A ja mam mdłości właśnie gdy nie jem... szybko w zanadrzu kanapka z serem i ketchupem, gdy coś zaczyna mnie cmicOj u mnie totalny brak jakiegokolwiek racjonalnego żywienia, jeżeli już jakimś cudem mam na cokolwiek ochotę to jem, bo praktycznie na nic nie mam ochoty w ciąży przez te ciągłe mdłości... Przed ciążą pilnowałam żeby jeść dużo warzyw np a teraz już mija miesiąc a ja zjadłam może raz parę plastrów pomidora i trochę rukoli... Słabiutko... Ale co poradzę, mam nadzieję, że jak mdłości miną to zacznę jeść zdrowiej i więcej
reklama
A czy któraś z Was dziewczyny myślała już czy będzie rodzić przez cesarskie cięcie czy naturalnie? Czy póki co się nie zastanawiałyście?
Chcialabym SN oba poprzednie takie byly.
Witam się i ja. Choć nie wiem czy nie za wcześnie, bo jako jedyna nie byłam jeszcze u lekarza. No ale co ma być, to będzie.
Wyjechaliśmy sobie na jakiś czas do UK i w Wigilię okazało się, że z pasażerem na gapę. Chyba jestem rekordzistką pod względem wieku (40+) i ilości dzieci (3 dzieci, 4 ciąża) ale więcej o sobie mogę napisać dopiero na zamkniętym.
Jesteśmy od kilku dni w PL i ogarniam powoli temat lekarza. Wiadomo jak to teraz wygląda przez koronaświrusa. Nie spieszę się bo termin wypada gdzieś na 29.08, om 22.11, zatem mamy dopiero 6+3 dni i jeszcze dużo przed nami.
Widzę tu kilka znajomych ników ze staraczek [emoji847] Atmosfera też przyjemna, przycupnę zatem z Wami.
Witaj
Ja pierwszy porod wywolywany po 12 h mlody sie urodzil z waga 4200.
Drugi wody odeszły po 6 rano a po 12.00 mlody juz na swiecie. Poszlo szybciej.
A ja po wizycie . Male nadrobilo troszke i z usg 7+6 dni
Anasta07
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Listopad 2020
- Postów
- 12 120
Kiedy w końcu pojawił się u Ciebie zarodek? Względem OM i względem usg?Spokojnie, ja mam 12 dni do tyłu względem OM, pęcherzyk miałam pusty jeszcze przy 15.8mm, za 10 dni na pewno już coś bedzie
Sylwiaaa1234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Grudzień 2020
- Postów
- 711
Zdradzisz proszę, który Warszawski szpital jest teraz najbardziej oblegany?niestety sami lekarze mówią, ze cc zadłuża szpital wiec jest ciśnienie żeby ich unikać. Ja akurat nie rodziłam w umieralni, ale chyba w najbardziej obleganym warszawskim szpitalu z III stopniem referencyjności, gdzie historie takie jak moje powtarzają się tam bardzo często.
- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2020
- Postów
- 1 787
Pewnie ten od MG taki żarcikZdradzisz proszę, który Warszawski szpital jest teraz najbardziej oblegany?
- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2020
- Postów
- 1 787
Nie myślę. Poprzednia ciąża nauczyła mnie nie planować, a moje widzimisię nigdy nie wychodziłoA czy któraś z Was dziewczyny myślała już czy będzie rodzić przez cesarskie cięcie czy naturalnie? Czy póki co się nie zastanawiałyście?
Pierwszą ciążę miałam sn z oxy. I przy partych dopiero krzyżowe. Myślę że bez oxy by było o wiele lepiej a tak...no cóż. Ważne żeby dziecko i matka zdrowonz tego wyszły.
Witam się i ja. Choć nie wiem czy nie za wcześnie, bo jako jedyna nie byłam jeszcze u lekarza. No ale co ma być, to będzie.
Wyjechaliśmy sobie na jakiś czas do UK i w Wigilię okazało się, że z pasażerem na gapę. Chyba jestem rekordzistką pod względem wieku (40+) i ilości dzieci (3 dzieci, 4 ciąża) ale więcej o sobie mogę napisać dopiero na zamkniętym.
Jesteśmy od kilku dni w PL i ogarniam powoli temat lekarza. Wiadomo jak to teraz wygląda przez koronaświrusa. Nie spieszę się bo termin wypada gdzieś na 29.08, om 22.11, zatem mamy dopiero 6+3 dni i jeszcze dużo przed nami.
Widzę tu kilka znajomych ników ze staraczek Atmosfera też przyjemna, przycupnę zatem z Wami.
O proszę. Kilka dni jeszcze i wątek będzie zamknięty. Mam kilka pytań ale też na otwartym nie chce ich zadawać.
Napisze do Pani na priv.
Wg OM 8t2d, wg usg 6t4d miałam zarodek CRL 7.2mm z bijącym serduszkiem. 6 dni wcześniej miałam pusty pęcherzyk 15.8mm. Rósł jak na drożdzachKiedy w końcu pojawił się u Ciebie zarodek? Względem OM i względem usg?
Sylwiaaa1234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Grudzień 2020
- Postów
- 711
Właśnie ciekawa jestem, a węszę, bo będę rodzić w Warszawie, więc każda opinia o szpitalach na wagę złotaPewnie ten od MG taki żarcik
MtV
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2019
- Postów
- 7 433
mysle, ze od wielu lat zarówno, Żelazna, jak i Madalińskiego cieszą się dużym zainteresowaniem.Zdradzisz proszę, który Warszawski szpital jest teraz najbardziej oblegany?
reklama
princess_88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2019
- Postów
- 940
Dobra, powiem tak: cesarka cesarce nierówna. Po pierwszym cięciu biegałam następnego dnia z dzieckiem w ramionach i było super. Ale każde kolejne cięcie zwiększa ryzyko powikłań i wydłuża rekonwalescencję. Moja druga cesarka przebiegła szybko i sprawnie ale po paru godzinach dostałam powikłań w tym krwotoku i męża wzywali żeby w razie czego mógł się pożegnać. Potem miałam jeszcze 3 krwotoki, po wypisaniu do domu i karetka na sygnale za każdym razem do szpitala. Podejrzenie tętniaka macicy itp. Wiec hm... zazdroszczę dziewczynom, które mogły rodzic naturalnie i mogą same decydować ile chcą mieć dzieci. Ja wiem ze moje trzecie będzie ostatnie, chociaż mam mocna macice i niewidoczna bliznę i może by gin na czwarte pozwolił ale nie będę już ryzykować majac w domu dzieci, które potrzebują matki. Mąż jest lekarzem i jak czasem opowiada różne historie to serio sama się dziwie ze się na trzecie dziecko zdecydowałam No ale teraz trzeba już urodzić i być dzielnaAha, i nie demonizujmy tez okresu po cc. Chodziłam prosto tego samego dnia, byłam zupełnie samodzielna i opiekowałam się dzieckiem. Owszem jest trudniej, ale kobiety po cc męczą się po porodzie, a kobiety rodzące SN męczą się w trakcie. Doświadczyłam boli krzyżowych i tez nie było kolorowo.
Ps. Jest takie powikłanie śmiertelne po porodzie, zator wodami płodowymi. I to częściej się przytrafia po cesarskim cięciu. Zawsze się tego boje najbardziej.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 695 tys
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 601 tys
- Odpowiedzi
- 20 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: