reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2020

A ja tam też sobie strzele lewatywę 😂 No chyba że mnie wcześniej samo z siebie ostro przeczyści. Mi położna powiedziala ze lewatywę może mi zrobić jeszcze w domu przed wyjazdem do szpitala więc opcja na swoim kibelku jest spoko 😂 Ale stresu w związku z tym że się obkupam podczas porodu nie mam ✌️Myślę że dla położnych to też normalka
 
reklama
A ja tam też sobie strzele lewatywę 😂 No chyba że mnie wcześniej samo z siebie ostro przeczyści. Mi położna powiedziala ze lewatywę może mi zrobić jeszcze w domu przed wyjazdem do szpitala więc opcja na swoim kibelku jest spoko 😂 Ale stresu w związku z tym że się obkupam podczas porodu nie mam ✌Myślę że dla położnych to też normalka
Ha każda chętna na lewatywe tylko ja się panicznie takich rzeczy boję :D obrzydza mnie to meeega.
Ja jak już byłam na porodowce to wtedy zachciało mi się siku A jak poszłam do kibelka to i dwojeczke się zachciało :D aż polozna się bała że urodze do kibelka:D później już leżałam i zaczęły się skurcze parte i daje z siebie wszystko i nagle czuje że chce mi się kupke i mówię Boże zaraz zrobię kupę A polozna to nic to nic ! I coś tam chyba zrobiłam ale w sekundzie polozna ogarnęła bo to i tak wszystko leci naraz i krew i wody itd :D ale jednak w głowie to takie głupie uczucie pozostaje. :)
Wasze dzieciątka szaleją jak zawsze czy trochę mniej? Bo ja dziś zauważyłam że moja mała troszkę leniwie się rusza.
 
Moja mała ruchliwa jak zawsze , żadnych zmian 😄
Dzisiaj byliśmy u lekarza 34,5tc mała waży 2250g i ma 46 cm , ale wiecie trochę się wkurzyłem na mojego ginekologa... ( chociaż mój mąż mówi, ze zawsze wymysle sobie coś do zamartwiania) u nas wszystko w porządku. Ale już po wyjściu od niego dowiedziałam się, że mój ginekolog ma moje dwa ostatnie tygodnie ciąży urlop i wgl jeszcze mi o tym nie wspomniał. Boję się że zostanę wgl bez opieki najważniejsze dwa tyg , tym bardziej że to u niego zawsze mam robione badania moczu , krwi i KTG i cały jego gabinet będzie zamknięty. Myślicie że może mnie tak poprostu zostawić? A ja nie powinnam się martwić? 😟 Nie mam nad sobą dodatkowo opieki położnej do której mogę jechać np na KTG
 
Ja mam teoretycznie termin na 6 sierpnia i wlaśnie w ostatnie dni moja gin też ma urlop. I takie oto oświadczenie wydała :D w sumie racja. To też człowiek i kiedyś musi odpocząć. A jakby patrzyła na swoje wszystkie ciężarne to pewnie nigdy by nie mogła mieć urlopu. :).
Ja mam u niej wizytę ( albo i nie) 31 lipca o godzinie 21.30! Hah ale już w sumie wolalabym nie mieć. :)
20200723_201439.jpg
 
Ja mam teoretycznie termin na 6 sierpnia i wlaśnie w ostatnie dni moja gin też ma urlop. I takie oto oświadczenie wydała :D w sumie racja. To też człowiek i kiedyś musi odpocząć. A jakby patrzyła na swoje wszystkie ciężarne to pewnie nigdy by nie mogła mieć urlopu. :).
Ja mam u niej wizytę ( albo i nie) 31 lipca o godzinie 21.30! Hah ale już w sumie wolalabym nie mieć. :)
Zobacz załącznik 1152928
No tak pewnie , że rozumiem , że każdemu należy się urlop. Ale mój gin ma dwa ostatnie tygodnie mojej ciazy urlop, najzwyczajniej się martwię bo w niemczech wygląda to inaczej, wszystko mam robione u niego, nie jak w Polsce, że KTG robione jest w szpitalu , po za tym to pierwsza moja ciąża i dlatego panikuje. Dodatkowo przez koronawirus nadal są obostrzenia i szpital nie jest otwarty jak zawsze ...
 
No a ja mam ginekologa pracoholika i już widzę po ostatniej wizycie ze gościu jest przemęczony bo muszę od niego wyciągać wiadomości, jakiś zakręcony, musiałam się prosić przedłużenie zwolnienia... To jest dobry fachowiec ale każdy musi trochę zwolnić i odpocząć. Jutro mam wizytę i mam nadzieję że już ostatnią i że powie ze zaraz rodzę i wszystko jest w porządku 🥰
 
No tak pewnie , że rozumiem , że każdemu należy się urlop. Ale mój gin ma dwa ostatnie tygodnie mojej ciazy urlop, najzwyczajniej się martwię bo w niemczech wygląda to inaczej, wszystko mam robione u niego, nie jak w Polsce, że KTG robione jest w szpitalu , po za tym to pierwsza moja ciąża i dlatego panikuje. Dodatkowo przez koronawirus nadal są obostrzenia i szpital nie jest otwarty jak zawsze ...
A ja właśnie zastanawiam się jak to jest z tym ktg bo w 1 ciąży pod koniec chodziłam do szpitala robic. A teraz nic mi gin nie wspomniała O tym. I nie wiem czy zapomniała czy nie trzeba czy jak
..
 
A ja właśnie zastanawiam się jak to jest z tym ktg bo w 1 ciąży pod koniec chodziłam do szpitala robic. A teraz nic mi gin nie wspomniała O tym. I nie wiem czy zapomniała czy nie trzeba czy jak
..
No bo właśnie chyba pod koniec ciąży robi się często KTG , ciekawe jak teraz przez koronawirus ...
@Adunia91 to chyba dobrze, że mój idzie na ten urlop 😅😅 tak to właśnie jest ,tyle mają tych pacjentek , że nie skupiają się na jednej szczególnie, tylko idą hurtem... chociaż ja chyba nie powinnam narzekać na swojego ginekologa...
 
reklama
Chwile człowiek nie wchodzi na forum i takie zaległości :) 😎🔥

Hmm z tym ktg to chyba dziwna jakaś sprawa, bo moje koleżanki co rodziły mówiły ze miały ktg robione dopiero kiedy było po terminie porodu.. inaczej mają się sprawy jak np ma się cukrzyce ciążową. Wtedy ktg robi się chyba od 36tc.

Mnie dzisiaj czeka wizyta kontrolna 🤞🏻👶🏻
A termin CC ustalony na 19/08 🤞🏻💛 więc już odliczam dni, aż zobaczę tego bąbla!
I mam tak jak wy - dobry dzień, zły dzień, i tak ciągle 😣 jak chodzę to źle bo ciężko, jak leżę to drugie zle bo kopie na maxa i tak o. Trzeba wytrwać 👍🏻
A dokuczają Wam bóle podbrzusza ? 🥴😣
 
Do góry