedzę na tacy. Ale przynajmniej wiem teraz o co chodzi, bo wcześniej byłam zielona.
karaiwina
Fanka BB :)
Hej!
Edys 100 lat!!!
Odniose sie do 2 tematów o ktorych pisalyscie porodu i położonej. Co do porodu, nacinania krocza, kluczy, vacu itp. I tak nie mam na to wpływu. Jeżeli bedzie taka potrzeba podczas porodu to już położna z lekarzem zadecydują czy tak robić czy nie. Jeżeli chodzi o położna to mam swoją środowiskowa wybrana na NFZ. Co prawda nie bedzie przyjmować mojego
porodu, ale bedzie sie opiekować mną i malutka jak już wyjdę do domu. Oprócz tego co środę chodzę na spotkania z nią i opowiada o tematach istotnych czyli: poród, podłóg, laktacja, karmienie, opieka nad noworodkiem w tym kąpiel, chustonoszenie oraz fotelem samochodowy jak poprawnie zapinac. Jestem bardzo zadowolona z tych zajęć i co najważniejsze nie zzapłaciłam ani złotówki.
Dobrego dnia dziewczyny! U mnie sie nie zapowiada, bo mąż kostkę skręcił wczoraj i na pogotowie jadę z nim zaraz jak ogarnę jakaś kąpiel dla siebie i sniadanie dla nas.
Edys 100 lat!!!
Odniose sie do 2 tematów o ktorych pisalyscie porodu i położonej. Co do porodu, nacinania krocza, kluczy, vacu itp. I tak nie mam na to wpływu. Jeżeli bedzie taka potrzeba podczas porodu to już położna z lekarzem zadecydują czy tak robić czy nie. Jeżeli chodzi o położna to mam swoją środowiskowa wybrana na NFZ. Co prawda nie bedzie przyjmować mojego
porodu, ale bedzie sie opiekować mną i malutka jak już wyjdę do domu. Oprócz tego co środę chodzę na spotkania z nią i opowiada o tematach istotnych czyli: poród, podłóg, laktacja, karmienie, opieka nad noworodkiem w tym kąpiel, chustonoszenie oraz fotelem samochodowy jak poprawnie zapinac. Jestem bardzo zadowolona z tych zajęć i co najważniejsze nie zzapłaciłam ani złotówki.
Dobrego dnia dziewczyny! U mnie sie nie zapowiada, bo mąż kostkę skręcił wczoraj i na pogotowie jadę z nim zaraz jak ogarnę jakaś kąpiel dla siebie i sniadanie dla nas.
ojaka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2009
- Postów
- 515
Witam się i ja z rana
edys sto lat!!!!
Natkusia buziaczki dla synusia!!
Ja położnej też opłaconej nie miałam i wszystko było ok. Teraz jeszcze nie wiem w którym szpitalu będę rodzić, zastanawiam się na dwoma, ale położnej brać nadal nie będę. Zwyczajnie dlatego że to dla nas za duży wydatek.
Ja nie zostałam nacięta, bo pękłam. Ale nie było tak źle po. Szycia w ogóle nie czułam,bo działało jeszcze ZZO. A maly urodził się 3600 i 56cm.
Co do pracy,to dzięki Bogu obydwoje ją mamy (moja niestety jest jaka jest,ale grunt że jakiś zarobek) po macierzyńskim planuję szukać nowej,bo przy synku było mi ciężko jak musialam na cały weekend iść do pracy, na popołudniówki w tygodniu albo po 12h a co dopiero jak będzie już dwójka. M za to ma pracę na czas trwania kontraktu,więc też nigdy nic nie wiadomo co będzie kiedyś. A teraz o pracę bardzo się boimy,bo z dwójką dzieci i kredytem nie byłoby szans się utrzymać.
Posprzątałam prawie cały domek, pranie się suszy. Mieliśmy iśc do sklepu z młodym (bo dziś zrobiłam mu wolne od przedszkola) ale miałam dość użerania się z nim,bo ubrać się nie chciał,więc siedzimy w domu. A ja nie mam mleka do kawy;






(
edys sto lat!!!!
Natkusia buziaczki dla synusia!!
Ja położnej też opłaconej nie miałam i wszystko było ok. Teraz jeszcze nie wiem w którym szpitalu będę rodzić, zastanawiam się na dwoma, ale położnej brać nadal nie będę. Zwyczajnie dlatego że to dla nas za duży wydatek.
Ja nie zostałam nacięta, bo pękłam. Ale nie było tak źle po. Szycia w ogóle nie czułam,bo działało jeszcze ZZO. A maly urodził się 3600 i 56cm.
Co do pracy,to dzięki Bogu obydwoje ją mamy (moja niestety jest jaka jest,ale grunt że jakiś zarobek) po macierzyńskim planuję szukać nowej,bo przy synku było mi ciężko jak musialam na cały weekend iść do pracy, na popołudniówki w tygodniu albo po 12h a co dopiero jak będzie już dwójka. M za to ma pracę na czas trwania kontraktu,więc też nigdy nic nie wiadomo co będzie kiedyś. A teraz o pracę bardzo się boimy,bo z dwójką dzieci i kredytem nie byłoby szans się utrzymać.
Posprzątałam prawie cały domek, pranie się suszy. Mieliśmy iśc do sklepu z młodym (bo dziś zrobiłam mu wolne od przedszkola) ale miałam dość użerania się z nim,bo ubrać się nie chciał,więc siedzimy w domu. A ja nie mam mleka do kawy;
Faisca
Fanka BB :)
Edys wszystkiego najlepszego!
Tu w Szwajcarii z założenia sie nie nacina. Wszystkie moje koleżanki podczas porodu popękały, ale tak na 1-3 szwy i mówią, ze tez tego nie czuły
ja z kolei zamierzam sie zaopatrzyć w olejek do masażu krocza. W instrukcji jest, zeby masować od wewnątrz i na zewnątrz. Jezeli, któraś sie boi komplikacji to mysle, ze zawsze mozna ograniczyć sie tylko do tego zewnetrznego masażu.
Tu w Szwajcarii z założenia sie nie nacina. Wszystkie moje koleżanki podczas porodu popękały, ale tak na 1-3 szwy i mówią, ze tez tego nie czuły
Witam.
Edys - spełnienia wszystkich marzeń kochana
.
Natkusia - zdrówka dla syneczka i oczywiście trzymam kciuki żeby się udało z tym mieszkaniem. Nich będzie wszystko po waszej myśli.
Ojaka - nie przegnij z tym sprzątaniem. przesyłam mleczko do kawy
Karaiwina - wspólczuję bólu u męża taka kostka może dać w kość
Nacięcie krocza miałam za każdym razem, da się przeżyć. Gojenie trwa od tygodnia do dwóch. Położnej nigdy nie opłacałam i tym razem nie zamierzam, tym bardziej że raczej będę miała cc
przez te moje nieszczęsne rozejście spojenia. Powiem Wam e jak byłam na wizycie u ortopedy w związku z moją dolegliwością to on nie polecał mi pasa ciążowego (tego na podtrzymanie brzucha) z uwagi na ciągły nacisk na macicę, a jest to bardzo czuły mięsień i często przy noszeniu pasa się napina co powoduje skracanie szyjki. Więc pas leży w szafie. Ortopeda wypożyczył mi taki klin ciążowy, który podkładam sobie pod tyłek jak leżę, przez co moja maleńka przesuwa się w górę i odciąża moją miednicę. Muszę wa, powiedzieć, że to naprawdę działa.
Edys - spełnienia wszystkich marzeń kochana

Natkusia - zdrówka dla syneczka i oczywiście trzymam kciuki żeby się udało z tym mieszkaniem. Nich będzie wszystko po waszej myśli.

Ojaka - nie przegnij z tym sprzątaniem. przesyłam mleczko do kawy
Karaiwina - wspólczuję bólu u męża taka kostka może dać w kość
Nacięcie krocza miałam za każdym razem, da się przeżyć. Gojenie trwa od tygodnia do dwóch. Położnej nigdy nie opłacałam i tym razem nie zamierzam, tym bardziej że raczej będę miała cc

reklama
anna20061
Fanka BB :)
Edys to my rowiesniczki. Sto latek Ci zycze.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 923
- Wyświetleń
- 46 tys
M
- Odpowiedzi
- 49 tys
- Wyświetleń
- 2M
- Odpowiedzi
- 36 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: