reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2024

Dziewczyny doradźcie mi proszę.
5 stycznia mam pierwsze usg. Chciałabym przed wizytą zrobić dwa najnowsze pomiary bety.
Tylko tak jak zrobię w sobotę 30.12 to następną dopiero we wtorek 02.01 bym mogła, bo poniedziałek to 1.01 i wszystko zamknięte. Będzie to miało sens?

Chyba, że zrobię we wtorek 2.01 i następną w czwartek 4.01?
Jeśli bardzo tego potrzebujesz, to ja bym zrobiła 2 i 4.
Tylko na tym etapie beta może już chyba wolniej przyrastac. Nie będziesz się jeszcze bardziej stresować? Nie wytrzymasz grzecznie do wizyty? 😅
 
reklama
Powiem Wam, że myślę o kitsune... ale nie chce jej tu wywoływać bo pewnie trudne chwile za nią...
Mam nadzieje, ze ma to już za sobą... i mam nadzieję, se żadnej takiej informacji już na forum nie będzie :(
podglądałam, że odezwała się na kreskach, że już jest po. Mi też ciągle siedzi w głowie. Oby już więcej nie było przykrych informacji.
 
Dziewczyny doradźcie mi proszę.
5 stycznia mam pierwsze usg. Chciałabym przed wizytą zrobić dwa najnowsze pomiary bety.
Tylko tak jak zrobię w sobotę 30.12 to następną dopiero we wtorek 02.01 bym mogła, bo poniedziałek to 1.01 i wszystko zamknięte. Będzie to miało sens?

Chyba, że zrobię we wtorek 2.01 i następną w czwartek 4.01?
jeśli masz taką potrzebę to 2 i 4 będzie w sam raz :) ale na tym etapie już będzie coś widać na USG, bo to już 6 tydzień będzie, prawda?
 
Pleśniowy jest po obróbce termicznej. Ja jem

Chodzę prywatnie. Wizyty u niego w poprzedniej ciąży miałam w zależności od potrzeby od tygodnia do 4 (częściej 4).
Mialam rsv. Poszli mi na zatoki z którymi walczę od 3 tygodni. Obecnie jeszcze gardło i lewe ucho.
Nos kropie woda se srebrem i na noc nasi.vin kids (nie powinno się ale dr stwierdziła, że jak nie oddycham to i dziecko nie oddycha). Inhalacje. Na temperaturę brałam paracetamol ale już nie mam.
No ja właśnie też prywatnie i się zastanawiałam czy nie zapchać niektórych wizyt luxmedem ale nie mam tam sprawdzonego ginek dobrego, chociaż miałam takie myśli jak przy ostatniej wizycie mi zawołał 650zl XD ale mam porównanie jak chodziłam prawie 4 lata temu w ciazy to płaciłam 200zl a to trochę inne czasy były jeśli chodzi o koszty 😅

No to ja podobnie sie lecze. Współczuję że ten wirus tak się rozwinął, obyś jak najszybciej doszła do siebie☹️
 
Dobre pytanie. Nie znam na nie jeszcze odpowiedzi 🙈🤣 sama nie wiem co mam ze sobą zrobić, już się nawet zastanawiałam czy może nie iść na te dwa dni do pracy... Tylko wiem, ze jak jej powiem, ze jestem w ciąży i muszę wyjść do lekarza w czwartek, to zaraz pół miasta będzie wiedziało... I boję się kolejnej awantury. Raz byłam na l4, to do tej pory słucham, ze musiała mi zapłacić za tydzień siedzenia w domu 🙃 nie obrażając, to jest stara panna z psami, trochę inne ma podejście do życia 🥴
Masakra jak to się czyta to aż żal, że tacy ludzie są…
 
reklama
Do góry