reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2023

Hej dziewczyny, podczytuje was od dłuższego czasu i ośmieliłam się w końcu ujawnić. Mam 27 lat. Nie dane mi było bycie szczęściarą ciąży naturalnej ze względu na bagaż choroby jaką niosę przez swoje życie. Na dany moment radość czerpie z bardzo wczesnej ciąży po in vitro. Mam nadzije, że uda mi się szczęśliwie doczekać narodzin naszej ❄️.
Test pozytywny wyszedł mi bardzo wcześnie bo już 5 dnia po transferze i był to mój pierwszy pozytywny test jaki w życiu zobaczyłam.

Jestem po wynikach beta hcg, które przedstawiają się następująco:

3 grudnia 44,53
5 grudnia 159,83
8 grudnia 822,70
10 grudnia 2888

Przyrosty są spore i na początku bałam się że aż za duże jednak Pani doktor skomenotowała to "beta jak na blizniaki". Będąc na usg (12.12) zobaczyłam pecherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym. Według usg to 4+1 a według okresu to 5+3. Nie chciałam pisać wcześniej żeby nie zapeszać. Ale stresuje sie kolejną wizytą w czwartek 22.12. Mam nadzije, że będzie już zarodeczek z serduszkiem.
Czytałam, że piszecie o objawach. Ja na dany moment nie mam prawie żadnych. Wyczulony węch, delikatny ból podbrzusza oraz jajników raz na jakiś czas. Biust obfity ale miękki oraz bolesny przy dotyku. Na ogół czuje się jakbym nie była w ciąży. Obecnie z apki wychodzi ciąża 6+1. Termin z aplikacji to 19 sierpnia.

Mam nadzieje że zostanę z wami na dłużej, a najlepiej do samego porodu. Po prostu czuje, że będzie wszystko dobrze.
Gratulacje 😊 i powodzenia na wizycie, czwartek już niedługo 😀

Ja mam wrażenie, że z dnia na dzień czuję się coraz gorzej i jak taki stan się utrzyma do stycznia, to chyba się przejdę na dodatkową wizytę jeszcze przed prenatalnymi i poproszę o zwolnienie. I tak już musiałam powiedzieć w pracy o ciąży, bo chcieli mi zrobić jeszcze przed świętami szkolenia z nowych zadań, które bym przejęła od stycznia. Więc skoro i tak już powiedziałam o ciąży, to jakoś nie mam argumentów za tym, żeby się tam męczyć cały styczeń. Zastanawiam się tylko, co mój lekarz na to.
 
reklama
Super, gratulacje! 😍 wyczulony węch, bóle podbrzusza i bolesny biust to już całkiem spory zestaw objawów 👌
Chyba powili mogę już odpisywać "dziękuję" na wszelkie gratulacje🥰🥰🥰. Po prostu tak dużo na grupach in vitro czyta się o pustych pęcherzykach ciążowych lub wczesnych poronieniach. U was jest przyjemniej i o wiele więcej widzę tu pozytywnej energii🤗🤗🤭. Chcę z wami zostać i cieszyć się tak wyczekaną i wystaraną ciążą, a nie martwić się, że może być coś nie tak. Z reguły jestem osobą widzącą tylko czarne scenariusze ale tym razem po prostu pragnę się cieszyć swoim rosnącym brzuszkiem 🤰. A z wami na grupie jest to możliwe 🧡🧡🧡 Prubujecie pisać o codzienności i nie skupiacie się tylko na ciąży czego w tym momencie bardzo potrzebuje😊🥰
 
Właśnie miałam Was pytać czy już na L4 jesteście. Ja pracuje cały czas zdalnie, mam fajna pracę, mało stresu. Chciałabym jak najdłużej pracować, też dlatego, że dopiero zaczęłam ta pracę w sierpniu tego roku...
 
Gratulacje! To mamy podobny termin bo ja 18.08 j też w czwartek do lekarza. To będa długie 4 dni😆

Ciesze się z podobnych terminów oby czwartek był szczęśliwy dla nas obu 🥰 Ja mam wizytę na 15.40 ☺️ Na razie trudno mi uwierzyć, że po takim czasie nam się udało 😃

Gratulacje 😊 i powodzenia na wizycie, czwartek już niedługo 😀

Ja mam wrażenie, że z dnia na dzień czuję się coraz gorzej i jak taki stan się utrzyma do stycznia, to chyba się przejdę na dodatkową wizytę jeszcze przed prenatalnymi i poproszę o zwolnienie. I tak już musiałam powiedzieć w pracy o ciąży, bo chcieli mi zrobić jeszcze przed świętami szkolenia z nowych zadań, które bym przejęła od stycznia. Więc skoro i tak już powiedziałam o ciąży, to jakoś nie mam argumentów za tym, żeby się tam męczyć cały styczeń. Zastanawiam się tylko, co mój lekarz na to.

Dziękuję! 😘 Uciekaj na zwolnienie. To Twój czas i maleństwa. Daj sobie odpocząć, później ponoć nie będzie na to czasu. A pierwsze 12 tygodni jest najważniejsze. Ja już jestem na zwolnieniu i nie wyobrażam sobie pracować i później zarzucać sobie, że z przemęczenia mogłam zaszkodzić. Jem regularnie, chodzę na spacery, szykuje ciepłe obiady. Odpoczywam!!!😃 To co najważniejsze w tym czasie 😍
 
Hej kochana, witamy serdecznie 🌸 daj znać koniecznie po wizycie 💕 ja kończę 7 tydzień i tez muszę się doszukiwać objawów, tak naprawdę od 6 tygodnia nic a nic a teraz lekkie mdłości i tez biust obfity i czuły ale nie boli, wiec chyba norma jak brak objawów jeszcze na początku. Wydaje mi się, ze przyrost bety bardzo w porzadku ładnie rośnie ❣️
Na pewno napisze jak przebiegła wizyta, może dodam pierwsze zdjęcie naszej ❄️, albo dwóch 🤔
Chyba po prostu dla nas za wcześnie na objawy 🤗
Ale każda z nas się cieszy i może dlatego ich wypatruje. Ja mogę mieć osobiście każdy objawów byleby nie 🤮🤮🤮.
 
Chyba powili mogę już odpisywać "dziękuję" na wszelkie gratulacje🥰🥰🥰. Po prostu tak dużo na grupach in vitro czyta się o pustych pęcherzykach ciążowych lub wczesnych poronieniach. U was jest przyjemniej i o wiele więcej widzę tu pozytywnej energii🤗🤗🤭. Chcę z wami zostać i cieszyć się tak wyczekaną i wystaraną ciążą, a nie martwić się, że może być coś nie tak. Z reguły jestem osobą widzącą tylko czarne scenariusze ale tym razem po prostu pragnę się cieszyć swoim rosnącym brzuszkiem 🤰. A z wami na grupie jest to możliwe 🧡🧡🧡 Prubujecie pisać o codzienności i nie skupiacie się tylko na ciąży czego w tym momencie bardzo potrzebuje😊🥰
Witaj i rozgość się na długie 9 mcy 😍
Czytając Twój post aż się wzruszyłam, eh te hormony🤢
 
reklama
Ja w poprzedniej ciąży pracowałam praktycznie do porodu, ale w tej już nie zamierzam ;)
Mnie wczoraj cały wieczór bolały plecy na dole, nie mogłam się ułożyć. Tez miewacie takie bóle? Ja jestem dopiero 5+1 i zastanawiam się czy to działanie hormonów, w poprzedniej ciąży miewałam takie, ale chyba później 🧐
Ja planuję pracować normalnie do 8 miesiąca (jak wszystko dobrze pójdzie) i wtedy pójdę na macierzyński a mam pracę biurową więc fizycznie na szczęście nie muszę się przeciążać. Ból pleców też mi czasami doskwiera, ale to zależy jak siedzę 😆. Na stojąco raczej nie mam z tym póki co problemów.
 
Do góry