Sierpniowe Mamy 2021

[Nunia]

Witam się i ja w sobotę
Podobnie jak Wy boję się kochać no ale to już siła wyższa. Czasem boli mnie pod zebrami i tak jakby żołądek i to najczęściej mi dokucza. Poza tym trochę mnie muli popołudniu.
Też już zastanawiam się jsk to zrobić, zeby dziecka nie przegrzewac. Córka jest z marca, to takich problemów nie było.
Na pewno na plus jest to, że powinno ubieranie trwać krótko bo mało rzeczy do zakładania.
Smacznego obiadu

Mialo być boję się kichnąć i slownik mi zmienił

 

[Nilcia89]

Ja dzisiaj zmierzyłam na czczo glukoze i wyszło mi 117 więc jeszcze gorzej niż było ech... Dziewczyny, które mierzą jak najlepiej przez te kilka dni sprawdzać na czczo i po jedzeniu? 20.01 mam wizytę u diabetologa i chciałabym iść już z jakimiś pomiarami echh kolejna dolegliwość mi dojdzie

 

[Marlena90]

Jak tam z bólem piersi u Was? u mnie różnie jak bolą to tylko wieczorem

 

[ZajKat]

A jesteście pewne swoich glukometrów? My koedys mierzyliśmy w domu i wychodziło co innego niż w labo i okazało się,że glukometr się rozregulował i trzeba było go wymienić na nowy. W aptece farmaceuta poinformował nas ze nawet pokremowane rece moga mieć wpływ na wynik i fałszywie go podnosić.

 

[Stara Pierwiastka]

No właśnie sugerowalam się tabelkami, bo na styk mieszczę się w BMI do 30.. powinnam przybrać max 9kg a tu na samym początku 3kg do góry. Nie chciałam poruszać tego tematu jeszcze na otwartym forum, niby jesteśmy anonimowe, ale jednak jakaś bariera psychiczna istnieje.. napiszę więcej o sobie już na zamkniętym..

No to sobie pomysł moje BMI skoro TYLKO 7 wg tabelki mogę

 

[Ajotwu]

No to sobie pomysł moje BMI skoro TYLKO 7 wg tabelki mogę

Noo to trzymam za nas kcuki, żeby przybywało jak najmniej.. chociaż niestety mam apetyt, chociaż nie jem złych rzeczy. Chyba dobiło mnie żarcie na noc i coś słodkiego na deser. Muszę zrobić sobie reset mózgu i opanować się z podjadaniem. Niestety głodna nie usnę, bo głód powoduje u mnie mdłości :/ tylko musi to być miminalna porcja.

 

[Stara Pierwiastka]

Ja dzisiaj zmierzyłam na czczo glukoze i wyszło mi 117 więc jeszcze gorzej niż było ech... Dziewczyny, które mierzą jak najlepiej przez te kilka dni sprawdzać na czczo i po jedzeniu? 20.01 mam wizytę u diabetologa i chciałabym iść już z jakimiś pomiarami echh kolejna dolegliwość mi dojdzie

Mierze na czczo przed śniadaniem. Godzinę i 2 po posiłku. Czasami jak mam zjazd to w ciągu dnia
U mnie jest problem taki że w nocy mi leci w dół. Dlatego jak wstaje koło 2-3 to podjadam pół.bulki ciemnej z wędlina/serem żółtym/jajkiem. Potem mierze koło 6 to mam koło 100, ale przed śniadaniem koło 8-9 już mam 85-92. W między czasie (koło 6-7) muszę jeszcze euthyrox zjeść tak żeby dobrze było. Tak więc albo dieta mnie trzyma na minusie, albo leki tarczycowe. Nie wiem. Wiem, że ta ciąża zupełnie inna od pierwszej

 

[Stara Pierwiastka]

Noo to trzymam za nas kcuki, żeby przybywało jak najmniej.. chociaż niestety mam apetyt, chociaż nie jem złych rzeczy. Chyba dobiło mnie żarcie na noc i coś słodkiego na deser. Muszę zrobić sobie reset mózgu i opanować się z podjadaniem. Niestety głodna nie usnę, bo głód powoduje u mnie mdłości :/ tylko musi to być miminalna porcja.

Mnie słodkie odrzuca (chociaż przyjdzie moment i na słodkie zachciewajki) ogólnie przez tę wymioty to już jadłam co popadnie SKORO COFKA I TAK JEST
Dobrze wchodzi mi barszcz, żurek, ziemniaki puree, i burgery (bułka, mięso , ser żółty, sałata) niby domowej roboty. Ale zawsze to burgery. Cukier po tym mieści mi się w normie, to co drugi dzień sobie pozwalalam, teraz rzadziej, bo jakby lepiej mi i jem więcej owoców, zup. Ale był moment że nawet po wodzie mnie mdliło

 

[Ajotwu]

Jak tam z bólem piersi u Was? u mnie różnie jak bolą to tylko wieczorem

Mnie ból piersi skłonił do zrobienia testu ciążowego.. A pojawił się przy ostatniej miesiączce - zamiast minąć to tylko się nasilał.. piersi powiększone, ciepłe, zmienił się wygląd brodawek, bo tez są większe.. szczerze mówiąc myślałam, ze miesiaczka z listopada to jakaś pomyłka i ze może w pazdziernikowym cyklu zaszłam w ciążę..? No ale test był negatywny chyba hormony szalały, może coś się we mnie odblokowało..? No i listopadowy cykl okazał się owocny

 

[Ajotwu]

Mnie słodkie odrzuca (chociaż przyjdzie moment i na słodkie zachciewajki) ogólnie przez tę wymioty to już jadłam co popadnie SKORO COFKA I TAK JEST
Dobrze wchodzi mi barszcz, żurek, ziemniaki puree, i burgery (bułka, mięso , ser żółty, sałata) niby domowej roboty. Ale zawsze to burgery. Cukier po tym mieści mi się w normie, to co drugi dzień sobie pozwalalam, teraz rzadziej, bo jakby lepiej mi i jem więcej owoców, zup. Ale był moment że nawet po wodzie mnie mdliło

Ja miałam odrzut od słodkiego na samym początku 5/6 tydzień... Niestety później mi to przeszło cukier na szczęście mam w porządku, nigdy nie mialam z tym problemów.
Ruszam się w sumie tyle co potrzeba.. codziennie sprzątanie po futrzastym psie (odkurzacz to około 30 - 40 minut) spacer godzina lub ponad, a to haszczak 35 kg, który ciągnie więc i ręce cały czas pracują .. no ale ewidentnie za dużo jedzenia.. nie spalam tyle co zjadam..